M. Płuska: „Kilku graczy zakończy dziś testy”

Widzew przegrał w swoim pierwszym meczu sparingowym. Choć doszukiwanie się w wyniku starcia z Sokołem Aleksandrów jakichkolwiek przesłanek odnośnie formy łodzian byłoby zgubne, trener Marcin Płuska i tak uważa, że środowa gra da mu materiał do dalszych rozważań.

Zdaniem trenera RTS, każda potyczka może być nauką na przyszłość. „Zawsze są jakieś wnioski po grach kontrolnych. Dają one spory materiał do analizy. Kilka rzeczy wykonaliśmy dziś poprawnie, kilka źle. Będziemy dalej pracować nad tym, by rozwijać ten zespół” – podsugracmował krótko występ swoich piłkarzy.

Jak Płuska ocenił zawodników, którzy w drużynie są jedynie na testach? „Kilku zawodników spełniło oczekiwania i dostaną oni szansę również w sobotę. Będą jednak także tacy, którzy już po dzisiejszym spotkaniu pojadą do domu i dla nich testy dziś już się zakończą. O nazwiskach rozmawiać nie będę. Najpierw o moich decyzjach dowiedzą się sami zawodnicy” – powiedział dziennikarzom.

Szkoleniowiec ostrożnie wypowiadał się na temat gry autora jedynej bramki dla łodzian – Patryka Nouri. „Wszedł na boisko i strzelił bramkę. Dostanie szansę w sobotnim sparingu i zobaczymy. Nie możemy oceniać zawodnika i podpisywać z nim kontraktu po 60-minutowym występie w jednym meczu kontrolnym. Musze mu się poprzyglądać trochę dłużej” – ocenił Płuska.

Pytany o możliwe dalsze ruchy kadrowe w zespole, Płuska zdradził, że jakieś kroki mogą być jeszcze podejmowane. Szukanie bramkarza trener uzasadnił kontuzją Konrada Reszki. „Konrad wróci do treningów najwcześniej w połowie sierpnia. Dlatego też nasze działania mają na celu sprowadzenie jeszcze jednego młodzieżowca do bramki. Decyzję odnośnie tej pozycji będziemy podejmować razem z trenerem Muchińskim” – mówił opiekun Widzewa. „Zastanawiamy się jeszcze nad wzmocnieniem kilku pozycji, ale okaże się to dopiero w najbliższych dniach. Co do Marcina Nowaka, to przechodzi on badania. Jeśli wykażą one, że jest zdrowy, to najpewniej zasili nasze szeregi” – zakończył.