M. Szymański: „Jeżeli komuś coś nie odpowiada, to w każdej chwili może zrezygnować”
19 października 2025, 20:00 | Autor: OskarCztery dni temu na kanale Sektor Widzew, Bartłomiej Stańdo opublikował obszerną rozmową z byłym wiceprezesem Widzewa Łódź. O czym mówił Maciej Szymański?
Czemu złożył wypowiedzenie?
„Wolałbym, żeby moje odejście nie było jednym z najciekawszych wydarzeń ostatnich miesięcy, jeśli chodzi o Widzew. To, co wydarzyło się w związku z moim ślubem, a nawet nie samą ceremonią, a otoczką dookoła niej – brak spójności wewnątrz klubu względem poczynionych ustaleń, spowodowało, że pierwszego dnia po przyjściu do pracy, złożyłem dokumenty, które stanowiły o tym, że rezygnuję z pracy w klubie. Na potwierdzenie pewnego ciągu logicznego, to dzień naszych nagrań jest nieprzypadkowy. Myślę, że każdy może sobie określić, ile trwa okres wypowiedzenia”.
O aferze weselnej i dniach wolnych dla piłkarzy
„Były poczynione pewne ustalenia dotyczące obecności trenera na ślubie. Swojej obecności na wydarzeniu nie muszę raczej tłumaczyć, a termin wydarzenia i tak nie kolidował z meczem Widzewa. Ślub to taka uroczystość, na którą ludzi zaprasza się znacznie wcześniej. W momencie, gdy pojawiła się koncepcja, że trener Czubak zostanie pierwszym trenerem, to ten aspekt wyjazdu został poruszony. Omawialiśmy ten wątek i zastanawialiśmy się, jakie decyzje można podjąć. Finalnie po rozmowach w sztabie, została przedstawiona koncepcja z tymi dniami przerwy – tak jak to miało miejsce. Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o przygotowania do meczu z Arką Gdynia. Zostało to zaakceptowane. Ciężko było mi się opowiadać za jakąkolwiek z opcji, bo zaczęliśmy mieszać sprawy zawodowe z prywatnymi. Z mojej strony było pełne zrozumienie, jeżeli inna decyzja zostałaby podjęta. Jeśli chodzi o przygotowania, to istniały merytoryczne przesłanki, żeby ją zrobić. Drugi zespół grał swój mecz ligowy, sporo piłkarzy pojechało na reprezentację, a do tego dalej niegotowy do gry był Samuel Kozlovsky i Peter Therkildsen. Do tego możemy dodać jeszcze kontekst mentalny”.
Czy Czubak został trenerem ze względu na bliską relację z wiceprezesem?
„Jeżeli ktoś mnie zna, to wie, że po prostu zrezygnowałem i nie ma co do tego żadnych wątpliwości i nie chodzi tu o żadne kolesiostwo. Tak samo jest w przypadku wyboru trenera, kto by nim nie był. Z Danielem Myśliwcem pracowałem w akademii Legii Warszawa. Co prawda nie współpracowaliśmy ze sobą, ale Daniel był dla mnie jednym z trenerów, którzy byli wzorem, jeśli chodzi o etos pracy i merytorykę. Byłem przekonany, że prędzej czy później będzie trenerem na najwyższym poziomie. Myślę, że w Łodzi to pokazał, a przypominam, że nigdy wcześniej w Ekstraklasie nie pracował. Tu też ktoś może powiedzieć, że został zatrudniony przez Widzew, bo jest moim kolegą. To nie miało żadnego wpływu na podjęcie decyzji. To środowisko takie jest, że tych ludzi się po prostu zna. Patryk Czubak ma kompetencje i dlatego został trenerem. Same kompetencje nie są jednak gwarancją do bycia fachowcem na najwyższym poziomie, natomiast jest to pewne zwiększenie prawdopodobieństwa. Relacja z drugim człowiekiem może pomóc w tym, że będziemy bardziej skuteczni czy efektywni. Nie może jednak powodować, że wobec kogoś nie ma wymagań – to jest kolesiostwo”
Jak funkcjonował komitet transferowy i co było jego problemem?
„Komitet transferowy to nie jest sytuacja, w której ktoś podnosi rękę, mówi, że jest za sprowadzeniem tego piłkarza, a ktoś inny podnosi rękę i mówi, że on absolutnie za tym nie jest. Jak są trzy głosy za, a dwa przeciw to piłkarz przychodzi. No nie, tak to nie działa. Komitet polega na tym, że ludzie w poszczególnych obszarach dokonują oceny zawodnika. Dział skautingu, dział przygotowania motorycznego, jeżeli to jest bramkarz, to trener bramkarzy. Oceny dokonuje również pierwszy trener i dyrektor sportowy. Do tego trzeba ocenić warunki finansowe – tu jest rola zarządu w tym, żeby trzymać się określonego budżetu. Moim zdaniem problemem tego komitetu było prawo weta, które miał pierwszy trener. To się działo zarówno za czasów Janusza Niedźwiedzia, jak i Daniela Myśliwca. Trenerzy mają wtedy takie poczucie, że tak naprawdę to oni decydują. Rozmawialiśmy o tym z Tomkiem Wichniarkiem i tak naprawdę uległa ona zmianie pod koniec zimowego okienka transferowego. Pojawił się wtedy Lubomir Tupta, Peter Therkildsen i Szymon Czyż”
Czy wybranie Patryka Czubaka na stanowisko trenera była wspólną decyzją zarządu?
