Chałas nie zagra w Widzewie

22 stycznia 2017, 11:47 | Autor:

tomasz_chalas

Znajdujący się na liście życzeń Widzewa napastnik Tomasz Chałas ostatecznie nie zagra w Łodzi. Klub zrezygnował już z dalszych starań o jego angaż. Powodem takiej decyzji jest zarówno podejście samego zawodnika, jak i jego dotychczasowego pracodawcy.

Rozmowy z Chałasem prowadzone były od dłuższego czasu. Wydawało się, że sprawa upadła po tym, jak piłkarz pojechał na testy do I-ligowego Stomilu Olsztyn. 28-latek nie przekonał jednak do siebie tamtejszego sztabu szkoleniowego i choć w Widzewie nie byli zbyt zadowoleni, że Chałas traktuje przeprowadzkę na Piłsudskiego jako opcję rezerwową, postanowili wrócić do tematu.

Zawodnik miał się pojawić w Łodzi na początku tygodnia i przejść badania lekarskie. Jeśli wypadłyby one pomyślnie, klub od razu chciał podpisywać umowę, bo Przemysław Cecherz nie potrzebował sprawdzać napastnika na boisku. Chałas zwlekał jednak i ostatecznie nie przyjechał. „Widzewiak” informuje, że będzie szukał szczęścia w Kluczborku.

Tak, jak pisaliśmy, nie chodzi wyłącznie o postawę piłkarza. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jego obecny klub, czyli Ursus Warszawa, chce za jego transfer niemałe pieniądze. Tomasz Chałas dostał zielone światło na rozwiązanie kontraktu tylko w przypadku angażu w wyższej lidze. Widzew, jako drużyna z tej samej klasy rozgrywkowej, musiałby słono zapłacić.

To wszystko sprawia, że w Łodzi nie czekają już na 28-letniego atakującego. Chałas nie był jedynym rozwiązaniem na dziurę w napadzie. Trwają starania, by sprowadzić gracza o większych umiejętnościach. Póki co Cecherz ma w kadrze Dawida Kamińskiego oraz Piotra Okuniewicza.