Ile pieniędzy dla Widzewa za 24/25? Rekordu raczej nie będzie
17 czerwca 2025, 08:22 | Autor: RyanW zakończonym trzy tygodnie temu sezonie Widzew rozczarował swoich kibiców, zdobywając dziesięć punktów mniej niż planowano i plasując się na odległym trzynastym miejscu. Głównie to sprawia, że pula nagród dla łodzian tym razem nie będzie rekordowa.
Oficjalnego rozdysponowania środków pomiędzy kluby Ekstraklasy jeszcze nie znamy. Pieniądze zostały już policzone, ale zanim spółka opublikuje te dane, najpierw musi je zatwierdzić rada nadzorcza. To standardowa procedura, która ma miejsce co roku. Można jednak oszacować, jak duży przelew trafi na Piłsudskiego, ponieważ mechanizm podziału jest powszechnie znany i w dużej mierze łatwy w symulacji. Ostateczne kwoty mogą się oczywiście różnić od prawdopodobnych, ponieważ finalna pula może ulec zmianom, ale nie będą to wielki odchylenia.
Po raz drugi z rzędu podział pieniędzy będzie przebiegał według tego samego scenariusza. Łączna pula, awizowana na poziomie 280 milionów złotych, trafi do wszystkich osiemnastu ekip w różnych wariantach. Na całość nagrody składa się pięć elementów, wyliczanych według znanych przed pierwszym meczem reguł. Tylko jedna z kategorii jest równa dla każdego z ekstraklasowiczów, pozostałe zależą m.in. od miejsca w końcowej tabeli, osiągnięć w Pro Junior System czy pozycji w tzw. rankingu historycznym. Poniżej przedstawiamy wszystkie z nich, dołączając swoje przewidywania.
1. KWOTA STAŁA – 50% całej puli, czyli 140 mln zł
Jak sama nazwa wskazuje, jest to nagroda niezależna od innych czynników. Połowa całej puli sezonowej dzielona jest równo pomiędzy wszystkie osiemnaście drużyn, co jest niczym innym, jak wypłatą za samą obecność w ekstraklasowej stawce. Tutaj nie ma możliwości dużej pomyłki przy liczeniu – każdy, w tym Widzew, otrzyma około 7,777 miliona złotych. Może się jednak okazać, że kwota będzie wyższa, co wytłumaczymy później.
2. RANKING HISTORYCZNY – 14% całej puli, czyli 39,2 mln zł
Przy tworzeniu rankingu historycznego brane pod uwagę są osiągnięcia poszczególnych zespołów na przestrzeni ostatnich pięciu sezonów. Za każdą kampanię drużyny otrzymują punkty będące odwrotnością ich miejsca w tabeli, a więc pierwsza uzyska ich najwięcej (18 pkt przy osiemnastozespołowej lidze i 16 pkt przy szesnastozespołowej), a ostatnia najmniej (zawsze 1 pkt). Największą wagę mają jednak najświeższe dokonania – punktacja z rozgrywek 2023/2024 mnożona jest przez pięć, z 2022/2023 przez cztery itd. Jeśli dana ekipa nie występowała w elicie w jednym z badanych sezonów, otrzymuje za niego zero punktów.
Nie do końca jasny jest sposób ustalania gradacji przy podziale środków przez organizatora rozgrywek. Na potrzeby naszej symulacji przyjęliśmy więc, że jeśli do rozdysponowania pomiędzy kluby będzie kwota zbliżona do tej sprzed roku, choć wówczas na końcowe wartości wpływ miał też fakt, że do rozdzielenia były jeszcze środków zwolnione przez Wisłę Kraków. Jako triumfator Pucharu Polski nie mogła ona otrzymać specjalnej premii dla drużyny reprezentującej federację w rozgrywkach europejskich, ponieważ była I-ligowcem. Jej bonus rozdano więc ekstraklasowcom, co powiększyło wszystkim finalną wypłatę.
