Przerwa w treningach była przez Smudę zaplanowana!

17 stycznia 2018, 18:35 | Autor:

Od kilku dni tematem numer jeden dla kibiców Widzewa jest start przygotowań do rundy wiosennej. Wiele osób było zaskoczonych nietypową decyzją Franciszka Smudy, który po tygodniu treningów zaplanował kolejne wolne. Nie brak głosów, że to działanie nieprofesjonalne.



Część fanów krytykuje ruchy szkoleniowca, podejmowane z dnia na dzień. Sęk w tym, że takie działania były już od dawna zaplanowane. Już w grudniu piłkarze dowiedzieli się o koncepcji Smudy. „Rzeczywiście, już przy okazji grudniowego roztrenowania docierały do nas informacje, że tak to może wyglądać. Teraz się to potwierdza – przygotowania będą o tydzień krótsze” – mówił nam Maciej Kazimierowicz.

Jak usłyszeliśmy w klubie, „Franz” od samego początku właśnie w ten sposób planował ułożenie mikrocykli w okresie przygotowawczym. To metoda, którą trener chce przenieść z lig zachodnich. Przy Piłsudskiego mu ufają i nie zamierzają wtrącać się do jego pomysłów. Można jedynie żałować, że nie informowano tego wcześniej. Być może udałoby się wówczas uniknąć niepotrzebnego „nakręcania się” kibiców w tym temacie.

Przypomnijmy, że zgodnie z koncepcją Franciszka Smudy drużyna trenować będzie do soboty włącznie, a na kolejnych wspólnych zajęciach stawi się dopiero 29 stycznia. Byli trenerzy Widzewa działali inaczej – przygotowania trwały dwa miesiące. Teraz kibice muszą przyzwyczaić się do innej idei. Która będzie skuteczniejsza, pokaże na koniec sezonu ligowa tabela.


Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
adam
6 lat temu

Oby latem był awans to mogą nawet trenować w domu

ŚRÓDMIEŚCIE
6 lat temu

FRANEK KING 100% poparcia,nie pierwszy raz tramwajem jedzie…

Konrad
6 lat temu

CEL UŚWIĘCA ŚRODKI -tylko awans! mogą w ogóle nie trenować

goja
6 lat temu

To nie było lepiej dłużej urlopować a później wziąć solidnie się do pracy? A tu niczym PRL,słabo to widze , Smudzie już się nie chce za bardzo trenować….

4
0
Would love your thoughts, please comment.x