Ł. Wachowski: „Dla nas tematu walkowerów póki co nie ma”

26 maja 2015, 17:05 | Autor:

Łukasz_Wachowski

Widzew odwołując sobotni wyjazd na mecz z Zagłębiem Lubin automatycznie przesądził spadek drużyny do II ligi. Krok taki może mieć także dodatkowe konsekwencje, już w piątek informowaliśmy, że piłkarze będą musieli zagrać w obu ostatnich spotkaniach, by nie karnie nie wylecieć do III ligi.

Sprawa jednak jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Co prawda regulamin jasno określa, że klub, który nie rozegra trzech meczów w sezonie z własnej winy, zostaje relegowany o dwie klasy rozgrywkowe, ale nie przewiduje sytuacji, gdy walkower następuje z dwóch rożnych powodów. Czy zespół Widzewa musi więc rozegrać oba ostatnie mecze?

O interpretację tego zapisu poprosiliśmy więc Łukasza Wachowicza, Dyrektora Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN. „Dla nas tematu trzech walkowerów na razie nie ma. Klub nie rozegrał dwóch spotkań, więc nie mamy się póki co nad czym zastanawiać. Jeżeli zdarzy się trzeci walkower, wówczas będzie potrzeba pochylenia się nad tym problemem” – mówi w rozmowie z WTM. „W regulaminie jest jednak zapis, mówiący o trzech walkowerach z winy klubu. Trudno uznać, że meczu z Sandecją nie udało się rozegrać z winy Pana, czy mojej. Jeżeli Widzew znów odwoła któryś z dwóch pozostałych spotkań, będzie zagrożenie wykluczenia z rozgrywek” – sugeruje.

Innym wydarzeniem bez precedensu, z udziałem łodzian, jest sprawa nieuregulowanej raty układu z wierzycielami. Jak do tej sprawy podejdzie Komisja ds. Licencji Klubowych? „Zajmiemy się tym tematem w czwartek. Sprawa rzeczywiście jest specyficzna, bo klub nie spłacił zobowiązania dotyczącego tego roku kalendarzowego, ale z drugiej strony wiemy, że zawnioskował do sądu o zmianę warunków układu i odroczenie raty” – powiedział nam Dyrektor. „Poprosiliśmy o opinię prawne dotyczącego tego zagadnienia i zobaczymy, jaką w czwartek decyzję podejmie Komisja” – dodaje.

Samo zdanie Komisji nie jest dla Widzewa niezmiernie istotne, ponieważ rozpatrywać będzie ona wniosek na I ligę. „Jeśli decyzja będzie dla klubu negatywna, to może on odwołać się w ciągu 14 dni do Komisji Odwoławczej. Z drugiej strony Widzew spadł już z ligi, więc i tak będzie musiał złożyć kolejny wniosek, dla Komisji rozpatrującej dokumentację II-ligowców. Jeśli jednak w czwartek okaże się, że bieżące zaległości są niespłacone, to Widzew i tak będzie musiał je uregulować, by myśleć o grze w II lidze. Same warunki licencyjne w obu ligach są podobne” – kończy Wachowski.