Widzew Łódź – GKS II Bełchatów 1:2 (1:0)

20 września 2015, 15:04 | Autor:

Widzew_GKS

W meczu 9. kolejki IV ligi Widzew Łódź przegrał z GKS-em II Bełchatów 1:2. Tym samym RTS doznał pierwszej porażki w sezonie. Bramkę dla łodzian zdobył w 5 minucie Mariusz Rachubiński. Wynik ten powoduje, że widzewiacy tracą do lidera tabeli aż osiem punktów.

W pierwszej jedenastce łodzian zaszło kilka zmian. Od początku meczu jako lewy pomocnik grał debiutant, 18-letni Marcin Pieńkowski, a wysuniętym napastnikiem był pozyskany niedawno Kamil Zieliński. Ponadto do składu wrócili także Adrian Budka i Princewill Okachi, którzy ostatnio byli kontuzjowani.

Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla podopiecznych Witolda Obarka, ponieważ już w 5 minucie łodzianie wyszli na prowadzenie. Mariusz Rachubiński otrzymał dobre podanie, przebiegł kilkanaście metrów, wpadł w pole karne i efektownie podciął piłkę nad bramkarzem GKS-u. Kolejne minuty spotkania, to wyrównana gra obu drużyn. W 20 minucie gry przed świetną okazją stanęli goście – jeden z graczy ,,Brunatnych” wyszedł sam na sam z  Michałem Sokołowiczem, ale ten świetnie się zachował i zabrał przeciwnikowi piłkę. Raptem 120 sekund później kolejna dobra szansa dla bełchatowian, na szczęście Dawid Flaszka chybił z 10 metrów. Z biegiem czasu coraz bardziej do głosu zaczęli dochodzić piłkarze GKS-u, to oni mieli optyczną przewagę, mimo to sytuacji było jak na lekarstwo. W 41 minucie indywidualną akcję przeprowadził Kamil Zieliński, podał na trzeci metr, a tam wślizgiem strzelał  Michał Czaplarski, niestety za lekko.

Drugą część gry lepiej zaczęli widzewiacy. W 50 minucie Czaplarski kapitalnie podał do Zielińskiego, ale nowy nabytek Widzewa w 100% sytuacji z 14 metrów strzelił prosto w bramkarza. Chwilę później dobrą okazję mieli bełchatowianie, jednak nie wykorzystali zamieszania w polu karnym. Z biegiem minut zarysowywała się coraz większa przewaga GKS-u, czego skutkiem była wyrównująca bramka. Jej autorem był Krystian Pałczyński. W 71 minucie gry było już 2:1 dla  ,,Brunatnych”. Sam na sam z Sokołowiczem stanął Pałczyński i pewnie pokonał golkipera Widzewa strzałem w długi róg. W 83 minucie Okachi dobrze przedarł się prawym skrzydłem w pole karne, wycofał piłkę na 10 metr, niestety ani rezerwowy Igor Świątkiewicz, ani Zieliński nie zdołali oddać celnego strzału. Ostatnie minuty meczu, to bicie przez łodzian głową w mur. Widzewiacy nie mieli pomysłu jak przejść dobrze spisującą się dziś obronę Bełchatowa, dlatego posyłali długie piłki na zmęczonego już Zielińskiego. Niestety na niewiele się to zdało i Widzew przegrał z GKS-em 1:2. Była to pierwsza porażka w sezonie w wykonaniu podopiecznych Witolda Obarka.

Widzew Łódź – GKS II Bełchatów 1:2 (1:0)
5′ Rachubiński – 60′, 71′ Pałczyński

Widzew:
Sokołowicz – Pietras (68′ Świątkiewicz), Maczurek, Dudała, Milczarek (90′ Kralkowski)– Budka, Rachubiński, Okachi, Pieńkowski (46′ Gilarski) – Czaplarski (62′ Bartos), Zieliński

Rezerwowi: Chachuła – Gradecki, Puchalski

GKS II:
Bruchajzer – Wrzosek (69′ Paluszkiewicz), Stolarczyk, Flis, Szymorek – Zgarda, Serafin (28′ Sitarz) – Maciejewski, Flaszka (62′ Łabędzki), Nowiński (87′ Bociek)  – Pałczyński

Rezerwowi: Niźnik – Michalski, Szóstakiewicz

Żółte kartki: Milczarek, Gilarski, Świątkiewicz – Stolarczyk, Łabędzki, Sitarz

Sędzia: Tomasz Skopiński (Skierniewice)

Widzów: 999