Relacja z trybun: Karpaty Krosno – Widzew Łódź 12.10.2013

13 października 2013, 23:08 | Autor:

Karpaty

Około 300 kibiców łódzkiego Widzewa pojawiło się dziś w Krośnie na meczu towarzyskim z tamtejszymi Karpatami. Gospodarze hucznie uczcili jubileusz 85-lecia swojego klubu.

Krosno, to niezmiennie od lat bardzo przyjazne Widzewowi miasto. Kiedy włodarze Karpat zastanawiali się nad tym, kogo zaprosić na 85-te urodziny klubu, fani biało-niebieskich podpowiedzieli im ażeby specjalne, jubileuszowe spotkanie zagrać właśnie z widzewiakami. Łódzko-krośnieńskie stosunki sięgają aż lat 90-tych, a zakończenie w 2002 roku oficjalnej zgody pomiędzy obiema ekipami nie wpłynęło negatywnie na wzajemne sympatie.
Długa nieobecność w Krośnie zmobilizowała fanów Widzewa do tego wyjazdu, a dodatkowym czynnikiem motywującym był fakt, że kolejna taka okazja prędko się raczej nie przydarzy.

Towarzystwo zaczęło zjeżdżać się już od rana i w pewnym momencie krośnieńskie ulice były czerwone. Zwłaszcza tamtejszy, klimatyczny rynek zyskał spore uznanie wśród łodzian.
Pierwszy gwizdek zabrzmieć miał o godzinie 15:00 i niedługo wcześniej grupki kibiców w czerwonych i niebieskich barwach zaczęły schodzić się stadion. Sporą widownie, oprócz lubianego ekstraklasowego rywala, nakręciła także piękna pogoda.

Ci, którzy postanowili spędzić jesienne popołudnie na piłkarskim obiekcie, z pewnością nie żałowali tej decyzji. Karpaty bardzo dobrze radziły sobie z piłkarzami Rafała Pawlaka. Trzeba jednak pamiętać, że widzewską kadrę stanowili niemal sami zawodnicy z zespołu rezerw. Gospodarze prowadzenie objęli już w 11 minucie i nie oddali go do końca meczu. Na dwie bramki biało-niebieskich Widzew odpowiedział tylko jedną.

Świętowanie klubowego jubileuszu efektowne było nie tylko na murawie, ale również na trybunach. Pod koniec meczu, konkretnie w 85 minucie, zawody zostały na chwilę wstrzymane. Wynikało to z wcześniejszych ustaleń pomiędzy drużynami. W owym momencie meczową oprawę zaprezentowali ultrasi Karpat, którzy odpalili świece dymne w barawach swojego zespołu oraz dokładnie 85 rac!
Jakaś drobna pirotechnika pojawiła się także na łuku, w sąsiedztwie sektora gości, z którego mecz oglądali widzewiacy. Łącznie w Krośnie pojawiło się ich około trzystu. Część osób spotkanie obserwowało z perspektywy obu trybun, a główna grupa ze wzpomnianego łuku.
Po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze obu drużyn podziękowali za doping miejscowym i łódzkim fanom, a zawodnicy Widzewa (głównie kapitan Maciej Mielcarz) rozdali jeszcze sporo autografów krośnieńskim kibicom.

Wizyta łódzkiego klubu z pewnością na długo zostanie zapamiętana w Krośnie, zarówno pod względem sportowym, jak i kibicowskim. Specyficzna, pozytywna atmosfera przypadła do gustu także gościom, którzy jak zawsze czuli się w tym podkarpackim, urokliwym mieście,  bardzo sympatycznie. Pomysł na zorganizowanie meczu towarzyskiego pomiędzy Karpatami a Widzewem okazał się więc przysłowiowym strzałem w 10-tkę!

***

Kibice Widzewa pragną złożyć fanom Karpat serdeczne życzenia z okazji 85-lecia ich klubu! Wielu sukcesów i jak najszybszego powrotu do wyższych lig!

Do zobaczenia na kibicowskim szlaku!