Olczak już wrócił do zdrowia

22 marca 2017, 11:11 | Autor:

Sebastian_Olczak

Sebastian Olczak zimą bezsprzecznie wywalczył sobie miejsce w jedenastce Widzewa. Pomocnik wybiegł w pierwszym składzie w premierowym meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i choć jego nowy zespół wygrał, on sam mógł być średnio zadowolony.

Po pierwsze, Olczak sprokurował rzut karny dla Świtu, po którym trzeba było później gonić wynik. Po drugie, w jednym ze starć doznał urazu stawu skokowego. Do środy zawodnik praktycznie nie trenował z kolegami. Pierwsze zajęcia zaliczył dopiero w czwartek, gdy drużyna miała do dyspozycji boisko na nowym stadionie. Nie dziwne, że zacisnął zęby i wybiegł na trening.

Na nodze Olczaka zrobił się  jednak krwiak, dlatego Przemysław Cecherz posadził go w meczu otwarcia na ławce rezerwowych. Chciał mieć na murawie gracza nie tylko w pełni zdrowego, ale też o większym potencjalne ofensywnym, by rozrywać defensywę Motoru Lubawa. Wybór padł na Yudaia Ogawę, ale Olczak kilka minut po przerwie zmienił Japończyka. Nie zagrał zbyt dobrze, ale wpływ na to mogły mieć pozostałości po urazie.

Teraz widzewiak czuje się dobrze. We wtorek normalnie ćwiczył z zespołem i będzie brany pod uwagę przy układaniu jedenastki na sobotni mecz z Pelikanem Łowicz.