Szymański o opóźnieniach ws. boiska przy stadionie: „Potrzebujemy go latem przyszłego roku”

Widzew Łódź jest w trakcie istotnych zmian infrastrukturalnych. Jako kluczowy aspekt rozwoju klubu założono znaczne powiększenie dostępności boisk do codziennych treningów i proces ten cały czas postępuje. Nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem.

Kwestię infrastruktury podzielić można na cztery elementy. Poza domem drużyny, czyli stadionem przy Piłsudskiego, są to: należący do miasta ośrodek treningowy na Łodziance, boisko w sąsiedztwie „Serca Łodzi” oraz własny kompleks szkoleniowy w Bukowcu. Jeśli chodzi o obiekt zlokalizowany przy Małachowskiego, widzewiacy w ścisłej kooperacji z zarządcą – Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji – pozyskali środki na renowację boisk. Procedura zakładała dokonania na jednym z boisk wymiany sztucznej murawy, a na drugim przekształcenia go z naturalnego w syntetyczne. Oba zadania zostały już wykonane przez firmę Interhall, otrzymując certyfikat jakości FIFA. Bez zmian pozostała natomiast trzecia płyta, będąca tzw. hybrydą, czyli mieszanką trawy sztucznej z naturalną.

Dwie pozostałe inwestycje są dopiero na etapie realizacji. W przypadku boiska przy stadionie, środki pieniężne także są już zabezpieczone, a umowa z wykonawcą podpisana. Jego powstaniem zajmie się firma Dropservice, wyłoniona latem w miejskim przetargu. Będzie to bardzo ważny krok naprzód w procesie treningowym pierwszej drużyny, która docelowo będzie mogła wreszcie ćwiczyć na naturalnej płycie, posiadającej system jej podgrzewania, a więc dostępnej niezależnie od pogody czy pory roku. Póki co, prace budowlane jednak nadal się nie rozpoczęły, a na przeszkodzie stoją kwestie formalne. W klubie liczą jednak, że w połowie 2025 roku obiekt będzie dostępny do użytku. „Opóźnienie powstało wynikające z przyczyn formalnych. Problem wynika z granicy działek, na których realizowana jest inwestycja kolei dużych prędkości. Planowane boisko graniczy z terenem pod budowę. Rozmowy prowadzone są pomiędzy Miastem – jako odpowiedzialnym za inwestycję – oraz CPK. Bez względu na trudności, potrzebujemy tego boiska latem przyszłego roku” – wyjaśniał na łamach oficjalnej witryny wiceprezes Maciej Szymański.

Najważniejszą i najbardziej kosztowną koncepcją jest oczywiście powstanie własnego ośrodka w Bukowcu. W tym celu powołano spółkę Widzew Training Center, która podpisała umowę dzierżawy gruntów z Gminą Brójce, a także wystartowała w ministerialnych programach dotacyjnych. Jak wiadomo, WTC otrzymał już dofinansowanie w kwocie 10 milionów złotych, a kilka dni temu wstępnie zakwalifikowano do realizacji także pomoc w kwocie niespełna 3 milionów złotych. To suma mniejsza od tej, o którą się ubiegano – w sumie wnioski opiewały na blisko 26 milionów złotych, więc połowy dotacji nie otrzymano. Mimo to, ośrodek będzie budowany etapami (pierwszy kosztować będzie 30 mln zł), a pozostałe środki pochodzić będą z kredytu zabezpieczonego przez głównego akcjonariusza. „Jesteśmy zabezpieczeni finansowo poprzez wkład ze środków budżetu centralnego oraz gwarancje ze strony Tomasza Stamirowskiego. Przed nami budowa pierwszego boiska oraz budynku wraz z całym zapleczem i szatniami. Wkrótce planujemy rozpoczęcie procedury wyboru generalnego wykonawcy w formule zaprojektuj i wybuduj. Następnie wykonawca będzie zobowiązany do stworzenia ostatecznej dokumentacji projektowej, aby finalnie zacząć inwestycję” – mówił Szymański, cytowany przez widzew.com.

Wszystkie działania, skierowane w poprawę infrastruktury, mają na długie lata dostarczyć Widzewowi niezbędnych narzędzi, bez których rywalizowanie z ligową konkurencją będzie bardzo trudne. „Jesteśmy zdeterminowani, aby na lata zabezpieczyć Widzew pod kątem infrastruktury, nadrobić zaległości względem czołówki klubów PKO Bank Polski Ekstraklasy i dać nam perspektywy do dalszego rozwoju. Za nami zamknięcie inwestycji na Łodziance, powołanie spółki Widzew Training Center i pozytywne rozpatrzenie wniosków o dofinansowanie z Ministerstwa Sportu. Oczekujemy na rozpoczęcie budowy boiska w sąsiedztwie Serca Łodzi i pracujemy nad finalnym kształtem dokumentacji w celu ostatecznego wyboru wykonawcy pierwszego etapu inwestycji w Bukowcu” – podsumował wiceprezes RTS.