Relacja z boiska: Widzew Łódź – Śląsk Wrocław 1:2 (1:1)

23 września 2014, 21:56 | Autor:

Widzew_Śląsk

W meczu 1/16 finału Pucharu Polski Widzew przegrał w Łodzi z ekstraklasowym Śląskiem Wrocław 1:2 (1:1). Bramkę dla łodzian zdobył Dawid Kwiek w 9 minucie meczu.

Sporo dublerów pojawiło się dziś na boisku przy al. Piłsudskiego. W Widzewie zabrakło dwóch podstawowych bocznych obrońców: Marcina Kozłowskiego i Cristiana del Toro. Ich miejsca zajęli odpowiednio Piotr Mroziński i Mateusz Ławniczak. W wyjściowym składzie znalazło się także miejsce dla Damiana Warchoła oraz wracającego po kontuzji Mariusza Rybickiego. Do linii obrony wrócił Rafał Augustyniak, a do bramki Maciej Krakowiak.

Mecz rozpoczął się od celnego strzału Borisa Dosljaka już w 1 minucie spotkania. Uderzenie było skierowane jednak w środek bramki i zastępujący dziś w bramce Śląska Mariusza Pawełka Jakub Wrąbel nie miał problemów z jego obroną. W odpowiedzi w 5 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Piotr Celeban, ale strzelił obok bramki Macieja Krakowiaka. 4 minuty później było już 1:0 dla Widzewa. Warchoł podał w uliczkę do Dawida Kwieka, który wygrał pojedynek biegowy z Mariuszem Pawelcem i z zimną krwią pokonał  bramkarza gości. Jest to pierwszy przypadek w tym sezonie, kiedy to łodzianie otworzyli wynik spotkania. W 22 minucie Widzew trafił do siatki po raz drugi, ale zdaniem sędziego podający Bartłomiejowi Kasprzakowi w tej akcji Rybicki był na spalonym. 4 minuty później szarżę Rybickiego przerwał faulem na 17 metrze od bramki Rafał Grodzicki, lecz po strzale Augustyniaka piłka odbita od muru wyszła na rzut rożny. W 33 minucie po szybkiej akcji uderzył Warchoł, ale zbyt lekko. Śląsk skontrował i była to do tej pory najgroźniejsza akcja wrocławian. Najpierw po strzale Flavio Paixao interweniowali Krakowiak do spółki z Ławniczakiem. Po rzucie rożnym eks-widzewiaka Dudu czysto głową piłkę uderzył Krzysztof Danielewicz i pomylił się o centymetry. W następnej akcji padł jednak gol wyrównujący. Piłkarze Widzewa zbyt mało agresywnie podchodzili do gości w okolicy linii pola karnego, na strzał zdecydował się Mateusz Machaj i odbita od słupka piłka wturlała się do bramki nie najlepiej interweniującego Krakowiaka. Minutę przed przerwą ładnie strzelił Rybicki, już w doliczonym czasie mocno, lecz nad poprzeczką Warchoł i na tym emocje w niezłej pierwszej połowie się skończyły.

Drugie 45 min. rozpoczęło się od akcji Kwieka i rzutu rożnego dla łodzian. Potem zapanował chaos, którego wynikiem był błąd Ławniczaka, po którym piłkę głową do bramki skierował Paixao. Łodzianie mogli wyrównać już minutę później, ale strzał Kasprzaka z 22 metrów trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Jeszcze lepszą okazję – tyle że na podwyższenie na 3:1 – zmarnował w 62 minucie Paixao, strzelając z 7 metrów do pustej bramki metr nad poprzeczką. W 68 minucie błąd popełnił Wrąbel, wybijając piłkę wprost pod nogi Rybickiego. Ten jednak zmieniając kierunek biegu poślizgnął się i zamiast przelobować bramkarza gości, strzelił zbyt lekko i na dodatek po ziemi. W 72 minucie zza pola karnego strzelił Kwiek, ale bardzo niecelnie. W 82 minucie po rzucie rożnym Sebastiana Mili głową strzelił Juanito, na szczęście tuż nad poprzeczką. W 85 minucie po rzucie rożnym uderzył Augustyniak. Piłka przeszła jednak nad poprzeczką. Minutę później po ładnym zagraniu Rybickiego dośrodkował Mroziński, ale zbyt mocno, by do tej piłki Augustyniak mógł dojść. W 92 minucie po szybkiej kontrze szansę mógł mieć jeszcze Rybicki, ale piłkę zabrał mu wślizgiem Lukas Droppa. Do 1/8 finału Pucharu Polski awansował więc Śląsk.

Widzew Łódź – Śląsk Wrocław 1:2 (1:1)

1:0 Kwiek 9′
1:1 Machaj 38′
1:2 F. Paixao 57′

Widzew:
Krakowiak – Ławniczak, Nowak, Augustyniak, Mroziński – Injac (66′ Czapliński), Kasprzak – Rybicki, Kwiek (84′ Janiec), Dosljak – Warchoł (64′ Przybyła)

Rezerwowi: Hamzic – Podworny, Kasperkiewicz, Rozwandowicz

Śląsk:
Wrąbel – Celeban, Pawelec, Grodzicki, Dudu – Danielewicz (62′ Mila), Hateley (73′ Droppa) – F. Paixao, Juanito, Ostrowski – Machaj (93′ Pich)

Rezerwowi: Pawełek – Zieliński, Hołota, Angielski

Żółte kartki: Warchoł 13′, Kwiek 45′, Kasprzak 48′ – Grodzicki 26′ (wszyscy faule)

Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)

Widzów: 1200