Pewne jest natomiast, że najwięcej środków z tego tytułu otrzymają Legia Warszawa, a dalej Pogoń Szczecin i Raków Częstochowa. Najmniej pieniędzy dostaną dwaj beniaminkowie – Motor Lublin i GKS Katowice, a także Puszcza Niepołomice. Z kolei Widzew znajdzie się w tej klasyfikacji na czternastym miejscu, a więc o jedno wyżej niż przed rokiem. Łodzianie otrzymają ok. 1,1 miliona złotych.
3. KWOTA ZA MIEJSCE – 32,5% całej puli, czyli 91 mln zł
Tu mechanizm jest banalnie prosty – im wyższe miejsce w końcowej tabeli ligowej, tym więcej pieniędzy. Najwięcej zarobi więc mistrz Polski, czyli Lech Poznań, a następnie dwie pozostałe drużyny z podium: Raków Częstochowa oraz Jagiellonia Białystok. Najmniej pieniędzy zyskają spadkowicze: Puszcza Niepołomice, Stal Mielec i Śląsk Wrocław. Ponieważ widzewiacy skończyli kampanię na trzynastej pozycji, dwanaście ekip zyska więcej od nich.
Podział pieniędzy jest więc dość klarowny i układ drużyn wygląda identycznie, jak w finalnej tabeli rozgrywek. Co ważne, przed rokiem Ekstraklasa S.A. nie rozbijała na dwie osobne kategorie kwot za miejsce w tabeli i premii za udział w europejskich pucharach. W przeciwieństwie do poprzednich lat, najprawdopodobniej teraz też środki będą już zsumowane.
4. OPŁATA SOLIDARNOŚCIOWA – 1% całej puli, czyli 2,8 mln zł
To składnik nazywany inaczej z j. angielskiego parachute payment, czyli płatność będąca swoistym „spadochronem”. Chodzi o środki, które zostaną przekazane na konta tych klubów, które żegnają się z Ekstraklasą. Ekipy spadające do I ligi mają mieć dzięki temu poduszkę ratunkową. Sęk w tym, że aby otrzymać takie wsparcie, zdegradowany zespół musiał występować w najwyższej klasie rozgrywkowej przez co najmniej dwa sezony. Przed rokiem dwóch z trzech spadkowiczów to beniaminki (ŁKS Łódź i Ruch Chorzów), środki te nie zostały im wypłacone. Jedynie Warta Poznań otrzymała dodatkowy bonus.
Teraz sprawa jest prostsza, ponieważ wszystkie trzy zespoły, spadające na niższy poziom, spełniają ten warunek, więc każdy z nich otrzyma opłatę solidarnościową. Zakładając, że pula na ten cel wynosi 2,8 miliona złotych, do Mielca, Niepołomic oraz Wrocławia trafi po ok. 933 tysiące złotych.
5. PRO JUNIOR SYSTEM – 2,5% całej puli, czyli 7 mln zł
O Pro Junior System można było przeczytać na łamach WTM bardzo często, ponieważ po każdej ligowej kolejce publikowaliśmy aktualną klasyfikację. W skrócie powtórzymy więc, że chodzi o nagradzanie klubów, które w największym stopniu korzystają z młodych piłkarzy (w sezonie 2024/2025 byli to gracze urodzeni w roku 2004 lub młodsi). Za każdą minutę, spędzoną przez nich na boisku, zespół otrzymywał jeden punkt (jeśli zawodnik miał status wychowanka, 1 min = 2 pkt). Po zliczeniu punktów ze wszystkich kolejek, ułożona została tabela, z której siedem pierwszych klubów otrzyma dodatkowe środki. Zwycięzca może liczyć na 3,25 miliona złotych, a siódma drużyna na 250 tysięcy złotych.
Są tu jednak dwie dodatkowe zależności. Pierwsza dotyczy klubów, które spadają do I ligi. W takim przypadku otrzymują one jedynie połowę premii (reszta wróci do puli ogólnej). W takim położeniu jest Śląsk. Druga kwestia, to rozłożenie nagród na barki dwóch instytucji. Część bierze na siebie Ekstraklasa S.A. i to właśnie ją uwzględniliśmy w naszym końcowym zestawieniu, a część trafia na klubowe konta ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ci pierwsi przeleją prawie 6 milionów złotych, a drudzy brakujące środki.
