Radwański jeszcze nie zdecydował

17 listopada 2017, 18:38 | Autor:

Cześć kibiców zdążyła się już pogodzić z odejściem Adama Radwańskiego, tymczasem jego przenosiny wcale nie są jeszcze przesądzone. To, czy pomocnik zostanie na wiosnę w Widzewie może rozstrzygnąć się dopiero w styczniu.



WTM jako pierwszy informował, że młody pomocnik znalazł się na celowniku Rakowa Częstochowa. Mecz łodzian z ŁKS Łomża obserwował z trybuny VIP trener I-ligowca, Marek Papszun. Zobaczył on porażkę gospodarzy, ale nie oznacza to, że w Rakowie zrezygnowali z planów. Wręcz przeciwnie, wciąż są zainteresowani.

Aby Radwański mógł zmienić barwy, niezbędne jest osiągnięcie porozumienia z Wisłą Płock, z której 19-latek jest wypożyczony. Klub z Ekstraklasy może w każdej chwili skrócić pobyt rozgrywającego w Łodzi i wytransferować go do Częstochowy. Chyba, że sam piłkarz zdecyduje się powiedzieć „nie” i zostać przy Piłsudskiego.

Swoją rolę do odegrania ma w tej sprawie także Widzew. Zarząd może zatrzymać Adama Radwańskiego na dwa sposoby. Albo zdecyduje się aktywować klauzulę definitywnego wykupu piłkarza, albo skusi go do odrzucenia oferty z I ligi. Ta pierwsza opcja wydaje się mało realna, bo klauzula wynosi aż pół miliona złotych. Tyle nikt nie zapłaci. Można też zbić cenę, negocjując z Wisłą, przebijając propozycję Rakowa lub zapewnić pomocnikowi wyższy kontrakt.



Ostatnie słowo należeć będzie oczywiście do zawodnika. Póki co, Radwański decyzji nie podjął. „Na razie skupiam się na grze dla Widzewa i inne tematy nie są teraz ważne. Po zakończeniu rundy jesiennej zobaczymy” – mówił w rozmowie z WTM.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x