Widzew Łódź – Włókniarz Zelów 1:0 (1:0)

26 marca 2016, 13:00 | Autor:

Widzew_Włókniarz

W meczu 21. kolejki IV ligi Widzew Łódź pokonał Włókniarza Zelów 1:0. Bramkę dla gospodarzy zdobył w 38. minucie Mariusz Zawodziński. Dzięki zdobytym trzem punktom widzewiacy zapewnili swoim fanom spokojne i radosne święta.

W wyjściowej jedenastce Widzewa doszło do jednej zmiany. W miejsce Krzysztofa Możdżonka od pierwszych minuty wybiegł debiutujący w zespole Daniel Bończak. Ponownie na ławce rezerwowych usiadł Princewill Okachi.

Od pierwszych minut spotkania przewaga leżała po stronie podopiecznych Marcina Płuski. Już w 4. minucie łodzianie byli bliscy objęcia prowadzenia. Sam na sam z golkiperem Włókniarza stanął Robert Kowalczyk, mocno uderzył, lecz bramkarzowi gości udało się obronić strzał napastnika. Próbował dobijać jeszcze Kamil Bartosiewicz, niestety jednak nie zdążył on dobiec do piłki. W 17. minucie gry szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych zmuszony był dokonać pierwszej zmiany w meczu, ponieważ kapitan drużyny, Adrian Budka, zgłosił uraz. Zastąpił go na placu gry Patryk Strus. Po chwili przed dobrą okazją stanęli piłkarze z Zelowa. 22 metry przed bramką Michała Sokołowicza Kamil Tlaga faulował jednego z graczy Włókniarza za co otrzymał żółtą kartkę. Na szczęście goście nie zamienili rzutu wolnego na gola. Po tej sytuacji przyjezdni przycisnęli łodzian. Widzewiacy nie potrafili przez moment wymienić między sobą kilku celnych podań.

W kolejnych fragmentach meczu sytuacji było jak na lekarstwo. Widzew grał bardzo chaotycznie, nie mając pomysłu na sforsowanie obrony Włókniarza. Na szczęście w 38. minucie gry łodzianie otworzyli wynik meczu. Dobre podanie w pole karne otrzymał Kowalczyk, który ruszył z piłką i wyłożył ją jak na tacy Mariuszowi Zawodzińskiemu. Ten nie miał kłopotów z umieszczeniem piłki w siatce. Po zdobyciu gola RTS śmielej zaczął poczynać sobie na boisku, co rusz zagrażając bramce Piotra Ćwikły. Chwilę przed końcem pierwszej części gry doskonałą okazję na doprowadzenie do remisu mieli jednak zawodnicy z Zelowa, ale Norbert Dregier nieznacznie się pomylił.

Początek drugiej połowy toczył się pod dyktando łodzian, lecz podopieczni Płuski cały czas mieli problemy znkreowaniem okazji podbramkowych. Warte odnotowania były jedynie strzał głową Tlagi oraz uderzenie z dystansu Zawodzińskiego. W 63. minucie świetnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Przemysław Rodak, niestety bramkarz Włókniarza końcami palców przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po chwili RTS miał rzut rożny, w zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się Tlaga, lecz jego silne uderzenie z kilku metrów we wspaniałym stylu obronił Ćwikła.

Kolejne minuty gry, to lekka przewaga łodzian, jednak widzewiacy cały czas mieli kłopoty z wykańczaniem akcji ofensywnych. W 84. minucie Kamil Bartos doskonale podał do Kowalczyka, ten wyszedł sam na sam, ale niepotrzebnie kiwał bramkarza i „wyrzucił się” na lewą stronę. Szukał więc podaniem Strusa, a ten źle zgasił piłkę i nic z tej sytuacji nie wyszło. Chwilę potem Widzew znów miał 100% sytuację na podwyższenie wyniku. Po długim zagraniu wprowadzonego Okachiego sam na sam z Ćwikłą był Tlaga, niestety jego uderzenie minęło słupek bramki gości. Już w doliczonym czasie gry na 19 metrze przed bramką Włókniarza faulowany był Kowalczyk, a czerwoną kartką za tą interwencję ukarany został Błażej Kaliski. Z rzutu wolnego strzelał Michał Czaplarski, ale Ćwikła z trudem odbił piłkę. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, choć w doliczonym czasie nerwy kibicom zepsuł Damian Dudała. Obrońca sfaulował w okolicach narożnika boiska i obejrzał kartkę. Zelowianie nie wykorzystali jednak tego stałego fragmentu, a za moment sędzia zakończył zawody.

Widzew wygrał 1:0, lecz przyszło mu to z wielkim trudem. Wystarczyłoby wykorzystać jedną z kilku dogodnych okazji do podwyższenia wyniku i grałoby się o wiele łatwiej i spokojniej. Miejmy nadzieję, że był to słabszy dzień widzewiaków i w następnym meczu zaprezentują oni lepszą grę.

Widzew Łódź – Włókniarz Zelów 1:0 (1:0)
38′ Zawodziński

Widzew:
Sokołowicz – Tlaga, Czaplarski, Dudała, Gromek – Budka (17′ Strus), Rodak, Bończak (80′ Okachi), Bartosiewicz (66′ Bartos) – Zawodziński (73′ Bondara) – Kowalczyk

Rezerwowi: Choroś –  Bargieł, Możdżonek

Włókniarz:
Ćwikła – Jarosiński (74′ Grzelak), Piotrowski, Bendkowski, Górzawski – Jachymski (85′ A. Krajda), N. Dregier (89′ Różycki), Boczkiewicz, Kaliski – J. Dregier, Bednarek

Rezerwowi: M. Krajda –  Zając, Pietrasik

Żółte kartki: Tlaga, Rodak, Czaplarski, Dudała – Muszyński, Boczkiewicz, Dregier, Piotrowski

Czerwona kartka: Kaliski

Sędzia: Rafał Michalak

Widzów: 1920