Relacja z meczu: Wisła Płock – Widzew Łódź 2:1 (0:0)

1 maja 2015, 18:47 | Autor:

Wisła_Widzew2

W meczu 28. kolejki I ligi Wisła Płock pokonała na własnym stadionie Widzew Łódź 2:1. Trzeba przyznać, że jest to zasłużone zwycięstwo gospodarzy. Bramki dla ,,Nafciarzy” zdobyli Góralski i Jabłoński. Jedynego gola dla RTS-u strzelił Konrad Wrzesiński.

W porównaniu z ostatnim meczem w składzie Widzewa nastąpiła jedna zmiana. Pauzującego za kartki Piotra Mrozińskiego zastąpił Szymon Zgarda. Gospodarze natomiast przystąpili do meczu w najsilniejszym składzie. Dla widzewiaków był to kolejny mecz „o życie”, a Wisła musiała potwierdzić, że jest głównym kandydatem do awansu do ekstraklasy.
Widzew zaczął mecz bardzo nerwowo. Łodzianie rozgrywali piłkę głównie na swojej połowie połowie i nie decydowali się na długie wybicia. Pierwszą sytuację bramkową mieli w 6 minucie meczu. Pędzący lewą stroną Lisowski podał do dobrze ustawionego Wrzesińskiego, ale ten kopnął piłkę wysoko nad poprzeczkę. Później atakowała Wisła, a widzewiaków po błędzie Bernhardta, ratować musiał Krakowiak. Najlepszą sytuację w I części gospodarze mieli około 9 minuty, jednak Janus strzelił jednak metr obok słupka. W 16 minucie meczu dobrą sytuację mieli widzewiacy. Batrovic prostopadle podał do Kwieka, ale temu zabrakło kilku centymentrów, aby sięgnąć piłkę. Przez większość czasu przewagę miał Widzew. Łodzianie zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nic z tego nie wynikało. Akcje widzewiaków były za mało konkretne. Chociaż wyglądały efektownie, to często nie kończyły się nawet strzałem. Groźnie dla widzewiaków było w 32 minucie. Na szczęście dla łodzian, problem z przyjęciem piłki miał znajdujący się w polu karnym Iliev. Świetną akcją odpowiedzieli łodzianie. Po kilku szybkich podaniach obrona Wisły całkowicie się pogubiła i blisko objęcia prowadzenia był Widzew. Niestety dla gości, piłki nie opanował Kwiek. Chwilę później z wolnego, z około 35 metrów, huknął Lisowski, ale piłka przeleciała nad kilka centymetrów bramką. Pod koniec połowy w natarciu była Wisła. Około 40 minuty w pole karne Widzewa wszedł Janus, ale udanie zablokował go Lisowski. Gospodarze mieli kilka sytuacji, ale żadnej z nich nie udało się zamienić na gola i pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 0:0.
Drugą połowę widzewiacy zaczęli z jedną zmianą. Podobnie jak w ostatnim meczu, Batrovicia zastąpił Osmanaj. Ta część gry zaczęła się od wzmożonych ataków gospodarzy. Groźnie dla łodzian było w 48 i 50 minucie. Najpierw Janus, a później Darmochwał dośrodkowywali z bocznych sektorów boiska, ale piłka mijała kolejno wszystkich wiślaków. Gospodarze potwierdzili swoją przewagę w 57 minucie. Po dobrym podaniu w pole karne, w długi róg uderzył Góralski i było 1:0 dla wiślaków. Łodzianie sytuację do zmiany wyniku mieli dopiero w 69 minucie. W okolicach pola karnego faulowany został Straus, a rzut wolny wykonywał Bernhardt. Zawodnik mocno wstrzelił piłkę pod bramkę, ale dobrze interweniował Kiełpin. Chociaż przewaga była po stronie Wisły, to w 79 minucie łodzianom udało się wyrównać. Lisowski dośrodkował na długi słupek, a piłkę do siatki wepchnął głową Wrzesiński. Na stadionie w Płocku było 1:1, ale wiślacy nie przestawali myśleć o zwycięstwie. Ostatnie minuty to ich wzmożone ataki, aż w końcu jedną z sytuacji udało się zamienić na gola. W 87 minucie goście stracili piłkę w środku pola, wiślacy podali na prawe skrzydło, a futbolówkę w siatce umieścił Jabłoński. Wynik 2:1 utrzymał się do końca meczu.
W całym spotkaniu Wisła była drużyną lepszą. O ile w pierwszej połowie łodzianie nawiązywali walkę z rywalem, to druga część gry zdecydowanie należała do gospodarzy. Widzewiakom nie pomogło nawet wyrównujące trafienie Wrzesińskiego. 3 punkty sprawiedliwe zostały w Płocku.

Wisła Płock – Widzew Łódź 2:1 (0:0)
Góralski 57′, Jabłoński 87′, – Wrzesiński 79′

Wisła:
Kiełpin – Stefańczyk, Szymiński, Radic, Hiszpański (61′ Stępiński) – Wlazło, Góralski – Janus, Iliev, Darmochwał (84′ Jabłoński) – Ruszkul (60′ Krzywicki)

Rezerwowi: Kaniecki – Kostrzewa, Sielewski, Lebedyński

Widzew:
Krakowiak – Wrzesiński, Kasperkiewicz, Nowak, Lisowski – Zgarda, Nishi, Straus – Bernhardt (74′ Rybicki), Batrovic (46′ Osmanaj), Kwiek (68′ Kimura)

Rezerwowi: Perdijic – Tadrowski, Brodziński, Rozwandowicz

Żółte kartki: Góralski, Stefańczyk (Wisła), Zgarda, Nowak (Widzew)