M. Kozłowski: „Jestem bardzo wdzięczny Panu Ferdzynowi”

25 lipca 2015, 12:17 | Autor:

Marcin_Kozłowski

Marcin Kozłowski zakończył już testy w Kotwicy. Sportowo sprawdzian zaliczył na pięć z plusem, trener bardzo chciał go pozyskać, ale najprawdopodobniej do tego nie dojdzie. Chodzi o sprawy organizacyjne w kołobrzeskim klubie – w międzyczasie okazało się, że w budżecie znajdzie się miejsce tyko dla jednego gracza z wyższej półki, a priorytetem dla II-ligowca jest zakontraktowanie stopera.

Sam zawodnik potwierdza, że nie szykuje się do przeprowadzki do Kołobrzegu.To prawda, temat Kotwicy jest już raczej nieaktualny. Cały czas prowadzę jednak rozmowy z innymi klubami. Od samego początku nie ukrywałem, że moja sportowa ambicja sięga dużo wyżej, niż IV liga. Chcę iść wyżej, by cały czas rozwijać się jako piłkarz” – tłumaczy WTM obrońca.

Kiedy wychowanek Widzewa zdecyduje, gdzie będzie grać w nowym sezonie? „Drużyny z I i II ligi też już pomału zamykają swoje kadry, więc i moja przyszłość powinna się wkrótce rozstrzygnąć. Na ten moment nie mogę jednak niczego wykluczyć” – stwierdził.

Kibice cały czas mają nadzieję, że ich ulubieniec dołączy jednak do zespołu Witolda Obarka. „Rozmawiałem z Prezesem Ferdzynem, zachował się on wobec mnie bardzo w porządku. Rozumie i szanuje to, że chcę grać wyżej, ale też zostawił mi furtkę, gdybym jednak nie miał lepszych opcji i chciał wrócić do Widzewa. Jestem mu za to bardzo wdzięczny” – powiedział nam Kozłowski.

Popularny „Cinek” od początku powstania Reaktywacji Tradycji Sportowych był łączony z drużyną, ale tylko medialnie. Nigdy nie powiedział publicznie, że na pewno zostanie w IV lidze. Podobnie, jak inny wychowanek Widzewa, widziany już przez niektórych w koszulce RTS, Bartosz Narożnik. Napastnik zostanie piłkarzem Warty Sieradz, wkrótce ma podpisać umowę z III-ligowcem.