Widzew II Łódź – Warta Sieradz 1:1 (1:1)

31 października 2021, 12:00 | Autor:

W cieniu meczu pierwszej drużyny w Rzeszowie, w sobotnie popołudnie swoje spotkanie rozegrały rezerwy Widzewa Łódź. Dla podopiecznych Patryka Czubaka był to jeden z najważniejszych pojedynków, bo mierzyli się z liderem IV ligi, Wartą Sieradz. Ostatecznie padł remis 1:1, a bramkę dla gospodarzy zdobył Daniel Mąka.

Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych miał do dyspozycji sześciu zawodników pierwszego zespołu. Najważniejszą wiadomością była oczywiście obecność Przemysława Kity, który zagrał w „dwójce” po raz drugi z rzędu. Oprócz niego, w podstawowym składzie zameldowali się też Mateusz Ludwikowski w bramce oraz Dawid Owczarek, Filip Zawadzki i Mateusz Malec w polu. W rezerwie rozpoczął zaś Filip Becht. Co ciekawe, na ławce przyjezdnych znalazło się dwóch byłych widzewiaków: Maciej Mielcarz i Sebastian Radzio.

Łodzianie fatalnie weszli w sobotnie spotkanie, w efekcie czego po niespełna pięciu minutach przegrywali już 0:1. Z rzutu wolnego strzelał Jakub Piela, piłkę odbił Ludwikowski, ale ta spadła pod nogi Wiktora Płanety, który otworzył wynik. Całe szczęście, szybko stracony gol nie podłamał gospodarzy. Bardzo szybko mógł odpowiedzieć Malec, lecz jego uderzenie po podaniu Daniela Chwałowskiego obronił stojący między słupkami Kamil Miazek. W siedemnastej minucie było jednak 1:1! Świetną indywidualną akcją popisał się Kita i dostrzegł Mąkę. Kapitan posłał futbolówkę nad wybiegającym bramkarzem, pewnie pakując ją do siatki.

Po żwawym początku, gra zaczęła się toczyć głównie w środku pola. Nieco częściej przy piłce utrzymywała się Warta, chociaż nie brało się z tego realne zagrożenie w polu karnym Ludwikowskiego. Nie brakowało też ostrych starć – po stronie gospodarzy żółtą kartką ukarany został Kamil Tlaga. W 38. minucie indywidualnie szarżował Michał Lewandowski, ale strzał Pieli był niecelny. W odpowiedzi, znów popędził Kita, jednak został zatrzymany przez jednego z defensorów. Do przerwy nic się już nie zmieniło, a wynik 1:1 był sprawiedliwy.

Przed startem drugiej połowy trener Czubak nie zdecydował się na dokonanie żadnej zmiany, jednak już po kilku minutach zdjął z boiska Owczarka, wpuszczając w jego miejsce Bechta. Pierwszą groźną sytuację w tej części stworzył sobie Widzew. W 55. minucie podkręcony strzał oddał Chwałowski. Gdyby trafił w światło bramki, Miazek nie miałby najmniejszych szans. Niestety, piłka przeleciała tuż obok słupka. Później spotkanie na szczycie tabeli znowu się wyrównało, a dobre okazje dla którejś z drużyn można było policzyć na palcach jednej ręki.

Po siedemdziesięciu minutach swój niezły występ zakończył Kita, którego z przodu zastąpił Grzegorz Brochocki. Po kilku chwilach kolejny raz szczęścia poszukał Chwałowski, lecz i tym razem trochę mu zabrakło. Niezłą szansę miał też Malec, jednak uderzył nad poprzeczką. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry urazu doznał Tlaga, który musiał zostać zastąpiony przez Damiana Pokorskiego. Przesądzić o zwycięstwie gospodarzy mógł jeszcze Malec – niestety, ponownie strzelił niecelnie. Mecz zakończył się więc wynikiem 1:1, a żadna ze stron nie może zbytnio na niego narzekać. Za tydzień rezerwy zagrają z Orkanem Buczek.

Widzew II Łódź – Warta Sieradz 1:1 (1:1)
17′ Mąka – 5′ Płaneta

Widzew II:
Ludwikowski – Tlaga (89′ Pokorski), Lenart, Bartłoszewski, Owczarek (51′ Becht) – Zawadzki (76′ Dębiński), Chwałowski, Telestak – Mąka, Kita (70′ Brochocki), Malec

Rezerwowi: Buczkowski – Cieślak, Skrzeczkowski

Warta:
Miazek – Adamiak (46′ Radzio), Płaneta (59′ Mielczarek), Bociek, Lisowski, Stolarczyk, Chojecki (76′ Błoch), Lewandowski, Piela (63′ Pluta), Głowacki, Sosnowski

Rezerwowi: Mielcarz – Morkowski, Chramiec

Żółte kartki: Tlaga – Adamiak, Lisowski, Sosnowski

Sędzia: Tomasz Lewandowski (Piotrków Trybunalski)

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Starsze
Nowsze Najwięcej ocen
Inline Feedbacks
View all comments
4
0
Would love your thoughts, please comment.x