Oficjalnie: Trzy nowe osoby w widzewskim pionie sportowym

Przed momentem oficjalna witryna Widzewa Łódź poinformowała o zatrudnieniu trzech nowych osób w pionie sportowym. Na Piłsudskiego trafiają Dariusz Adamczuk, Piotr Burlikowski oraz Sławomir Rafałowicz.

Adamczuk ma za sobą całkiem niezłą piłkarską karierę międzynarodową. Wychowanek Pogoni w wieku 24 lat wyjechał do Niemiec, a później występował także w lidze szkockiej, włoskiej, portugalskiej czy angielskiej. W międzyczasie wracał też do Szczecina, a później znów obierał zagraniczny kierunek. Były obrońca lub pomocnik jedenastokrotnie zagrał też w pierwszej reprezentacji Polski. Zawodową grę w piłkę zakończył w 2002 roku, później biegając po boiskach jedynie amatorsko, robiąc to do 2016 roku.

Niedługo później został tzw. działaczem, ponownie wiążąc się z „Portowcami„. Najpierw zarządzał tamtejszą akademią, a później trafił do zarządu klubu i odpowiadał za sprawy sportowe. Przez cztery lata odpowiadał za transfery szczecińskiej drużyny, zbierając przy tym bardzo dużo pozytywnych opinii na swój temat. W 2022 roku przeprowadził głośną transakcję z udziałem Kacpra Kozłowskiego, którego sprzedał do Brighton Hove & Albion za 11 milionów euro, co jest rekordem transferowym w historii Ekstraklasy! Zbudował drużynę, zdolną wywalczyć awans do europejskich pucharów i dwukrotnie znaleźć się w finale Pucharu Polski. 

Pozycja Adamczuka zaczęła słabnąć z chwilą zmiany właściciela. Po zakupie akcji przez Alexa Haditaghiego został urlopowany, a następnie odszedł z Pogoni, bowiem nowy szef chciał postawić na swoich ludzi. Wielu kibiców „Dumy Pomorza” otwarcie skrytykowało tę decyzję, ponieważ dyrektor był niezwykle ceniony, dorabiając się miana klubowej legendy. W Widzewie będzie pełnił rolę doradcy zarządu ds. sportowych.

Burlikowski ma za sobą całkiem udaną karierę piłkarską. Występował na pozycji napastnika m.in. w Pogoni Szczecin, Polonii Warszawa czy Zawiszy Bydgoszcz, zaliczając łącznie osiemdziesiąt dwa spotkania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Grał także za granicą, m.in. w Finlandii, Niemczech czy Stanach Zjednoczonych. 50-latek pozostał przy futbolu, pracując w kilku klubach jako dyrektor sportowy. Związany był z Arką Gdynia, Cracovią, Koroną Kielce oraz Zagłębiem Lubin, w którym spędził najwięcej czasu. Pełnił również rolę doradczą w Polskim Związku Piłki Nożnej.

Jak czytamy na widzew.com, przy Piłsudskiego ma odpowiadać głównie za sportowe aspekty funkcjonowania klubu, przejmując wiele obowiązków po byłym już wiceprezesie Macieju Szymańskim. Będzie pełnił rolę dyrektora ds. pionu sportowego.

Ostatnim ogłoszonym dziś nabytkiem jest najmniej znany z całej trójki Rafałowicz. Co ciekawe, on także pracował ostatnio w Pogoni, więc kierunek Szczecin – Łódź staje się coraz bardziej popularny. To człowiek również mający za sobą karierę piłkarską, a w CV dokładnie trzydzieści spotkań w Ekstraklasie dla granatowo-bordowych barw. Karierę kończył w szczecińskim Hutniku w 2001 roku. Następnie wrócił do „Portowców” i jako trener rozpoczął współpracę z klubową akademią. Później związany był także szkoleniowo z miejscową Arkonią i Kotwicą Kołobrzeg.

Od 2006 roku 54-letni Rafałowicz ponownie działał w Pogoni, z roczną przerwą na pełnienie roli asystenta Marcina Kaczmarka w sztabie Wisły Płock. W ostatnim czasie był analitykiem pierwszego zespołu, a później objął stanowisko szefa skatów. W RTS także ma być powiązany z pracą w skautingu – obejmie rolę koordynatora ds. rekrutacji.

Foto: widzew.com