LKS Rosanów – Widzew Łódź 0:0

3 października 2015, 15:01 | Autor:

LKS_Widzew

W meczu 12. kolejki IV ligi podopieczni Marcina Płuski zremisowali na wyjeździe z LKS Rosanów 0:0. Warto podkreślić, że łodzianie kończyli ten w dziewiątkę, gdyż Princewill Okachi i Michał Czaplarski otrzymali czerwone kartki.

Przed meczem szkoleniowiec łodzian zmuszony był dokonać dwóch wymuszonych zmian w wyjściowej jedenastce. Miejsce kontuzjowanych Adriana Budki i Kamila Bartosa zajęli Nikodem Kasperczak i Mateusz Milczarek. Z kolei Daniel Maczurek zajął miejsce Aleksandra Majerza, który zdaniem Płuski słabo spisywał się w poprzednim meczu.

Pierwsze minuty spotkania, to ostra walka obu drużyn w środku pola. Pierwszą groźną akcję w meczu przeprowadzili widzewiacy. Na strzał z ok. 20 metrów zdecydował się Okachi, ale futbolówka minimalnie minęła poprzeczkę bramki gospodarzy. Kolejne minuty nie wyglądały tak dobrze, jak podczas meczu ze Stalą Głowno. Widzewiacy mieli problemy by sforsować dobrze ustawioną linię obrony LKS-u, a ponadto razili niedokładnością.

W 32 minucie gry w zamieszaniu w polu karnym z powietrza próbował uderzać Maczurek, jednak Michał Lewandowski I pewnie złapał piłkę. Chwilę później wreszcie ładną, składną akcję przeprowadzili czerwono-biało-czerwoni. Dobrze wymieniali między sobą podania Kamil Zieliński z Okachim, jednak ten drugi ostatecznie zgubił piłkę w polu karnym Rosanowa. W 38 min. meczu strzelać próbował jeden z zawodników gospodarzy, konkretnie Wojciech Mordzakowski, na szczęście na posterunku był Michał Sokołowicz. Do końca pierwszej części gry żaden gol nie padł. Podopieczni Płuski grali mocno przeciętnie, dlatego tylko remisowali o:o.

Drugą połowę meczu lepiej rozpoczęli piłkarze LKS-u. Z 30 metrów groźnie uderzał Michał Rosiak, jednak minimalnie niecelnie. Chwilę później przed dobrą okazją stanął Czaplarski, niestety jego strzał głową z 6 metrów przeleciał obok bramki. Nie minęła minuta, a ten sam zawodnik popełnił poważny błąd we własnym polu karnym i gospodarze mieli aż dwie 100% sytuacje, ale oba strzały szczęśliwie blokował nasz obrońca. Kolejne minuty drugiej połowy wyglądały podobnie jak te w pierwszej. Gra widzewiaków była rwana, chaotyczna. W 62 min. w końcu dobrą akcję przeprowadził Kasperczak i uderzył z 25 metrów w krótki róg, jednak Lewandowski odbił piłkę na rzut rożny. Kilka minut później przed doskonałą okazją stanęli piłkarze z Rosanowa. Tomasz Kurstak wpadł w pole karne, wyszedł sam na sam z Sokołowiczem, ale w pewnym momencie stracił równowagę i upadł.

Z upływem czasu akcje gospodarzy były coraz częstsze i groźniejsze. Sytuacja łodzian skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy w 69 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Okachi i Widzew musiał radzić sobie w dziesiątkę. W 75 min. RTS miał znakomitą szansę na zdobycie gola, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Mariusz Rachubiński. Chwilę potem widzewiacy grali już tylko w dziewiątkę, ponieważ drugą żółtą kartę dostał Czaplarski. Mimo tego pod koniec meczu łodzianie mieli świetną okazję na objęcie prowadzenia. Dośrodkowywał Igor Świątkiewicz, a z 5 metrów głową uderzał Zieliński, niestety niecelnie. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Widzew tylko zremisował w Rosanowie z LKS-em 0:0

LKS Rosanów – Widzew Łódź 0:0 

LKS:
Michał Lewandowski I – Głowiński, Słyścio, Słodkiewicz, Michał Lewandowski II (74′ Cebrzyński) – Mordzakowski, Rosiak (90 Błaszczyk), Stokłosa (83′ Dresler), Piotr Lewandowski, Gałecki (87′ Bujalski) – Kurstak 

Rezerwowi: Światłowski – Wiktorski, Gajewski

Widzew:
Sokołowicz – Pietras, Czaplarski, Bednar, Milczarek – Kralkowski (72′ Dudała), Maczurek (61′ Kozieł), Rachubiński, Okachi, Kasperczak (67′ Świątkiewicz) – Zieliński

Rezerwowi: Chachuła – Gilarski, Puchalski, Majerz

Żółte kartki: Słyścio, Stokłosa, Głowiński, Błaszczyk – Pietras, Okachi, Czaplarski, Świątkiewicz, Dudała

Czerwone kartki: Okachi (za dwie żółte), Czaplarski (za dwie żółte)

Sędzia: Mateusz Anielak (Łódź)

Widzów: 999