Kadrowa rewolucja, ale czy rewelacja? Kim postraszy Sopić? (analiza)

18 lipca 2025, 08:21 | Autor:

Na przestrzeni ostatnich tygodni drużyna Widzewa Łódź przeszła wielką metamorfozę. Dwa dni przed pierwszym meczem nowego sezonu analizujemy strukturę kadry, możliwe wybory Zeljko Sopicia i porównujemy skład do tego z minionej wiosny.

W żadnym innym klubie Ekstraklasie nie zaszły tak szerokie zmiany. Dzięki nowemu akcjonariuszowi znacznie zwiększył się budżet transferowo-płacowy, a zawodnicy, jacy zaczęli trafiać na Piłsudskiego, są tego najlepszym dowodem. U progu nowych rozgrywek w zespole znajduje się aż dziewięciu nowych graczy, a licząc z przesuniętą do „jedynki” młodzieżą z akademii aż dwunastu. Skala przebudowy jest naprawdę duża, co z jednej strony pozwala mieć nadzieje na wyraźne podniesienie jakości, ale z drugiej rodzi problemy związane ze zgraniem, zrozumieniem taktyki i adaptacją nowych widzewiaków.

Aktualnie Sopić dysponuje dwudziestoma sześcioma piłkarzami, w tym czwórką bramkarzy. Poniżej podzieliliśmy ich na dziewięć różnych pozycji, odpowiadających ustawieniu bazowemu 4-1-4-1, które jest najbardziej preferowanym przez chorwackiego trenera. Co prawda w meczach kontrolnych czerwono-biało-czerwoni byli także formowani w system 4-2-3-1, więc nie można wykluczyć, że i taka koncepcja będzie od czasu do czasu stosowana, ale w naszej analizie trzymamy się wersji dobrze znanej z rundy wiosennej. Przy każdej pozycji ułożyliśmy zawodników według hierarchii, która naszym zdaniem panuje w drużynie u progu nowej kampanii. Od samych graczy zależeć będzie, na ile zmieni się ona z biegiem ligowych kolejek.

BRAMKA

1. Rafał Gikiewicz
2. Maciej Kikolski
3. Jan Krzywański
4. Antoni Błocki

W poprzedniej rundzie Rafał Gikiewicz pozostawał praktycznie bez konkurencji. Co prawda w rezerwie pozostawali Mikołaj Biegański oraz Jan Krzywański, ale żaden z nich nie był w stanie mocniej naciskać na najstarszego z widzewiaków. W efekcie, gdy Gikiewicz obniżył loty, nie za bardzo miał mu kto zagrozić, co z pewnością nie wpływało pozytywnie na jego formę i ogólnie jakość widzewskiej bramki. Teraz postanowiono to zmienić i Biegański musiał ustąpić miejsca Maciejowi Kikolskiemu. To wciąż młody, ale już nieźle ograny golkiper, który w trzech ostatnich sezonach nie miał problemu z wywalczeniem miejsca między słupkami swoich zespołów. Co ciekawe, co roku robił progres, bowiem będąc wypożyczanym z Legii Warszawa zaliczył kolejno: II-ligową Pogoń Siedlce, I-ligowy GKS Tychy, a ostatnio ekstraklasowy Radomiak Radom. Nie przez przypadek za każdym razem był w nich „jedynką”.

Czy transfer Kikolskiego oznacza, że Gikiewicz pożegna się z boiskiem? Naszym zdaniem jest zdecydowanie za wcześnie na takie stwierdzenie. W letnich sparingach oraz na treningach „Giki” prezentował się naprawdę dobrze i powinien na początku nowych rozgrywek być numerem jeden. Niewątpliwie rywalizacja o to miano wchodzi na o wiele wyższy poziom i jeśli powtórzą się błędy, jakie 37-latek popełniał w minionej kampanii, teraz oznaczać będzie ławkę rezerwowych.

Warto wspomnieć jeszcze o dokooptowanym do drużyny Antonim Błockim. 17-latek wyrósł na najbardziej perspektywicznego bramkarza akademii, choć zapewne mecze oglądać będzie z perspektywy trybun, w towarzystwie Krzywańskiego.

