P. Okuniewicz: „Najważniejsze będzie sprostanie presji”

14 lipca 2017, 15:09 | Autor:

Sprowadzenie dwóch napastników może utrudnić Piotrowi Okuniewiczowi regularne pojawianie się na boisku. Widzewiak zapewnia jednak w rozmowie z klubowa witryną, że nie boi się rywalizacji i łatwo nie odpuści!

W rozmowie z widzew.com, piłkarz przyznał, że odbudowa formy po kontuzji będzie niezbędna. „Na pewno to, że przez ponad miesiąc byłem odcięty od treningów, nie pozostało bez wpływu na moją kondycję. Natomiast jest to już za mną, trenuję normalnie i ciężko pracuję nad tym, żeby jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego sezonu. Jestem przekonany, że z biegiem czasu forma fizyczna osiągnie bardzo wysoki poziom i powróci również pewność siebie” – powiedział Okuniewicz.

Napastnik podkreśla, że Widzew będzie faworytem do awansu w nowym sezonie, ale zespół musi być odporny na otaczającą go presję. „Wiadomo, że inne zespoły też mają swoje cele i aspiracje, ale dla nas najważniejsze będzie sprostanie presji i oczekiwaniom naszych kibiców. Jestem przekonany, że poprzez swoją ciężką pracę udowodnimy swoją wartość i pokażemy swój potencjał” – zapewnia „Okoń”.

Dołączenie do drużyny Daniela Świderskiego i Michała Millera to dla 23-latka dodatkowa konkurencja. „Rywalizacja dla piłkarza jest czymś naturalnym. Zarówno ta z drużyną przeciwnika, jak i ta o miejsce w składzie. Nowi zawodnicy zwiększają piłkarski poziom naszego zespołu, a ja już niejednokrotnie musiałem walczyć o miejsce w składzie z zawodnikami bardziej doświadczonym od siebie czy będącymi akurat w doskonałej formie strzeleckiej. Nie boję się tego” – bojowo zapowiada walkę.

Choć wszyscy w III lidze znów będą chcieli utrzeć łodzianom nosa, jej zawodnik jest dobrej myśli. „My już nie mamy miejsca na pomyłki. Wiemy, gdzie gramy i czego się od nas wymaga. Zatrzymanie trzonu drużyny i wzmocnienie jej o bardzo wartościowych zawodników sprawia, że sami już nie wyobrażamy sobie innego scenariusza niż zwycięstwo w lidze i awans” – zauważa Piotr Okuniewicz.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x