„Jeżeli komuś coś nie odpowiada i podejmujemy decyzje, które są niezgodne z jego wyobrażeniami, wartościami, celami czy filozofią pracy, to w każdej chwili może podziękować za współpracę. Ja przez dwa lata mówiłem – podejmujemy jakieś decyzje, wychodzimy z nimi na zewnątrz i idziemy w tę decyzję razem. Dyrektor Nikolicius tego nie zrobił – a uczestniczył we wszystkich rozmowach – więc dla mnie jasne jest, że wybranie Patryka Czubaka jest również jego decyzją. To dla mnie oczywiste. Dalej rozchodzi się już o to, czy my mamy odwagę wyjść i powiedzieć, że taka jest decyzja i kropka. Klub jest przekonany, że dana decyzja jest dobra i nie ma o czym rozmawiać”.
Nie rozwijając już sprawy weselnej, to powiedz tylko czemu sparing z polonia został odwołany. Bo taki był plan przygotowań z Sopiciem a gdy został mim Czubak nagle zmieniliście to na swoją korzyść. Będąc asystentem Czubak mógł pojechać na dłużej pewnie. Będąc 1 trenerem powstał problem, który sami załatwiliście.
Moim zdnaiem mogli zrobic treningi z asystentem, przynajmniej dla tych co zostali. A Czubak na spokojnie mogl jechac
tak załatwili że obu nie ma w klubie już
Niech Szymański lepiej powie o tym jak razem z Rydzem zmusili trenera od przygotowania motorycznego do potwierdzenia ich kłamstwa i zmienionym cyklu treningów pod jego wesele.Chłop aż kipiał że złości,że musi potwierdzać nieprawdę,którą narzucili mu prezesi.Ponadto na własne uszy słyszałem jak Czubak mówił,że po meczu z Lechem są dwa dni wolne,a od środy wracają do treningów,bo mają potem sparing z Polonią.Jak Niko uchylił się od podpisu w sprawie angażu trenera,to obaj uznali to za jego zgodę i zadecydowali za niego..Dosyć już rządów hochsztaplerów i cwaniaków dbających jedynie o swoją prywatę,a nie o dobro klubu.Stamir był głuchy i ślepy,ale Dobrzycki,to sprawny… Czytaj więcej »
Racja
Masakra jeśli to prawda.
To jest najprawdziwsza prawda,pod którą nie waham się własnoręcznie podpisać.
Jeśli Firmino się podpisze, to i ja się podpiszę :) Trzeba komuś ufać!
Ten twój Myśliwy jakoś nie prowadzi klubu. A zmieniliście zasady w zimie o decyzji trenera w sprawie transferów, bo już mieliście dość złośliwości, gierek kosmity na nie korzysc klubu. Odrzucał celowo propozycję na złość Wichniarkowi. Za to działanie nigdy już nie powinien tu być.i dalej niech czeka na swoją legiunie.
Akurat na komentarzach pod filmikami ległej kibice chcieliby, zeby wlasnie Mysliwy ich przejął. Ja nie rozumiem skąd ta nagonka ja niego wsrod naszych kibiców jest – facet z tego co mial robił cuda, a czytając wpisy na wtm ma sie przeświadczenie, ze to jakiś totalny amator byl co wszystko przegral, a czubak przy nim to profesor. Skabe to bardzo.
Jako trener może i ma wiedzę teoretyczna. Natomiast na dłuższą metę kosmita się robi. Tak w każdym klubie. Mógłbym Ci wysłać bo mam spisane kilkanaście jego wymysłów na prowadzenie druzyny. Jego indywidualne pomysły. A sam fakt co robił na koniec. Olewał klub nas Rydza I dogadywał się po cichu z naiwnym Stamirem. Myslal że jest mocny i będzie stawiał warunki. Działał na niekorzyść druzyny. Skłócił wszystkich.
Po wodzie nie chodził więc z tymi cudami nie do końca prawda. Tak na poważnie jakby był dobry nawet nie super tylko po prostu dobry to miałby już nowy angaz w klubie extra. Lub 1 Ligii, a tu cisza. Tak jak z łysym bajerantem , tez cisza.