PRAWA OBRONA

1. Peter Therkildsen
2. Marcel Krajewski

To najprawdopodobniej najbardziej wyrównana pozycja, gdzie o miejsce w jedenastce rywalizować będą Peter Therkildsen z Marcelem Krajewskim. Poprzednio ten drugi miał sporą przewagę ze względu na status młodzieżowca, ale po zmianach regulaminowych stawianie na takich zawodników nie będzie już tak konieczne. Jeśli sugerować się składem, jaki Sopić desygnował do gry w sparingu z Piastem Gliwice, na prawej obronie zobaczymy w sobotę charakternego Duńczyka, ale bylibyśmy bardzo ostrożni w mówieniu o tym, jako o pewniku. Krajewski mógł w ostatnim mikrocyklu udowodnić swoją wyższość, a jeśli nawet nie zrobi tego teraz, spokojnie może wskoczyć do jedenastki w późniejszym czasie.

Jednocześnie, to także jedyna pozycja, która latem nie doczekała się wzmocnień. Wspomniana powyżej para znajdowała się w kadrze już w poprzedniej rundzie, a jedyna zmiana, to pożegnanie Lirima Kastratiego. Oby brak ruchów nie okazał się błędem.

ŚRODEK OBRONY

1. Mateusz Żyro
2. Ricardo Visus
3. Polydefkis Volanakis
4. Marek Hanousek (docelowo defensywny pomocnik)

Na środku defensywy doszło latem aż do trzech rozstań. Kontraktów nie przedłużono z Luisem Silvą oraz Juanem Ibizą, a w tym tygodniu wypożyczony do I-ligowej Stali Mielec został Paweł Kwiatkowski. W ich miejsce pozyskano dotąd tylko jednego zawodnika – Ricardo Visusa, więc patrząc tylko pod kątem liczby dostępnych graczy, doszło nawet do regresu. Dalecy jesteśmy jednak od bicia na alarm, ponieważ przy Piłsudskiego nikt nie ukrywa, że do klubu trafi jeszcze jedna nowa postać. Póki co „pewniakami” do gry w wyjściowym składzie wydają się być Mateusz Żyro i Ricardo Visus, a ich dublerem będzie Polydefkis Volanakis. Co ważne, tylko ten ostatni jest lewonożny, więc Sopić nie będzie mieć na razie pełnego komfortu. Czy ktoś z pary Żyro – Visus z czasem wyląduje na ławce? Dużo będzie zależeć od tego, kto trafi jeszcze do kadry.

Pamiętajmy też o Marku Hanousku, konsekwentnie ustawianym w spotkaniach kontrolnych na tej pozycji. Naszym zdaniem to głównie działanie mające na celu zapewnienie odpowiedniej głębi składu w takcie przygotowań do sezonu. Gdy zapowiadany transfer się dokona, „Profesor” powinien wrócić do drugiej linii.

LEWA OBRONA

1. Samuel Kozlovsky
2. Dion Gallapeni

Podobnie, jak w przypadku obsady bramki, ciężko było mówić w minionej kampanii o solidnej rywalizacji. Samuel Kozlovsky miał niemalże abonament na grę, ponieważ był jedynym nominalnym lewym obrońcą. Konkurencję dla niego miał stanowić stoper Luis Silva, ale wychodziło mu to bardzo przeciętnie, więc Słowak nie musiał martwić się o miejsce w składzie. Wiosną doszło nawet do tego, że Silva został całkiem odstawiony, by przypadkiem nie przedłużył się jego kontrakt po zaliczeniu wymaganej liczby minut. Wówczas na „Kozę” naciskać próbował Therkildsen, ale nie było to optymalne rozwiązanie.

Teraz Kozlovsky będzie musiał poważnie wziąć się do pracy, bo spadek formy, jaki zaprezentował w ostatnich kolejkach, już nie przejdzie. W zespole pojawił się bowiem młody gniewny w osobie Diona Gallapeniego. Utalentowany i ofensywnie usposobiony Kosowianin będzie chciał udowodnić, że nie trafił do Łodzi tylko po to, by siedzieć na ławce. Z korzyścią dla wszystkich.

