F. Smuda: „Nie będziemy zmieniać. Do przodu!”

22 sierpnia 2017, 19:19 | Autor:

Trener Franciszek Smuda należy do ludzi bardzo konsekwentnych. Odkąd przejął łódzka drużynę, stawia raczej na tym samych piłkarzy. W obu domowych meczach wystawiał do gry taką samą jedenastkę, dokonując tylko jednej zmiany w osiemnastce.

Przed szkoleniowcem jednak pierwszy mecz poza Łodzią, dlatego pytaliśmy go, jak zamierza podejść do starcia na boisku rywala. „Nie będzie raczej wielkich zmian. Ta drużyna wygrała dwa mecze z rzędu, nie straciła ani jednej bramki. Trudno, żebym teraz wywracał to wszystko do góry nogami. Oczywiście, ktoś może źle się poczuć i wtedy trzeba będzie zmieniać” – odpowiedział Smuda.

W spotkaniu z Wartą Sieradz łodzianom, mimo wysokiej wygranej, przydarzały się błędy i gotowało się pod bramką. „Jeszcze nie raz się zagotuje. Ten zespół dopiero się buduje, to nie jest Real Madryt czy Widzew sprzed dwudziestu lat. Trzeba nad nim pracować, cierpliwie to wszystko budować. Musimy skoncentrować się nad błędami indywidualnymi. Nie mogę chłopakom niczego zarzucić. Oni chcą. Czasem nie umiem ich nawet zatrzymać, bo chcieliby strzelić gola jak najszybciej, nie chcą zwolnić gry” – mówił na pomeczowej konferencji Smuda.


Opiekun łodzian zapewnił też, że nie zamierza również zmieniać podejścia taktycznego przed meczem w Aleksandrowie Łódzkim. „Do przodu! Ja zawsze gram do przodu” – powiedział w swoim stylu „Franz”. Można więc oczekiwać agresywnego, wysokiego pressingu widzewiaków i szybkiego dążenia do strzelenia bramki. Oby wykonywanie założeń wychodziło im tak, jak przy Piłsudskiego.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x