W. Wraga: „Każdy nowy piłkarz powinien dostać książkę do kontraktu”

8 grudnia 2017, 09:11 | Autor:

Wiesław Wraga jest niekwestionowaną, żywą legendą Widzewa. Do historii przeszła szczególnie jego bramka, zdobyta w meczu z FC Liverpool. Dziś szefuje on Stowarzyszeniu Byłych Piłkarzy Widzewa, dlatego nie mogło zabraknąć go na czwartkowej wigilii.



Wraga pojawił się również w obiektywy kamery klubowej telewizji. „Za naszych czasów takie spotkania zawsze odbywały się na koniec roku piłkarskiego, w kawiarence u Pani Bas. U nas było jednak nieco luźniej, bo wyniki piłkarskie były dużo lepsze, a że był to koniec roku, to można było pozwolić sobie na coś więcej niż oranżadę. Kończyło się to meczami po północy np. kawalerowie kontra żonaci” – wspominał z uśmiechem.

Zdaniem ikony Widzewa tego typu spotkania potrafią scementować zespół. „Takie imprezy przechodziły potem do historii. One scalają drużynę i dobrze stało się, że doszło do takiego spotkania. Skoro mamy zespół ludzi, którzy mają osiągać dla Widzewa sukcesy, dobrze, żeby przebywali ze sobą jak najczęściej” – stwierdził w specjalnym, wigilijnym odcinku programu „Piłsudskiego 138”.

W rozmowie Arkadiusz Stolarek przywołał m.in. książkę „Wielki Widzew”, w której Marek Wawrzynowski opisał losy właśnie drużyny z lat 80. „Każdy piłkarz powinien dostać taką książkę przy podpisywaniu kontraktu. Dowiedzieliby się, do jakiego klubu przychodzą. Żeby nie było później sytuacji, że ktoś nie radzi sobie z presją. Niech się cieszą, że ich grę ogląda 18 tysięcy widzów. Ja grałem kiedyś z Juventusem, który oglądało ponad 70 tysięcy ludzi, a w Meksyku nawet 110 tysięcy. To było przeżycie!” – opowiadał Wraga.



Wiesław Wraga wspominał także mecz łodzian w Anglii, gdy udało się wyeliminować z europejskich pucharów piekielnie silny w tamtym czasie Liverpool. „Cała The Kop wstała i biła nam brawo. Anglicy docenili fakt, że potrafiliśmy wyeliminować Liverpool. Zobaczyli, że ich drużyna nie przegrała z byle frajerami-polaczkami, tylko z zespołem, która fajnie grała w piłkę” – mówił w rozmowie z Widzew TV.

 

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x