Majak ocenia transfer Millera

22 czerwca 2017, 19:46 | Autor:

Sławomir_Majak

Na treningu inaugurującym przygotowania do nowego sezonu pojawi się przynajmniej jedna nowa postać. To Michał Miller, który w środę podpisał z Widzewem dwuletnią umowę. O walorach swojego byłego podopiecznego opowiadał trener Sławomir Majak.

Na łamach widzew.com szkoleniowiec nie krył żalu, że traci wartościowego zawodnika. „Dla mnie to trochę bolesna sprawa, bo chciałbym żeby został u nas. Na pewno jednak nie chciałem stawać mu na przeszkodzie w rozwoju, choć Michał zdecydował się zejść do niższej ligi niż Finishparkiet. Widzewowi się jednak nie odmawia” – rozumie podejście napastnika Majak.

Zdaniem trenera piłkarza czeka w Łodzi spore wyzwanie. „Teraz wszystko zależy od niego, bo mecz przy trzystu kibicach i przy osiemnastu tysiącach widzów to duża różnica. Stres i presja wyniku też są w Łodzi o wiele większe niż w Nowym Mieście Lubawskim. Michał musi się przestawić na inne tory, ale to jest z pewnością dobry wybór łódzkiego klubu, bo Miller podniesie jakość w drużynie Widzewa” – chwalił ruch zarządu Widzewa.

Zdaniem szkoleniowca dużym atutem Millera jest waleczność i praca, jaką włada w grę. „To nie jest zawodnik, który jest przywiązany do jednej pozycji. Walczy, dużo biega, pokazuje się na pozycjach. Porusza się po całej szerokości i długości boiska, lubi to robić. Jest dobrze przygotowany fizycznie, motorycznie i wydolnościowo. Pokazał to na Widzewie, gdzie był bardzo trudny do upilnowania” – wylicza opiekun Drwęcy.

Majak przy Piłsudskiego także odpowiadał za strzelanie goli, więc rozumie, czego potrzeba, by zadowolić wymagającą, łódzką publiczność. „Szybkość i mobilność – tymi cechami dostarczy wiele radości kibicom Widzewa. Potrafi utrzymać się przy piłce, wygrać walkę w powietrzu. Z całym szacunkiem dla obecnych napastników – to będzie duże wzmocnienie drużyny” – dodał Majak.

Cała rozmowa z trenerem TUTAJ