Widzew na razie rezygnuje z obserwowanego gracza

14 stycznia 2018, 15:08 | Autor:

Działacze Widzewa wyjątkowo ostrożnie podchodzą do zimowych transferów. W klubie chcą tym razem postawić nie na ilość, a na jakość wzmocnień. Oprócz zawodników gotowych do zostania ważną postacią pierwszej jedenastki, rynek wertowany jest też kątem talentów.



Jednym z piłkarzy, który miał trafić na Piłsudskiego przed rundą wiosenną był Kacper Staśkiewicz. Młody gracz tak bardzo spodobał się Franciszkowi Smudzie, że klub od razu chciał podpisać z nim kontrakt. WTM dowiedział się, że na razie nic z tego nie będzie i 17-latek zostanie w Piotrkowie Trybunalskim. Dlaczego?

Staśkiewicz porozumiał się z Widzewem, ale na przeszkodzie stanęły wymagania jego obecnego klubu. Przy Piłsudskiego bez mrugnięcia okiem chciano zapłacić ekwiwalent za wyszkolenie juniora, ale nie zgodzono się na dodatkowe zapisy w umowie transferowej, proponowane przez Piotrcovię. Być może temat wróci latem. Nie wiadomo też, czy przygotowania z pierwszą drużyną rozpocznie w poniedziałek Marcel Pięczek. Klub nie może dojść do porozumienia z… rodzicami wychowanka.


Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Alonia
6 lat temu

Czasami trzeba odpuścić. Dobrze, że nie biorą wszystkich jak leci. Powodzenia dla zespołu i wszystkich kibiców.

https://gamera.pl/

1
0
Would love your thoughts, please comment.x