DEFENSYWNA POMOC

1. Lindon Selahi
2. Leon Madej

Transfer Lindona Selahiego uznany został za jeden z najgłośniejszych w letnim oknie w całej Ekstraklasie. Świeżo upieczony mistrz Chorwacji z Rijeką szukał nowych wyzwań i trzeba było mocno sięgnąć do kieszeni, by skusić go właśnie na Widzew. Bardzo duże znaczenie miała nie tylko pensja w okolicach 520 tysięcy euro netto rocznie, ale też osoba Sopicia, z którym Albańczyk już współpracował i którego bardzo ceni. Świetnie radzący sobie pod oboma polami karnymi pomocnik może być kluczowym elementem w taktycznej układance łodzian, dlatego miejsce w wyjściowym składzie powinno być w jego przypadku oczywiste.

Kto będzie zmiennikiem Selahiego? Docelowo Hanousek, czyli zawodnik o zupełnie innej charakterystyce – bardziej stateczny i mniej aktywny w ofensywie, ale za to mający olbrzymi bagaż doświadczeń i jak nikt inny potrafiący przechwytywać piłki. W dalszej kolejności wskazać trzeba na Leona Madeja, według nas największego wygranego letniej przerwy. 19-latek świetnie się rozwija, gra dojrzale i spokojnie, a przy starszych kolegach powinien cały czas podnosić swoje umiejętności. Sztab szkoleniowy ma na „szóstce” spory komfort, bo w razie potrzeby spokojnie można wycofać niżej Juljana Shehu czy Szymona Czyża.

PRAWA POMOC

1. Samuel Akere
2. Angel Baena

O ile na prawej obronie nic wielkiego personalnie się nie wydarzyło, o tyle prawa pomoc przeszła istną rewolucję. Pożegnani zostali Hilary Gong oraz Jakub Sypek, zastąpieni przez Samuela Akere i Angela Baenę, który na papierze wydają się o wiele lepszymi piłkarzami. Akere to dynamiczny drybler, za którego Mindaugas Nikolicius musiał zapłacić około 750 tysięcy euro, wygrywając wyścig z innymi chętnymi. Jeżeli Nigeryjczyk będzie prezentował się tak dobrze, jak w grach towarzyskich, powinien stać się gwiazdą drużyny, a może i całej ligi. Musi tylko poprawić finalizację, bo z tym miewa największe problemy.

Drugim wyborem na tej flance będzie Baena, który wydaje się być zawodnikiem bardziej przewidywalnym i stawiającym na bezpieczniejsze rozwiązania na boisku. Dobrze wyszkolony technicznie Hiszpan zdążył już poznać realia polskiego futbolu, ponieważ ma za sobą dwa lata spędzone w I-ligowej Wiśle Kraków. Wyrósł tam na łowcę asyst, więc mamy nadzieję, że kilka niezłych podań zaserwuje też przy Piłsudskiego.

ŚRODEK POMOCY

1. Juljan Shehu
2. Fran Alvarez
3. Szymon Czyż
4. Bartłomiej Pawłowski
5. Kuba Nawrocki

Widzewski środek pola wydaje się być obsadzony bardzo mocno, mimo iż nie zaszły w nim na razie żadne duże przetasowania. Zespół opuścił Sebastian Kerk, ale nic nie wskazuje, by kibice mieli za nim tęsknić, bo już w poprzednim sezonie wysoką formę u Sopicia potrafił osiągnąć Shehu. Funkcjonujący z nim w duecie Fran Alvarez to klasa sama w sobie, a gdy będzie mieć wokół siebie więcej jakościowych partnerów, może dawać jeszcze więcej konkretów. Na albańsko-hiszpańską parę będą naciskać Czyż z przesuniętym na stałe do środka Bartłomiejem Pawłowskim. Obaj są w podobnej sytuacji, choć na nieco innym etapie. „Czyżyk” szybciej doszedł do zdrowia po problemach ze stawem kolanowym i ma za sobą rundę, w której regularnie pojawiał się na murawie. Kapitan dopiero zaczyna na poważnie odbudowywać swoją dyspozycję po blisko rocznej przerwie, ale znając jego ambicję i zawziętość, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

W kadrze znajduje się jeszcze młody Kuba Nawrocki, a niewykluczone, że Nikolicus sięgnie po jeszcze jednego środkowego pomocnika i wówczas rywalizacja zrobi się jeszcze bardziej ciekawa. Wyżej mogą grać także Madej, Hanousek i Selahi, więc już teraz konkurencja wydaje się być przeogromną!

