M. Miller: „Chcieliśmy wygrać za wszelką cenę”

14 listopada 2017, 10:57 | Autor:

Michał Miller skończył niedzielny mecz bez gola, ale zanotował już dziewiątą asystę w sezonie, licząc także wywalczone rzuty karne. Jego dobra postawa przyczyniła się do wywalczenia przez Widzew ważnego zwycięstwa.



Zdaniem widzewiaka mecz z Lechią nie był spacerkiem. „To był trudny mecz. Przez cały tydzień ciężko się do niego przygotowywaliśmy. Również mentalnie, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że na potknięcie nie ma już miejsca. Chcieliśmy wygrać za wszelką cenę. Wyszliśmy na boisko bardzo zmotywowani i zostawiliśmy na nim sporo zdrowia. Udało się zainkasować trzy punkty” – cieszył się piłkarz Widzewa.

Kolejny raz łodzianie sięgnęli po wygraną w meczu z teoretycznie silnym przeciwnikiem. Dlaczego Miller i spółka notują wpadki ze słabeuszami? „W takich meczach z tyłu głowy często wkrada się myśl, że powinno być dobrze i potem na końcu okazuje się, że wychodzi inaczej. Uczymy się na błędach, dlatego musimy z tego wyciągać wnioski. Dostaliśmy już wystarczająco dużo nauczek” – mówił WTM.

Napastnik skończył zawody z asystą, ale także z żółtą kartką. Po jego starciu z Kamilem Cyran na boisku mocno się zagotowało. „To jakaś chwila słabości, lekka nerwówka. Zostałem przez przeciwnika kopnięty bez piłki, może zareagowałem trochę za ostro. Sędzia pokazał nam po żółtej kartce, ale od razu podaliśmy sobie ręce i nie ma o czym mówić” – uciął temat Michał Miller.


Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x