Najwięcej od ekstraklasowej spółki otrzyma Zagłębie Lubin, które wygrało ranking po raz drugi z rzędu, tym razem wyprzedzając Lech Poznań – walka pomiędzy nimi trwała do ostatniej kolejki! Bez trudu trzecie miejsce obroniła Jagiellonia Białystok, a czwarte Widzew Łódź. Nagrody trafią też do Cracovii, wspomnianych wrocławian (połowa) oraz Górnika Zabrze.
PODSUMOWANIE
Jak widać powyżej, model podziału nagród jest bardzo złożony, dlatego podkreślamy, że oficjalne kwoty mogą różnić się od naszych szacunków. Nie powinny być to jednak duże wahnięcia. Wciąż czekamy na oficjalne informacje, gdzie trafią pieniądze niewykorzystane przez Śląsk Wrocław (150 tys. zł), co także sprawia, że finalne wartości będą inne od prezentowanych przez nas i wszystkie inne media. Dopóki podziału nie zatwierdzi Rada Nadzorcza Ekstraklasy S.A., pewności co do sum nie mamy.
Póki co możemy bazować na szacunkowych obliczeniach, a te nie pozostawiają wątpliwości, że także pod względem finansowym największym wygranym sezonu będzie Lech Poznań, którego suma nagród powinna wynieść niemal 33 milionów złotych! Najmniej zainkasować powinna Puszcza Niepołomice, z kolei Widzew Łódź określamy na trzynastą siłę ligi pod tym względem.
W jakich wypłacane są nagrody? Już w lipcu ubiegłego roku kluby otrzymały połowę przewidywanej przed sezonem kwoty stałej za udział w rozgrywkach, a pozostałe 50% w październiku. W styczniu wykonano przelewy za ranking historyczny, natomiast wszystkie pozostałe pieniądze zazwyczaj przekazywane są najpóźniej czternaście dni od daty zakończenia sezonu. Wiemy już, że tego terminu tym razem spółka nie dotrzyma.
Na koniec prezentujemy grafikę, zawierającą kwoty nagród przeznaczonych wyłącznie dla Widzewa Łódź na przestrzeni ostatnich trzech sezonów. Oczywiście, dwie pierwsze sumy są oficjalnymi danymi, a trzecia to nasze przewidywania. Czerwono-biało-czerwonym zabraknąć do rekordu powinno niewiele. Gdyby zajęli dwa miejsca w tabeli wyżej, na pewno poprawiliby wynik sprzed roku. A tak, może być o to ciężko…
Poziom premi u nas odpowiada tym z League One (3cia liga w Anglii). Championship odstaje od nas mocno w górę.
Dlatego nasze nawet najlepsze kluby są na takim a nie innym miejscu a nasi najlepsi piłkarze masowo szukają miejsca w klubach za granicą.
Ten artykuł można podsumować tylko w jeden sposób. Nie można liczyć na sukces bez odpowiednich inwestycji w drużynę.
Różnica w kwocie za miejsce dla Lecha, a Widzewa szokująca. Oni ponad 20 mln, my 1,7. To stąd m.in. bierze się ich moc później na rynku transferowym.
No chyba nie stąd bo nawet bez tych 20 mln i tak budżetu im zostaje ponad 90 mln
Lech dostanie z ligi tyle hajsu, co Robert musi wyłożyć ze swojej kieszeni.
A co cie to dziwi sa mistrzem Polski
Nie nazywajmy tego odległym 13 miejscem, tylko drżeniem o utrzymanie w Ekstrakalsie…taki TOP5 wg Stamirowskiego
Nie rozumie dzielenia pieniędzy na podstawie rankingu historycznego. Im więcej masz, tym więcej dostaniesz. W ten sposób to liga nigdy silna nie będzie.
Z naszymi funduszami za poprzedni sezon, dwóch beniaminków przed nami, za nami głównie drużyny z problemami, no tak po prostu można to określić mianem… wstyd.