F. Alvarez: „Musimy wykorzystać ich błędy w obronie”

Przed sobotnią konfrontacją z Lechią Gdańsk z dziennikarzami rozmawiał także Fran Alvarez. Hiszpański pomocnik odpowiadał na pytania m.in. o problemy z punktowaniem w meczach wyjazdowych czy aktualną formę.Co powiedział?

O atmosferze w zespole

„Atmosfera wewnątrz drużyny jest bardzo dobra, co można zobaczyć właśnie miedzy innymi w tym filmie w mediach społecznościowych. Nieważne, kto gra więcej w pierwszym składzie, dążymy do tego, żeby trzymać się razem i żeby wszyscy w szatni czuli się dobrze. Tego typu zabawy pomagają w budowaniu pozytywnego klimatu, co później może przełożyć się na zdobycie trzech punktów”.

O sobotnim meczu z Lechią Gdańsk

„Uważam, że mają niezły zespół i zawodników o dużych umiejętnościach indywidualnych. Posiadają wielu piłkarzy o dobrych walorach ofensywnych, dlatego strzelają dużo bramek. Musimy wykorzystać ich błędy w obronie, bo tracą też sporo goli. Trzeba być skupionym i stabilnym w defensywie, a także szukać swoich okazji do zaatakowania i sięgnięcia po trzy punkty”.

O trudnościach w meczach wyjazdowych

„Mecz z Motorem Lublin był bardzo ciężki i oczywiście nie jesteśmy z niego zadowoleni, choć w mojej opinii wynik 0:3 był zbyt wysoki, jak na przebieg spotkania. Staramy się znaleźć rozwiązanie wspólnie ze sztabem szkoleniowym, ponieważ przed przerwą zimową czeka nas bardzo dużo wyjazdowych starć. Na swoim stadionie czujemy się bardzo dobrze, mając tak olbrzymie wparcie naszych kibiców, większe niż na obcych boiskach, ale trzeba znaleźć na to jakiś sposób. Oby udało się to już w sobotę”.

O świetnym sezonie, ale też ostatnich słabszych meczach

„Takie jest życie i taka jest piłka nożna. Jestem w Widzewie już długo i moje nastawienie przez cały ten czas się nie zmienia – chcę pomóc drużynie. Mogę strzelać bramki i zaliczać asysty, bardzo chętnie. Czasami jest tak, że strzelasz trzy gole Termalice, ale to nie sprawia, że stajesz się legendą, tak jak teraz nie jestem najsłabszy. Trzeba umieć zachować w tym wszystkim odpowiedni balans i stabilność. Może rzeczywiście moje ostatnie występy nie były najlepsze, ale robiłem wszystko, by zaprezentować się dobrze. Obecnie mam trochę więcej zadań obronnych, ale zgadzam się, że dotychczas to mój najlepszy sezon w karierze”.

O współpracy z nowym trenerem

„Według mnie nie zmieniła się moja rola w zespole, choć szczegółowe zadania mam nieco inne. Muszę znajdować się przed polem karnym rywala, czekać na piłkę i starać się podać ją później odpowiednio do moich kolegów. Dużo mówi się o moich liczbach, ale powiem szczerze, że w Niecieczy zagrałem bardzo złą pierwszą i świetną drugą połowę, w której strzeliłem trzy gole. Po końcowym gwizdku byłem jednak bardziej niezadowolony z tej pierwszej części niż szczęśliwy z tego, co zrobiłem po przerwie. Czasami jest tak, że prezentujesz się bardzo dobrze, a w kolejnym spotkaniu nic się nie udaje”.