Cybulski dźwiga zespół
1 sierpnia 2024, 12:03 | Autor: RyanW drugim spotkaniu sezonu 2024/2025 Kamil Cybulski wybiegł w podstawowym składzie Widzewa. Jak na razie 18-latek jako jedyny w łódzkim zespole zalicza minuty będąc młodzieżowcem, a także zdobywa punkty w Pro Junior System.
Czołowym młodzieżowcem czerwono-biało-czerwonych w poprzednich rozgrywkach był Antoni Klimek, a póki co liderem obecnej kampanii jest właśnie Cybulski. Tym razem pomocnik spędził na murawie siedemdziesiąt dziewięć minut, więc jego łączny czas, a zarazem całej drużyny, wynosi 140 minut. Aby wypełnić wymóg w całości i całkowicie uniknąć kar, widzewiacy potrzebują więc jeszcze 2860 minut, co daje średnią 89 minut z hakiem na spotkanie.
Młodzieżowcy w Widzewie w Ekstraklasie 2024/2025:
Kamil Cybulski – 140 minut (2)
(w nawiasie liczba występów)
Razem – 140 minut
Do końca – 2860 minut (średnio 89,38 min/mecz)
Po dwóch kolejkach, siłą rzeczy wszystkie zespoły w Ekstraklasie wciąż mają zerowy dorobek. Najwcześniej zmieni się to po piątej serii gier, ale „zamrożone” punkty można obejrzeć w poniższym zestawieniu. Spory potencjał wykazały dotąd przede wszystkim Zagłębie Lubin i Lech Poznań, a zaraz za nimi Śląsk Wrocław i Jagiellonia Białystok. Istnieje szansa, że tym razem także Widzew powalczy o finansową premię. W rywalizacji pomagać będzie fakt, że Cybulski – jako wychowanek – będzie punktować podwójnie. Warunek czasowy już spełnił, więc by odblokować swój dorobek, musi zagrać jeszcze w co najmniej trzech meczach.
Klasyfikacja Pro Junior System w Ekstraklasie 2024/2025:
Cracovia – 0 (0)
GKS Katowice – 0
Górnik Zabrze – 0 (214)
Jagiellonia Białystok – 0 (360)
Korona Kielce – 0 (7)
Lech Poznań – 0 (468)
Lechia Gdańsk – 0
Legia Warszawa – 0 (175)
Motor Lublin – 0 (168)
Piast Gliwice – 0 (10)
Pogoń Szczecin – 0 (202)
Puszcza Niepołomice – 0
Radomiak Radom – 0 (180)
Raków Częstochowa – 0 (5)
Stal Mielec – 0 (4)
Śląsk Wrocław – 0 (417)
Widzew Łódź – 0 (284)
Zagłębie Lubin – 0 (578)
(w nawiasie punkty „w poczekalni”)






Górnik Zabrze
Jagiellonia Białystok
Wisła Płock
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Radomiak Radom
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
Od kiedy bycie zawodnikiem wyłącznie do wyrabiania minut żeby nie płacić kary oznacza „dźwiganie zespolu”?
Gigantyczny flop logiczny w tym tytule.
Zespół dźwiga Franik Alvarezik.
Nie uważam żeby nas zespół ktokolwiek dźwigał. Nie mamy zawodnika na poziomie o którym moglibyśmy mówić że wygrywa nam mecze albo że cała gra drużyny jest na nim oparta. W zeszłym sezonie wszyscy myśleli że bez Bartka Pawłowskiego nie będziemy istnieć a czas pokazał że gra Widzewa jest bardziej systemowa i nie opiera się na indywidualnych umiejętnościach i jesteśmy w stanie wygrać z lechłem i bez Bartka i nawet bez napastnika.
Mecz w Chorzowie wygrał sam Sanchez. Poza tym masz rację
Dźwiga. Kiksem w Mielcu i asystą dla Ishaka w Łodzi.
Czego chcecie. Stara się,walczy,to widać. Jest jeszcze młody,wszystko przed nim.