I. Jovićević: „Musimy podnieść się z tej sytuacji”

27 listopada 2025, 15:05 | Autor:

Już jutro widzewiacy zagrają w Gliwicach z Piastem. Trener Widzewa, Igor Jovićević na dzisiejszej konferencji prasowej odpowiadał na pytania dziennikarzy tym pojedynkiem. Co mówił?

O nadziejach i optymizmie

„Ja jestem z natury optymistą. Staram się żyć w ten sposób i mieć optymistyczne podejście, nawet w trudnych chwilach. Zdaję sobie sprawę z oczekiwać i rozumiem frustrację. Ona jest też w naszym zespole i powinna nam dać siłę. Reakcja Mateusza Żyry na konferencji pomeczowej to też świadczy o sile drużyny. Z tej frustracji trzeba wyciągnąć siłę drużyny. Musimy być skuteczni na boisku, w obu polach karnych – w obronie i ofensywie. Naszym zadaniem jest rozwijać się dla kibiców i pracować dzień po dniu. Rozumiem frustrację kibiców, ale czuję ich wsparcie mimo wszystko. Musimy podnieść się z tej sytuacji”.

O pracy w tym tygodniu

„Obie rzeczy były trudne – odbudowa lewej strony i mentalu w drużynie. Piłka to są emocje, mamy w trakcie spotkania taktyczne momenty i musimy je wykorzystywać. Gdy przegrywamy, to zawodnicy tracą pewność siebie i jest to normalne. Mimo, że trudno wyciągać pozytywy, to ostatni mecz był lepszy niż chociażby starcie z Lechią Gdańsk. Moim zadaniem jest powtarzanie tego, co na treningu. Musimy wykorzystywać te momenty, by wygrywać mecze”.

O Sebastianie Bergierze

„To bardzo ważny zawodnik dla nas. Zostawia sporo zdrowia na boisku, ma wiele cech przydatnych do naszego modelu gry. Karol Czubak jest nastawiony na cel, środkowy napastnik, a Bergier przeciwnie. Chce cofnąć się po piłkę, jest mobilny, szuka pozycji, jest dynamiczny. Przeciwnie do Czubaka. Andi Zeqiri czy Pape Meissa Ba to też nie są typowi środkowi napastnicy. Potrzebujemy więcej posiadania piłki. Chcemy budować szanse i przestrzenie dla Sebastiana i wykorzystać jego styl gry, by on mógł otwierać przestrzeń dla Baeny czy Fornalczyka”.

O stratach bramek

„Futbol to momenty i te straty bramki miną. Musimy mocno pracować, potrzeba dużo czasu, by złapać ten styl gry. Piłka to cykl. Jeden mecz może zmienić wszystko i jestem pewien, że wyjdziemy z tego”.

O Piaście 

„Piast to druga najlepsza drużyna w przenoszeniu ciężaru gry, zaraz po Koronie Kielce. Po zmianie trenera grają bardziej wertykalnie, wykorzystują przestrzenie. To bardzo trudny rywal”.

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
łolelle
1 godzina temu

Nie można było od razu dołożyć wypowiedzi po meczu..

Reminio
Odpowiedź do  łolelle
1 godzina temu

…przegranym.

piknik
1 godzina temu

Upośledzony pressing, zbyt późny doskok, dziura w środku pola co mecz, przegrywane drugie piłki, bojaźliwość, brak pewności siebie (i jaj), boki obrony na poziomie 1 ligi, obrońcy „odprowadzający” rywali do samego pola karnego, za mała intensywność, kasztany w bramce, zero zagrożenia po stałych fragmentach (już od nie pamiętam kiedy, zgroza), wchodzenie w mecze jak po przedawkowaniu rumianku, rozwarstwienie finansowe w szatni no i zwyczajnie brak jakości i umiejętności czysto piłkarskich. Można tak wymieniać co jest do poprawy, ale tutaj dosłownie wszystko stoi na głowie, już nawet się nie łudzę przed jutrzejszym meczem i oczami wyobraźni widzę jak to będzie wyglądało.

Last edited 1 godzina temu by piknik
łolelle
1 godzina temu

Nie można było od razu dołożyć wypowiedzi po meczu…….

Zbigniew
1 godzina temu

Jedziemy Jedziemy !!!

5
0
Would love your thoughts, please comment.x