Kolejna rola Millera. To on zagra na prawej obronie?

Czwarta żółta kartka, jaką Marcin Kozłowski obejrzał w meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, eliminuje go z gry w sobotnich zawodach w Sieradzu. Dla drużyny to niemały kłopot, bo drugi prawy obrońca, Bartłomiej Niedziela, wciąż leczy kontuzję. Kto zagra z Wartą?

W meczach sparingowych nie było dotąd takich rozterek. Kozłowski z Niedzielą grali na zmianę i Franciszek Smuda nie musiał nikogo dodatkowo przesuwać na prawą obronę. Inaczej było z lewą flanką. Gdy uraz wykluczył Bartłomieja Rakowskiego, Marcin Pigiel zmieniał się z Markiem Zuziakiem, Marcinem Pieńkowskim, a nawet z Danielem Mąką.

Teraz komfort Smudy został zachwiany przez kartki i kontuzję. Trzeba więc kombinować i szukać rozwiązania alternatywnego. Okazuje się , że trener Widzewa bliski jest obsadzenia w roli bocznego defensora… Michała Millera! Przynajmniej tak wynika z zestawienia zespołu w treningach. Z jednej strony to decyzja zaskakująca, z drugiej chyba rzeczywiście najbardziej logiczna. Miller zimą zebrał już doświadczenia gry na środku obrony, a w poprzedniej rundzie zaliczył 45 minut na lewej stronie w meczu pucharowym. Do tego na skrzydle powinien czuć się w miarę naturalnie. Poznał już smak walki w defensywie, a do tego umie pociągnąć z piką po skrzydle.

Jeśli „Franz” będzie trzymał się tej koncepcji, to Miller stanie się najbardziej uniwersalnym graczem w łódzkiej drużynie. Na Piłsudskiego trafiał jako napastnik, ale częściej występował na boku pomocy (fragmentami zdarzało się też w środku pola). Jeżeli w sobotę oficjalnie zagra w obronie, do zaliczenia pozostanie mu chyba tylko pozycja bramkarza… Z jednej strony możliwość załatania wielu dziur może być atutem 26-latka. Z drugiej rzucanie po boisku na pewno nie pomoże mu w ustabilizowaniu formy.

Przestawienie Michała Millera na prawą obronę to nie jedyna szykowana zmiana. Trudno utrzymać miejsce w składzie może być także tym, którzy w Nowym Dworze Mazowieckim wyraźnie zawiedli, czyli Markowi Zuziakowi i Aleksandrowi Kwiekowi.