LEWA POMOC

1. Mariusz Fornalczyk
2. Kamil Cybulski

Póki co najdroższym letnim zakupem Widzewa jest Mariusz Fornalczyk, za którego zapłacono aż półtora miliona euro, bijąc klubowy rekord transferowy! Skrzydłowy posiada rzadko spotykany w tej lidze ciąg na bramkę rywala, odwagę do podejmowania pojedynków i umiejętności, by je wygrywać. Podobnie, jak w przypadku Akere, miewa trudności z wykańczaniem swoich akcji, ale zapewnia, że sumiennie pracuje nad poprawą tego elementu. Jedyna obawa, jaka widnieje przy nazwisku 22-latka, związana jest właśnie z kwotą, za jaką przeniósł się do RTS. Czy nie okaże się ona zbyt dużym ciężarem? Oczekiwania wobec Fornalczyka są tak duże, jak u żadnego innego nowego widzewiaka!

Jego zmiennikiem powinien z biegiem czasu stać się Antoni Klukowski, ale póki co jego należy jeszcze rozpatrywać w kategoriach napastnika. Do dyspozycji pozostaje jeszcze Kamil Cybulski, który musi udowodnić, że należy mu się szansa nie tylko ze względu na bycie młodzieżowcem.

ATAK

1. Sebastian Bergier
2. Antoni Klukowski (docelowo lewy pomocnik)
3. Kamil Andrzejkiewicz

Pierwszym ogłoszonym wzmocnieniem na nowy sezon był Sebastian Bergier, a więc najlepszy strzelec poprzednich rozgrywek spośród polskich napastników. Wielu sądzi, że będzie to największe odkrycie w ekipie Zeljko Sopicia i rzeczywiście ma ku temu spore szanse. Po pierwsze, to były snajper GKS Katowice zdobył najwięcej goli w sparingach, a po drugie w początkowej fazie kampanii będzie miał sporo okazji do gry, bowiem nie sprowadzono mu jeszcze najgroźniejszego konkurenta.

Na razie Bergier będzie rywalizował o miejsce w składzie ze wspomnianym niedoświadczonym Klukowskim, który po pozyskaniu kolejnej „dziewiątki” powinien wrócić na skrzydło, a także z młodym Kamilem Andrzejkiewiczem, który ostatnio grywał tylko w IV-ligowych rezerwach.

Przewidywana jedenastka na mecz z Zagłębiem:

Gikiewicz – Therkildsen, Visus, Żyro, Kozlovsky – Selahi – Akere, Shehu, Alvarez, Fornalczyk – Bergier

Przewidywana ławka rezerwowych:

Kikolski – Krajewski, Hanousek, Volanakis, Gallapeni, Madej, Czyż, Pawłowski, Baena, Cybulski, Klukowski, Andrzejkiewicz

Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Krzysztofpiastòw
1 dzień temu

Jak to czytam to jestem w 7 niebie. Owszem jeszcze 9 i obrońca, ale nie wszystko na raz. Jest czas.
Na co liczę w tym sezonie? Na początek to utrzymanie po 13 kolejce:) A tak szczerze to dojdzie mocnych rywali do Legii, Lecha,rakowa trzeba doliczyć Pogoń i górnika. Miejsce 6 ? Dobre, ale będzie lepiej 3-4. A może,no właśnie po 30 latach zmienimy gwiazdkę z białej na srebrną???

Adi1910
1 dzień temu

Dokładni rewolucja tak, czy rewelacja to pokazą mecze i się okaże. Mimo wszystko potrzebujemy jeszcze kolejnych wzmocnień. Nie tak łatwo będzie zdominować tą ligę.

