Smuda miał nosa do zmienników

8 października 2017, 08:40 | Autor:

Drużyna Widzewa znów dość wcześnie otworzyła wynik meczu, strzelając bramkę Turowi Bielsk Podlaski w 12. minucie spotkania. Łodzianie „dokręcili śrubę” rywalowi jednak dopiero w drugiej połowie. Dwa gole strzelili rezerwowi.

Franciszek Smuda miał w sobotę nosa do zmian. Wprowadzeni na boisko Aleksander Kwiek i Daniel Gołębiewski chwilę po wejściu wpisywali się na listę strzelców. Kwiek potrzebował do tego zaledwie minuty, a Gołębiewski czterech! To były prawdziwe „wejścia smoków”.



Równie udaną zmianę mógł dać Kacper Falon. Pomocnik po pięciu minutach obecności na murawie także trafił do siatki. W jego sytuacji sędzia boczny podniósł jednak chorągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x