Widzew Łódź – Jagiellonia II Białystok 2:0 (2:0)

13 maja 2017, 19:12 | Autor:

IMG_3519

W końcu drużyna Widzewa zagrała w pełni na miarę oczekiwań kibiców! Zwycięstwo nad rezerwami Jagiellonii Białystok było pewne, a wynik pod kontrolą łodzian od początku spotkania. Gole w pierwszej połowie strzelali Piotr Okuniewicz i z karnego Daniel Mąka.

Trener Przemysław Cecherz kolejny raz musiał dokonać zmian w swoim zespole. Z powodu nadmiaru kartek na boisko nie byli wybiec Marcin Kozłowski i Dawid Kamiński. Ich miejsce zajęli Kamil Tlaga i wracający po kontuzji Marcin Nowak, który przetarcie zaliczył w pucharowym starciu w Sieradzu. Ciekawostką jest, iż w zespole gości w wyjściowej jedenastce znalazło się tylko dwóch piłkarzy z jesiennej potyczki obu drużyn, zakończonej remisem 1:1.

Widzewiacy od pierwszej minuty rzucili się rywalom do gardeł, chcąc szybko rozstrzygnąć to starcie. I faktycznie, wcześnie udało im się otworzyć wynik. W 6. minucie znakomite prostopadłe podanie od Mateusza Michalskiego dostał Piotr Okuniewicz, po czym strzałem w długi róg posłał piłkę do siatki! Po objęciu prowadzenia gospodarze nie zwalniali, a najlepszy na boisku Okuniewicz ponownie cieszył się z gola. Po sprytny zagraniu Adama Radwańskiego efektownie przelobował Krzysztofa Karpieszuka, ale radość strzelca i trybun trwała bardzo krótko. Napastnik znalazł się bowiem na spalonym.

Co się odwlecze… W 27. minucie, chwilę po powrocie do gry po lekkim urazie, Okuniewicz został sfaulowany w polu karnym. Do piłki podszedł Daniel Mąka i za moment celebrował zdobycie szesnastej bramki w tym sezonie! W końcówce widzewiacy szukali jeszcze trzeciego trafienia, ale skończyło się na wyniku 2:0. Goście byli praktycznie bezradni i ani razu nie zagrozili bramce Patryka Wolańskiego.

Po przerwie łodzianie nie forsowali już tak bardzo tempa, ale wciąż byli stroną dominującą. Co rusz konstruowali groźne akcje, szukając podań za linię obrony, ale najlepszą okazję do podwyższenia wyniku mieli po stałym fragmencie gry. Mąka wrzucił piłkę na 6. metr, piłkarze w czerwonych strojach zgubili krycie, ale dobrze grający dziś Sebastian Zieleniecki główkował minimalnie obok słupka! Cecherz natomiast myślał już o środowych derbach. Dość wcześnie zdjął z boiska zagrożonych kartkową przerwą Radwańskiego i Okuniewicza.

W ostatnim kwadransie gospodarze wyraźnie oszczędzali siły na derbowe starcie, ale Jagiellonia II nie potrafiła tego faktu wykorzystać. Goście z Białegostoku byli bezsilni wobec świetnej gry ich rywali. Wygrana z pewnością pozwoli piłkarzom Widzewa nabrać pewności siebie przed środowym klasykiem. Liczymy na powtórkę!

Widzew Łódź – Jagiellonia II Białystok 2:0 (2:0)
6′ Okuniewicz, 28′ Mąka (k)

Widzew:
Wolański – Tlaga, Nowak, Zieleniecki, Gromek – Kazimierowicz (89′ Olczak), Rodak – Mąka, Radwański (66′ Możdżonek), Michalski – Okuniewicz (78′ Budka)

Rezerwowi: Humerski – Baran, Szewczyk, Ogawa

Jagiellonia:
Karpieszuk – Kaczyński, Radecki, Koźlik, Straus – Łupiński, Polkowski – Grabowski, Mystkowski, Giełażyn (63′ Wołczyński) – Gajko

Rezerwowi: Kudrycki – Kondraciuk, Pajnowski, Zińczuk, Zakrzewski

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 16 600 (0 gości)