Andrzej Łukasz
1 dzień temu

Chorwat Nikola Maric ciekawy napastnik.

Marcin
1 dzień temu

Jak bedziemy w 8 ce to bedzie dobrze bedzie progres. Oczywiście życzę i chciałbym miejsc pucharowych lub tego najwyższego, ale to piłkarze musza pokazać klasę i charakter na boisku. Wszystko jest možliwe.

Zibiking
Odpowiedź do  Marcin
1 dzień temu

w 8 ce to moglismy byc za Stamirowskiego….
Nie po to Pan dobrzycki przejał klub i wydaje duze pieniadze zebysmy walczyli o nic !

Tom
1 dzień temu

Jedna poprawka do tekstu. Gikiewicz wcale aż tak dobrze nie sprawował się w meczach sparingowych jak tu napisano. Mecz z Jagiellonią mimo wysokiej wygranej pokazał, że Gikiewicz wcale nie jest tak dobry. Gdyby nie brak dobrego wykończenia kilku strzałów przez zawodników Jagi, wynik byłby inny. Poza tym kilka razy Gikiewicz popełnił błędy mogące skończyć się bramką. Przynajmniej dwa razy nieudolnie podawał piłkę do najbliższego zawodnika Widzewa nie patrząc czy w pobliżu jest zawodnik Jagi. Oczywiście piłkę przechwycił przeciwnik i tylko źle wykończony strzał nie skończył się golem. Mało tego, w wywiadzie dla TVP Sport pochwalił się, że dzięki swojemu dobremu… Czytaj więcej »

Henio wróć
Odpowiedź do  Tom
1 dzień temu

Reasumując…gdyby nie główka Żyry mecz skończyłby się 0:0, za co winny byłby nie aż tak dobry Gikiewicz…ktoś coś?

Szymon
1 dzień temu

Porządny stoper i 9 do rywalizacji z Sebastianem i na spokojnie miejsce 6-7 w tym sezonie. W przyszłym, po zgraniu ekipy liczę na miejsca 4-5, a później wiadomo.

Zibiking
Odpowiedź do  Szymon
1 dzień temu

jest juz porzadny stoper kosztował 500 tys eu Ricardo Visus
a bedzie kolejny…

Krylo
1 dzień temu

Koledzy. Jest naprawdę dobrze. ale nie ma co nastawiać się na nie wiadomo jaki wynik. LM, puchary? Jak na tak znaczną przebudowę to 6 miejsce było by ok. każda wyższa lokata miłą niespodzianą. Najkrótsza droga do pucharów? PP – i zwycięstwo na narodowym i wszystko w temacie. Sam Robert w ostatnim wywiadzie studzi nastroje i tłumaczy że projekt Widzew jest rozpatrywany w kategorii dążenia do sukcesu w kilkuletniej perspektywie im prędzej tym lepiej lecz na spokojnie.

Witold
Odpowiedź do  Krylo
1 dzień temu

Tu trzeba dać im czas na zgranie i będzie dobrze.

Ewelina
1 dzień temu

Niema kim postraszyć w ekstraklasie.
Z dużej chmury jest mały deszcz.
Z takim składem to realny max środek tabeli.
Napewno pierwsza 5 jest poza zasięgiem dla obecnej kadry naszego zespołu.

Paweł
1 dzień temu

Tak samo jak Klukowski takim samym napastnikiem może być Alvarez,Akere czy Pawłowski ale straciliśmy 3ech.Sobola,Tuptę Hamulića.To czas aby kogoś pozyskać w to miejsce

Tom
Odpowiedź do  Paweł
1 dzień temu

Straciliśmy? Raczej na szczęście pozbyliśmy się tych nieudaczników.

Markoni
1 dzień temu

Ambicje oczywiście są olbrzymie. Oczekiwania kibiców również, ale jakbyśmy w nadchodzącym sezonie zajęli 5 miejsce, premiowane grą w pucharach to uważam że jak na pierwszy rok „nowego” Widzewa to będzie optymalny wynik. Każde miejsce poniżej uważam że będzie rozczarowaniem.

15
0
Would love your thoughts, please comment.x