M. Kikolski: „Dzieje się tu coś dużego”
16 czerwca 2025, 12:25 | Autor: BercikKolejnym letnim transferem Widzewa Łódź okazał się Maciej Kikolski. 21-letni golkiper przenosi się na zasadzie transferu definitywnego z Legii Warszawa. W klubowych mediach pojawiła się pierwsza rozmowa z Widzew TV. Co powiedział?
O kulisach transferu
„Widzew przekonał mnie tym, że jako pierwszy z klubów odezwał się do moich menedżerów po minionym sezonie. Klub przekonał mnie tym, że powstaje tu nowy projekt, dużo zawodników tu przychodzi. To nie jest przypadek, dzieje się tu coś dużego. To widać w całym kraju. Widzew mnie chciał, widziałem to. Będę grał w klubie, który mnie chce”.
O opcjach transferowych
„Była możliwość, że zostanę w Radomiaku lub Legii, a także była opcja dołączenia do Widzewa. Tak się stało i jestem z tego bardzo zadowolony. Dołączyłem do wielkiego klubu i cieszę się, że będę jego częścią. Zrobię wszystko, by klub i cała drużyna szli do przodu”.
O rywalizacji z innymi bramkarzami
„Każdy przychodzi do nowego klubu po to, by grać. Nie inaczej jest u mnie, chce grać jak najwięcej. Jeśli chodzi o rywalizację z Rafałem, to bardzo dobry bramkarz, z przeszłością w jednej z najlepszych lig w Europie. Nie boję się niczego, chcę grać, pomagać zespołowi. Rywalizacja będzie między mną, Rafałem a Janem Krzywańskim. Chcę, żeby to była boiskowa rywalizacja”.
O znajomych w Łodzi
„Nie pytałem nikogo przed tym transferem o Widzew. Miałem nikomu o tym transferze nie mówić. Natomiast mam z Marcelem Krajewskim bardzo dobre relacje, jestem z nim w stałym kontakcie. Razem graliśmy w Legii czy na kadrze. Z Jankiem znam się z młodzieńczych lat w Legionovii Legionowo. Nie mogę powiedzieć o nich złego słowa”.
O Mariuszu Fornalczyku
„Spotkałem się z nim na paru meczach. Bardzo dobry zawodnik i bardzo w porządku osoba, zwłaszcza pod wpływem charakteru. Łatwo można się z nim dogadać. Wydaje mi się, że pomoże w tym sezonie klubowi”.
O przeszłości w Legii
„Legia to jeden z największych klubów w Polsce. Miałem przyjemność być częścią tego klubu, ale już na to nie patrzę. To już za mną, teraz interesuje mnie Widzew Łódź. Gigantyczny klub na skalę Polski, z dużym środowiskiem kibicowskim i dużą otoczką medialną. Ja się bardzo cieszę, że jestem częścią tego klubu i że będę mógł pomóc Widzewowi”.
O swoich zaletach i wadach
„Moją największą zaletą jest gra na przedpolu, nie boję się wychodzić do wrzutek i pomagać obrońcom w czyszczeniu pola karnego. Również gra jeden na jeden, mój zasięg pomaga mi zakrywać napastnikom dużą część bramki. Jestem wobec siebie bardzo wymagający i czuję, że muszę wejść na wyższy poziom. Bramkarz jest taką pozycją, która wymaga gry na jak największym poziomie. Muszę się rozwijać”.
foto: Martyna Kowalska/widzew.com
Super, będziesz wielki :-)
Powodzenia i jak najwięcej „0” na Twoim koncie.
Witamy i Powodzenia!
Jeśli rzeczywiście jego największą zaletą jest gra na przedpolu, to Giki już sobie może kocyk na ławce rozkładać.
Na pewno Gikiewicz będzie na ławie siedział ha
Jeśli będzie grał na przedpolu jak do tej pory a trener dotrzyma słowa i nie będą grały nazwiska nie wykluczalbym zmiany w bramce .A chłopak jak na swój wiek jest dobry .
Szczęsny, Mielcarz. Teraz trzeci Maciej na bramce. To dobra wróżba:)
Jeszcze Humerski
Jeszcze Humerski
Witamy. Powodzenia
Celebryta na ławkę rezerwowych i do studia C+ kłapać dziobem co mu ślina na język przyniesie. Niech teraz sobie rzyga do woli.
Witaj Maćku w Widzewie!!!
Życzę Ci abyś zamienił słowa w czyny .
Osobiście podoba mi się,że chcesz się rozwijać i być w jak najlepszej formie. Powodzenia!!!.
Jeszcze raz Maćkowi życzę powodzenia i wierzę, że jego obecność tylko wzmocni rywalizację na tej pozycji i da Gikiewiczowi impuls do bycia lepszym zawodnikiem. Ostatecznie niech rywalizacja odbędzie się bez uprzedzeń a walkę między słupkami niech wygra najlepszy.