M. Sapota: „Celem numer jeden jest Ekstraklasa rok po roku”

24 lipca 2017, 12:26 | Autor:

Firma Murapol została dziś oficjalnie zaprezentowano jako nowy właściciel Widzewa. Zgodnie z umową inwestycyjną, deweloper posiadać będzie 79% udziałów w klubie. Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej główną postacią był prezes Michał Sapota.

Szef Murapolu przyznał, że kwoty zapisane w umowie inwestycyjnej to nie wszystko, co właściciel zamierza wpompować do budżetu RTS. „W umowie inwestycyjnej zapisanych jest 14,5 miliona plus kwota wykupu udziałów. Razem jest to kwota około 16 milionów, ale chcemy zainwestować dużo większe środki. Celem numer jeden jest awans do Ekstraklasy rok po roku. Bez grania przez dwa lata na jednym poziomie rozgrywkowym. A potem? Nie wyobrażamy sobie, że taki klub, jak Widzew, nie będzie walczył o mistrzostwo” – powiedział Sapota.

W trakcie konferencji podkreślono, że mimo posiadania większościowego pakietu akcji, Murapol bez zgody stowarzyszenia nie będzie mógł podejmować samodzielnych decyzji. „To wynika ze statusu spółki. Bez zgody stowarzyszenia nie będziemy mogli nic zrobić. Te 21% udziałów daje możliwość zablokowania konkretnych działań, gdyby miały one być negatywne z punktu widzenia klubu” – Sapota wskazywał na zapisy dające RTS możliwość kontroli nad poczynaniami inwestora.

Dziennikarze obecni na sali dopytywali, dlaczego Murapol zainteresował się kupieniem akcji Widzewa. „Od lat interesujemy się sportem, a piłką nożną w szczególności. Dlaczego Widzew? To już moje osobiste odczucia. Pochodzę z Radomska, które leży jakieś 80 km stąd. Jak miałem 6-7 lat to cała Polska szalała za Widzewem. Wychowałem się na Bońku, Smolarku itd. Przez lata to gdzieś we mnie zostało. Teraz Murapol wszedł na taki poziom biznesowy, że możemy pozwolić sobie na taką poważną, długofalową współpracę” – wyjaśniał szef Murapolu.

Przyszły wiceprezes Widzewa zwrócił się również do kibiców, którzy za pośrednictwem ankiety na łamach WTM wyrażali swoje zdanie na temat oddania klubu w ręce inwestora. „Dziękujemy wszystkim kibicom, którzy brali udział w ten sondzie. Zarówno tym, którzy głosowali na tak, jak i tym, którzy nie byli za wejściem Murapolu. Ci drudzy także są dla nas ważni, ponieważ to dodatkowa mobilizacja do tego, by udowodnić, że dobrze się spiszemy w roli współwłaściciela klubu” – dodawał Sapota.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x