Mazovia Rawa Mazowiecka – Widzew Łódź 0:5 (0:3)

1 czerwca 2016, 18:14 | Autor:

Mazovia_Widzew

W meczu kończącym 34. kolejkę Widzew wysoko pokonał w Rawie Mazowieckiej tamtejszą Mazovię 4:0. Gole dla lidera IV ligi strzelali Princewill Okachi, Kacper Bargieł, Kamil Bartos, Kamil Tlaga oraz Sebastian Kaczyński.

W łódzkiej drużynie doszło do przetasowań w składzie. Marcin Płuska nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Bartłomieja Gromka i zawieszonego za kartki Patryka Strusa. Strata dwóch młodzieżowców wymusiła dalsze ruchy kadrowe. I tak, w bramce drugi raz w tej rundzie stanął Michał Choroś, a na lewej obronie pierwszy raz w wyjściowej jedenastce oglądamy Daniela Bończaka. Do ataku wrócił natomiast Robert Kowalczyk.

Mazovia zaczęła mecz nadspodziewanie odważnie, agresywnie „siadając” na gościach. Nie oznacza to jednak, że udawało im się zagrozić bramce Chorosia. Wartym odnotowania był tylko zaskakujący strzał z dystansu w wykonaniu Rafała Bednarka, który minął słupek. Podobnie, jak soczysty wolej Adriana Budki i uderzenie z dystansu Mariusza Zawodzińskiego kilka chwil później. W 17. minucie przed znakomitą szansą na otwarcie wyniku meczu stanął Michał Czaplarski, ale zbyt lekko strącił piłkę głową i ta minęła bramkę Rafała Sadowskiego! Jeszcze lepszą okazję, po świetnej akcji w trójkącie Zawodziński-Okachi-Tlaga miał Budka, ale odchylił się przy strzale i przeniósł piłkę nad poprzeczką! Po chwili widzewiakom w końcu udało się objąć prowadzenie. Budka podał z prawego skrzydła, a w krótki róg piłkę posłał do siatki Princewill Okachi! Nie minęło dziesięć minut, a było już 3:0. Najpierw dośrodkowaną przez Zawodzińskiego piłkę strącił Przemysław Rodak, Czaplarski trafił nią w poprzeczkę, a kropkę nad i postawił Kacper Bargieł! Za moment Budka zagrał idealnie do Kamila Bartosa i Sadowski znów sięgał po piłkę do siatki.

Na drugą połowę łodzianie wybiegli w tym samym zestawieniu. Pierwsze minuty były lekko chaotyczne i pozbawione dokładnej gry. Sygnał do przebudzenia dał w 55. minucie Rodak, który huknął zza pola karnego. Odbitą jeszcze rykoszetem piłkę spod poprzeczki wybił jednak Sadowski. Po chwili odpowiedział najlepszy strzelec Mazovii, Paweł Wyciszkiewicz, ale nie zaskoczył Chorosia. Po godzinie gry na boisku zameldował się Krzysztof Możdżonek, który chwilę później świetnie obsłużył Kowalczyka. Ten strzelił jednak lewą nogą obok bramki. W 72. minucie Widzew cieszył się z czwartego gola. Dobrze na lewym skrzydle wypatrzył Bartosa Możdżonek, a podanie spod linii na krótkim słupku wykończył Tlaga! Za moment Bartos do asysty mógł dołożyć gola, ale po podaniu świetnego dziś rezerwowego Możdżonka z bliska przeniósł piłkę nad poprzeczką! To nie był koniec strzelania w Rawie Mazowieckiej. W 87. minucie długą piłkę od Tlagi dostał Sebastian Kaczyński, który przypomniał sobie, jak to jest być dżokerem. Uderzona przez niego piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki! W doliczonym czasie meczu Kaczyński mógł ustrzelić dublet, ale po minięciu dwóch obrońców przegrał starcie jeden na jednego z bramkarzem!

Więcej goli w tym spotkaniu już nie oglądaliśmy. Widzew odniósł przekonujące zwycięstwo i poprawił sobie humory, lekko zepsute po ostatnim remisie ze Zjednoczonymi Bełchatów. W niedzielę kolejny mecz. Do Łodzi przyjedzie Andrespolia Wiśniowa Góra.

Mazovia Rawa Mazowiecka – Widzew Łódź 0:5 (0:3)
23′ Okachi, 26′ Bargieł, 32′ Bartos, 72′ Tlaga, 87′ Kaczyński

Mazovia:
Sadowski – Górecki, Ornafa, Gołka, P. Bednarek – Zając, Cechniak (81′ Kieliszek), R. Bednarek (83′ Cukiert), Stasiewicz – Białek (46′ Wieczorek), Wyciszkiewicz

Rezerwowi: Kopczyński – Młynarczyk, Kocik, Karaś

Widzew:
Choroś – Tlaga, Czaplarski, Bargieł, Bończak – Budka (82′ Puchalski), Rodak (70′ Dudała), Okachi, Bartos – Zawodziński (60′ Możdżonek) – Kowalczyk (65′ Kaczyński)

Rezerwowi: Sokołowicz – Kozieł, Bondara

Żółte kartki: R. Bednarek

Sędzia: Piotr Chmielewski (Piotrków Tryb.)

Widzów: 999