GKS II Bełchatów – Widzew Łódź 0:3 (0:1)

4 maja 2016, 16:00 | Autor:

GKS_Widzew

W meczu na szczycie 28. kolejki IV ligi Widzew Łódź pewnie pokonał GKS II Bełchatów 3:0. Bramki dla łodzian zdobyli: Patryk Strus (dwie) i Kamil Bartosiewicz. Jest to tym samym dziewiąte z rzędu zwycięstwo czterokrotnych Mistrzów Polski.

Kolejny raz Marcin Płuska postanowił nie zmieniać dobrze funkcjonującego układu personalnego i w czwartym meczu z rzędu desygnował do gry ten sam skład. Na ławce rezerwowych usiedli wracający po kontuzji Adrian Budka i Kamil Tlaga. Z kolei drużyna GKS zagrała bez posiłków z pierwszego zespołu. Wyjątkiem był zawieszony między „jedynką” a rezerwami Dawid Flaszka.

Od początku spotkania to bełchatowianie uzyskali optyczną przewagę, ale był to po części wynik ostrożnej taktyki, przyjętej przez Płuskę. Pierwszą groźną akcję w meczu przeprowadzili jednak widzewiacy. Michał Czaplarski uderzał z rzutu wolnego z ok. 30 metrów, jednak jego strzał trafił w zewnętrzną część słupka. Kolejne minuty spotkania były dość wyrównane, z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Na szczęście w 22. minucie łodzianie zdołali objąć prowadzenie. Dobrą akcję prawą stroną boiska przeprowadził Princewill Okachi, który zagrał futbolówkę do Roberta Kowalczyka. Jego strzał został jeszcze zablokowany, lecz dobitka Patryka Strusa znalazła drogę do bramki.

W 31. minucie łodzianie mieli bardzo dobrą okazję do podwyższenia prowadzenia. Kamil Bartosiewicz płasko dośrodkowywał w pole karne, ale uderzenie Okachiego zostało plecami zablokowane przez obrońcę GKS-u. Ostatnie fragmenty pierwszej połowy należały do Widzewa. Goście starali się wciągnąć gospodarzy na własną połowę, a potem skutecznie kontrować. Niestety klarownych sytuacji było niewiele i po 45 minutach gry czerwono-biało-czerwoni prowadzili 1:0.

Druga część gry znakomicie rozpoczęła się dla widzewiaków. Z kontrą ruszył Mariusz Zawodziński, który podał do Bartłomieja Gromka. Ten wypatrzył na prawym skrzydle Bartosiewicza. Skrzydłowy gości minął obrońcę „na zamach”, po czym pewnie pokonał Kamila Bruchajzera. Chwilę potem na przebój poszedł aktywny dziś Gromek, wpadł w pole karne i podał do Kowalczyka, niestety jego uderzenie z trudem przeniósł nad poprzeczką bramkarz Bełchatowa.

W 62. minucie kolejną dobrą kontrę przeprowadził Widzew, lecz mocne uderzenie Adriana Budki na rzut rożny odbił Bruchajzer. Kilkanaście minut przed końcem spotkania RTS prowadził już 3:0. Wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Sebastian Kaczyński dośrodkował do Strusa, a młody pomocnik strzelił głową swojego drugiego gola w meczu. Chwilę potem Strus ponownie głową szukał trafienia, jednak tym razem górą był golkiper gospodarzy. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Widzewiacy pewnie pokonali rezerwy GKS-u Bełchatów 3:0.

GKS II Bełchatów – Widzew Łódź 0:3 (0:1)
22′, 77′ Strus, 47′ Bartosiewicz

GKS II:
Bruchajzer – Paluszkiewicz, Michalski, Wdowiak, Szóstakiewicz – Bociek (64′ Nouri), Sitarz – Maciejewski (79′ Kolus), Pałczyński (82′ Lewandowski), Flaszka (56′ Góralczyk)- Łabędzki

Rezerwowi: Kuźma –  Kowalski, Wrzosek

Widzew:
Sokołowicz – Bartos (64′ Tlaga), Czaplarski, Bargieł, Gromek – Bartosiewicz (61′ Budka), Rodak, Okachi, Strus – Zawodziński (87′ Możdżonek) – Kowalczyk (77′ Kaczyński)

Rezerwowi: Stawski – Dudała, Bończak

Żółte kartki: Paluszkiewicz, Michalski, Wdowiak – Czaplarski

Sędzia: Mateusz Janecka (Sieradz)

Widzów: 400