Co dalej z układem Widzewa?

23 kwietnia 2015, 19:47 | Autor:

Widzew_Herb

19 marca klub wystosował komunikat, w którym zapowiedziano skierowanie do sądu wniosku o zmianę warunków układu z wierzycielami. Minął miesiąc i kibice zastanawiają się co dalej. WTM ma dla nich odpowiedź – na razie nic…

Przypomnijmy, że do 6 marca Widzew zobowiązany był do spłacenia czwartej transzy układu, na kwotę blisko 2 milionów złotych. Nie zrobiono tego jednak, co poskutkowało wnioskiem jednego z wierzycieli – Arki Gdynia – o uchylenie układu i postawienie spółki w stan upadłości likwidacyjnej. Stąd odpowiedź działaczy i własny wniosek o zmianę warunków.

Na czym klub opiera swoją prośbę? Zdaniem Sylwestra Cacka, Widzew spadając do I ligi pozbawił się przychodów z tytułu praw marketingowych (głównie transmisje w TV), dlatego kondycja finansowa spółki zachwiała się. Drugim istotnym czynnikiem ma być konieczność przeprowadzki na stadion zastępczy, uniemożliwiająca osiąganie zysków z tzw. dnia meczowego.

Póki co marcowa rata pozostaje niezapłacona. Klub mógłby szybko zaspokoić Arkę, bowiem rata opiewała na niecałe 10 tys. zł. Nie zrobiono tego jednak, ponieważ prawo zabrania wybiórczego zaspokajania wierzycieli. Wbrew temu, co pisało się w mediach, łodzianie nie spłacili także zadłużenia wobec Miasta, opiewającego na ok. 70 tys. zł. WTM dowiedział się, że pieniądze te zapłacone zostały nie z klubowych kont, a poprzez jednego z partnerów biznesowych RTS. Dzięki temu spółka uniknęła złamania prawa, a przy tym mogła otrzymać część miejskiej dotacji.

Na razie nie wiadomo, kiedy sąd odniesie się do wniosków Widzewa i Arki. Z tego, co ustaliliśmy, nie zostały jeszcze wyznaczone daty rozpraw, na których wnioski miałyby zostać rozpatrzone. Biorąc pod uwagę doświadczenie w tego typu sprawach, ustalenia daty można spodziewać się nawet po ok. trzech miesiącach, czyli w tym wypadku w połowie czerwca – dowiedzieliśmy się.

Złożenie wniosku do sądu ma też drugie dno i związane jest z innym. To właśnie na jego podstawie Widzew oparł wniosek do PZPN, starając się o licencję na przyszły sezon. Przy Piłsudskiego utrzymują, że dopóki sąd nie zdecyduje inaczej, układ z wierzycielami cały czas obowiązuje na identycznych warunkach jak wtedy, gdy Komisja ds. Licencji Klubowych pozwalała łodzianom grać w I lidze.