O przełamanie z nowym sponsorem na pokładzie

3 października 2025, 23:31 | Autor:

Dziś sekcja Widzewa Łódź ogłosiła rozpoczęcie współpracy z firmą Panattoni i Fundacją Roberta Dobrzyckiego. Jutro natomiast drużyna Marcina Stanisławskiego zawalczy o pierwsze punkty w tym sezonie. W sobotę czerwono-biało-czerwoni zagrają u siebie z AZS UŚ Katowice.

Początek tego sezonu jest dla futsalistów Widzewa bardzo nieudany. Po pięciu kolejkach drużyna nie ma na koncie ani jednego punktu i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Futsal Ekstraklasy. Początkowo łodzianie przegrywali spotkania znacznie, ale ostatnia potyczka przeciwko Futsalowi Leszno wyglądała już dużo lepiej. RTS miał kilka dobrych fragmentów w tym spotkaniu, jednak ostatecznie uległ na wyjeździe faworyzowanemu rywalowi 4:5.

Nie da się ukryć, że widzewska kadra jak na realia Ekstraklasy jest dość wąska, co często utrudnia funkcjonowanie, o czym nieraz mówił trener Stanisławski. Ogłoszona dziś współpraca sekcji z firmą Panattoni i Fundacją Roberta Dobrzyckiego może być dużym krokiem w kierunku zwiększenia możliwości klubu. Pierwszy podmiot będzie Sponsorem Głównym sekcji, natomiast fundacja właściciela Widzewa stanie się Partnerem Premium. Ogłoszona dziś współpraca to świetna nowina, jednak trzeba pamiętać, że jej efekty będziemy mogli zobaczyć dopiero za jakiś czas. Dziś nadrzędnym celem musi być utrzymanie się w Futsal Ekstraklasie.

O pierwszą zdobycz punktową widzewiacy zawalczą jutro wieczorem. Do Hali Parkowej przyjedzie AZS UŚ Katowice, który zajmuje obecnie siódmą lokatę w lidze. Ekipa z Górnego Śląska dobrze weszła w sezon, pokonując FC Toruń (4:3) i Ruch Chorzów (4:1). Później podopieczni Marcina Waniczka przegrali 1:3 z Futsalem Świecie, by następnie wygrać aż 5:1 z Legią Warszawa. W ostatniej kolejce zapędy katowiczan zahamował Constract Lubawa, który wygrał w bezpośrednim starciu aż 8:0.

Kadra AZS charakteryzuje się na tle reszty klubów tym, że większość kadry stanowią Polacy. Mimo kilku zwycięstw z dużą liczbą strzelonych goli, na razie ciężko wyróżnić jednego egzekutora, ale jutro problem pod bramką Widzewa może sprawić doświadczony Michał Kubik, który ma na koncie już trzy gole. Tyle samo ma również Tomasz Lutecki. Ważnym ogniwem drużyny jest też mający ciekawą przeszłość Mateusz Mrowiec, który grał w elitarnym Piaście Gliwice i Dremanie Opole.

Na papierze goście będą faworytami jutrzejsze potyczki, ale wierzymy, że łodzianie zrobią wszystko, by po raz pierwszy w tym sezonie zapunktować. Mecz pomiędzy Widzewem Łódź a AZS UŚ Katowice rozpocznie się jutro o godz. 18:00 w Hali Parkowej. Bilety na to spotkanie są dostępne TUTAJ. Transmisję będzie można śledzić na kanale Futsal Ekstraklasy w serwisie YouTube.

Foto: Kinga Sałata/widzewfutsal.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x