Dla mnie to dobrze ze sobie poszedl teraz tylko Rydz to wy panowie byliscie odpowiedzialni za komitet transferowy ktory nie wypalil do czego sie przyznaliscie wiec przestancie sie wybielac powiem tak razem z Rydzem nie jestescie zawodowcami w swoim fachu i tyle
Prezes, może i pierdoła, ale nasza łódzka… za chwilę Łodzianie, będą tylko na trybunach
Osobiście jestem przekonany, że wybór Czubaka to Twoja działka. Chciales pchnąć kolegę. Niko nie był zadowolony z tej decyzji co było widać. Wraz z Rydzem wcisneliscie kolegę. Tak więc nie pitol …I za to , że ważniejsze było kolesiostwo a nie klub piłkarze i głównie my kibice, nie powinieneś więcej być w klubie.
Żenujące wpisy ,złóżcie CV może Widzew Was zatrudni,pseudo eksperci z internetu…Zenada
Ludzie Stamirowskiego odchodzą.
Kolega Szymański coś kręci.
2.5 godzinny wywiad u Stańdo po krótym nic właściwie nie wiadomo konkretnego – mistrz lania wody
Niko raczej nie był przekonany, ale udało wam się wcisnąć mu niezły kit, żeby Czubak został trenerem. Potem z Rydzem stworzyliście swoje małe kółko adoracji — aż miło było patrzeć, jak wszyscy sobie przyklaskujecie. Dobrzycki próbował to trochę uporządkować i wywalił kilku z tego grona, więc z całego kółka został już tylko Rydz… choć pewnie nie na długo.
Jak zwykle w punkt. Teraz Niko jest na cenzurowanym bo uległ zatrudnieniu Czubaka .
Chyba świeczkę zapalę w intencji odejścia Rydza. Trzyma się pazurami jak wirus.
Wcisnąć na stanowisko kolegę bez doświadczenia wbrew opinii dyrektora sportowego i powiedzieć że jak się nie podoba to się zwolnij. XD Po prostu Mount Everest zarządzania.
Dojrzej chłopcze bo Widzew to duźo za dużo jak dla ciebie. Czubaka wziąłeś na wesele bo dobrze się w klubie bawiliście. Do tego stopnia że nawet jak jakiś folklor gibaliście Zorbę po meczu z Arką…
Dlatego też jak dla mnie sprowadzono do Widzewa szczecińską ekipę z Adamczukiem na czele żeby po tym posprzątać i sądzę też że dni Rydza są już policzone.
Nawiasem, i Niedźwiedź i Myśliwiec i Czubak, czyli twoi koledzy mało mnie jakoś interesują tak że zamelduj kiedyś o ich trenerskich sukcesach.
Oni wszyscy sobie kadzą, wszyscy się znają, sami fachowcy i specjaliści, super trenerzy i działacze – a jak potem wychodzi, każdy widzi.
Panie Szymański,
Ten wywiad to typowy bełkot korporacyjny jaki stosują pseudo menagerowie aby zatuszować swoją winę.
Wszyscy są winni tylko nie ja, kumplostwo, kolesiostwo, fałszywe naciski na sztab trenerów od przygotowań, wszystkie działania szły w stronę swojego podwórka, prywaty.
Faworyzowanie Myśliwca, Czubaka, faworyzowanie już starej gwiazdy Bartka P , trzeba z tym skończyć.
Kolejny to pan Rydz, wchodził w d…..e Stamirowskiemu , odkąd pojawił się Dobrzycki robi to samo tylko z podwójną siłą.
Od Bartka P. to może akurat z daleka proszę się trzymać. Zszedł z zarobków w eklasowego Śląska i walnie przyczynił się do awansu. Do kontuzji podstawowy piłkarz Widzewa. Trochę szacunku, OK?
Jeśli już, to… Ślub planuje się z wyprzedzeniem, więc można było go zorganizować w przerwie zimowej… A jeśli nie, to sorry ale Czubak powinien siedzieć na d**ie w Łodzi i reagować na słabą grę zespołu. Dziwie się że Rydz jest jeszcze w klubie.
Ale wiesz, że ślub organizowali na pewno wiele czasu przed, zapewne wszystko było ustalone w zgodzie z zarządem i właścicielem. Głównie to tacy kibice jak Ty zrobiliście z tego aferę i do tej pory idzie kula śnieżna. Gdyby Widzewowi z Sopiciem u steru się wiodło to byście na klubowym fanpagu życzenia składali w okazji ślubu.
Wygląda to raczej tak, że Nikolicius wybrał Sopicia, bo takie zadanie dostał od Dobrzyckiego i pod tego trenera budował zespół. A Szymański wykorzystując swoją pozycję jako członek zarządu zwolnił Sopicia i zatrudnił kolegę bez akceptacji Niko. Po tym jak Niko razem z Dobrzyckim wspolnie latali po Zeqiriego, to raczej pewne było, że Litwin ma silniejszą pozycję u Dobrzyckiego niż Szymański. Szymański wyleciał bo to jego odpowiedzialność zatryudnienia Czubaka. Litwin na wiosnę jasno sie wypowiedział co mysli o Czubaku, więc napewno zdania nie zmienił, ale nie mógł zakwestionować decyzji Zarządu, przed którym odpowiada. A co do wyboru Jovicevicia… sam jasno powiedział… Czytaj więcej »