Komentarze po transferze Duńczyka: „Fantastyczny ruch”, „Dbajcie o niego”, „Zostanie bohaterem”

Pozyskanie Lukasa Leragera z FC Kopenhagi rozeszło się bardzo szerokim echem w polskim światku futbolowym. Zdecydowania większość komentarzy na ten temat jest bardzo pochlebna, a wśród ich autorów nie brakuje też znanych osobistości.

Głosy na temat 32-letniego pomocnika są niemal wyłączenie pozytywne, co w zestawieniu z jego CV absolutnie nie dziwi. Co prawda mowa o zawodniku bez potencjału sprzedażowego, ale tym nikt w Widzewie absolutnie się nie przejmuje. Latem wydano ponad 7 milionów euro na piłkarzy, z których większość dopiero ma uwolnić swój potencjał w przyszłości (ich przedział wiekowy to 18-28 lat, średnia wieku 23,35 lat), a teraz postanowiono skupić się na osobach mogących natychmiast wnieść jakość piłkarską. Lerager jest idealnym przykładem takiego ruchu. To gracz, który przez ostatnie pięć lat należał do liderów mistrza Danii, nosząc nierzadko na ramieniu opaskę kapitańską. Jeszcze w ubiegłym miesiącu wyprowadzał zespół FCK w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Tottenhamowi, a wkrótce będzie biegać po boiskach polskiej Ekstraklasy!

Przenosiny Leragera do Łodzi nie uszły uwadze wszystkich branżowych dziennikarzy w kraju, ale też jego niedawnych kolegów z boiska. W mediach społecznościowych skomentował je m.in. Kamil Grabara, który przez trzy lata dzielił z nim kopenhaską szatnię. „Dbajcie o niego, bo drugiego takiego nie znajdziecie” – napisał obecny bramkarz VFL Wolfsburg. Powodzenia w nowych barwach życzą piłkarzowi także klubowe media duńskiej ekipy. „Pięć lat, niekończące się wspomnienia. Dziękujemy za wszystko i powodzenia, Lukas” – napisał oficjalny profil na Instagramie. Swoją krótką, acz konkretną opinię na temat tej transakcji wyraził także Zbigniew Boniek. „Fantastyczny ruch” – napisał na swoim koncie w serwisie X.

Więcej konkretów na temat nowego widzewiaka przekazał Arkadiusz Onyszko, a więc legenda duńskiej ligi. Były golkiper RTS udzielił wypowiedzi dla miejscowego portalu Tipsbladet. „Lukas Lerager przechodzi do drużyny zajmującej obecnie dopiero piętnaste miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, ale ambicje w Widzewie Łódź są ogromne. Właścicielem klubu jest jeden z najbogatszych Polaków, dlatego ten ruch transferowy niesie ciekawe perspektywy dla piłkarza” – stwierdził Onyszko.

Polak odniósł się także do ogromnej społeczności stojącej za zespołem z Piłsudskiego, do czego pomocnik mógł przyzwyczaić się w poprzednich klubach, w jakich występował. „To klub, którego każdy domowy mecz ogląda na trybunach komplet publiczności. Widzew ma bardzo fanatycznych kibiców, więc Lerager musi być przygotowany na to, że wkrótce zostanie bohaterem całej Łodzi, jeśli jemu i drużynie będzie się wiodło i będzie osiągała dobre wyniki. Fani są spragnieni sukcesów” – zauważył 51-latek.

Trener bramkarzy młodzieżowej reprezentacji w sztabie Jerzego Brzęczka jest przekonany, że Lerager odnajdzie się w Widzewie i będzie stanowił o sile drużyny. Wniesie do niej nie tylko piłkarską, ale też towar obecnie w łódzkiej szatni deficytowy – doświadczenie. „Lukas Lerager przychodzi z dużo większego klubu niż Widzew, więc nie mam wątpliwości, że sobie z tym poradzi. Nic go nie zszokuje, ale bez wątpienia może to być dla niego samego również bardzo interesujące wyzwanie” – powiedział Arkadiusz Onyszko.

Lukas Lerager przychodzi do RTS bez kwoty odstępnego. W środę ogłoszono podpisanie z nim umowy na dwa i pół roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Będzie występował w widzewskiej koszulce z numerem 21.