Podsumowanie 4. kolejki Ekstraklasy
11 sierpnia 2025, 21:04 | Autor: AlanCzwarta kolejka Ekstraklasy dostarczyła kibicom pełnej gamy emocji – od pewnych zwycięstw, przez dramatyczne zwroty akcji, aż po gole, które mogą kandydować do miana bramek miesiąca. Widzieliśmy zarówno zespoły konsekwentnie utrzymujące wysoką formę, jak i drużyny wciąż poszukujące swojego rytmu. Nie zabrakło spotkań z wyraźną dominacją jednej strony, ale też takich, w których wynik ważył się do ostatnich minut.
Piątek, 8 sierpnia
W Kielcach Korona w końcu przełamała swoją niemoc i odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując Radomiaka Radom 3:0. Bohaterem meczu został Dawid Błanik, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a wynik ustalił Konstantinos Sotiriou. Gospodarze kontrolowali wydarzenia przez całe spotkanie i zasłużenie sięgnęli po komplet punktów.
W Zabrzu Górnik musiał uznać wyższość Termaliki Nieciecza, która radzi sobie w tym sezonie zaskakująco dobrze. Jedyną bramkę zdobył w pierwszej połowie Morgan Fassbender, zapewniając „Słoniom” kolejne cenne trzy punkty.
Sobota, 9 sierpnia
W Gdyni miejscowa Arka po zaciętym meczu pokonała Pogoń Szczecin 2:1. Wynik otworzył Danijel Loncar, a już trzy minuty później wyrównał były widzewiak – Sebastian Kerk. Decydujący cios zadał w 80. minucie Kamil Jakubczyk, który popisał się kapitalnym wolejem, nie dając bramkarzowi żadnych szans.
W Łodzi Widzew zremisował 1:1 z Wisłą Płock, choć zasługiwał na więcej. Goście wyszli na prowadzenie po golu Łukasza Sekulskiego, ale już pięć minut później wyrównał Juljan Shehu. Łodzianie zdecydowanie prowadzili grę i dominowali nad rywalem, jednak mecz zakończył się podziałem punktów. Nie brakowało także kontrowersji sędziowskich – m.in. brak czerwonych kartek dla Ricardo Visusa i Aleksandre Kalandadze oraz anulowany rzut karny dla Widzewa w końcówce.
Niedziela, 10 sierpnia
W Białymstoku Jagiellonia po pierwszej połowie przegrywała z Cracovią 1:2, ale po przerwie urządziła sobie prawdziwy festiwal strzelecki, wygrywając ostatecznie 5:2. Do siatki trafiali Oskar Pietruszewski, Afimico Pululu, Taras Romanczuk, Alejandro Pozo oraz Dimitris Rallis. Dla „Pasów” bramki zdobyli Filip Stojilković i Otar Kakabadze. Co ciekawe, gospodarze otrzymali rzut karny po niemal identycznym zagraniu, jakie dzień wcześniej miało miejsce w meczu Widzewa – wtedy jednak arbiter nie wskazał na „wapno”.
W Warszawie Legia podejmowała GKS Katowice i choć goście w końcówce zdołali wyrównać na 1:1, to doliczony czas gry okazał się dla nich koszmarem. Najpierw do siatki trafił Paweł Wszołek, a chwilę później wynik ustalili Artur Jędrzejczyk i Ryoya Morishita, dając gospodarzom wygraną 3:1.
Poniedziałek, 11 sierpnia
W Gdańsku Lechia i Motor Lublin stworzyły widowisko, które idealnie podsumowało pełen emocji weekend. Mecz zakończył się remisem 3:3 – dla gospodarzy trafiali Bogdan Wjunnyk, Tomas Bobvek i Camilo Mena, a dla gości Karol Czubak, Ivo Rodrigues oraz Bartosz Wolski. Spotkanie miało wszystko: zmiany prowadzenia, piękne gole i dramaturgię do ostatnich minut. Patrząc na to, jak obfitujące w emocje są w tym sezonie ligowe mecze, można stwierdzić, że ten, kto sprzedał prawa do transmisji Ekstraklasy w USA, teraz opływa w złocie.
Przełożone mecze
Ze względu na występy w europejskich pucharach przełożono spotkania Piasta Gliwice z Lechem Poznań oraz Rakowa Częstochowa z Zagłębiem Lubin. Nowe terminy zostaną ustalone przez Ekstraklasę.
Wyniki 4. kolejki Ekstraklasy:
piątek, 8 sierpnia
Korona Kielce – Radomiak Radom 3:0 (Błanik x2, Sotiriou)
Górnik Zabrze – Termalica Nieciecza 0:1 (Fassbender)
sobota, 9 sierpnia
Arka Gdynia – Pogoń Szczecin 2:1 (Kerk, Jakubczyk – Loncar)
Widzew Łódź – Wisła Płock 1:1 (Shehu – Sekulski)
niedziela, 10 sierpnia
Jagiellonia Białystok – Cracovia 5:2 (Pietuszewski, Pululu, Romanczuk, Pozo, Rallis – Stojilković, Kakabadze)
Legia Warszawa – GKS Katowice 3:1 (Wszołek, Jędrzejczyk, Morishita – Nowak)
poniedziałek, 11 sierpnia
Lechia Gdańsk – Motor Lublin 3:3 (Wjunnyk, Bobcek, Mena – Czubak, Rodrigues, Wolski)
Przełożone
Piast Gliwice – Lech Poznań
Raków Częstochowa – Zagłębie Lubin
Nawet wizyta przed meczem Lechii Gdańsk prezydenta Polski Karola Nawrockiego nie pomogła w wygranej Lechii
chwalisz się, czy żalisz? bo nie wiem o co ci chodzi…
A tak na marginesie to nie odwiedził przed, tylko był na meczu.
Przed meczem był w młynie trolu
A ja nie zdziwię się Zdzichu, jak te leśne pezetpeenowskie dziadki ze stolycy… anulują tę karę ujemnych punktów nałożoną na te bez większej tradycji cienkie Bolki z Gdanska od lat ciągnięte za uszy przez władze, mające poparcie dwóch najważniejszych osób w państwie — jeśli będzie taka potrzeba. l… chcę się pomylić…
Przez kogo ciągnięte ?????? Przez Tuska który tam nie jest mile widziany czy przez Nawrockiego który prezydentem jest dopiero od kilku dni a wcześniej nie miał żadnej władzy :) Przypomnieć ci jak Wisłe zimą w przerwie ciągnęli za uszy aby tylko nie wycofać ich z rozgrywek ??????? Albo jak Ruch ciągnęli i przymykali oko na gigantyczne długi i brak stadionu ???? Już dawno powinni zaczynać jak ŁKS czy Widzew od 4 ligi ,do tej pory mają z kilkadziesiąt mln długów i nadal dostaja licencje
https://sportowy24.pl/ruch-chorzow-zmniejszyl-swoje-dlugi-o-ponad-57-mln-zl-wiemy-ile-niebiescy-musza-jeszcze-splacic/ar/c2-18817233
42 mln długu mięli w 2018 r ,teraz nadal mają z kilkanaście mln długów i jakoś nie upadli i dostawali licencje
Przez sierotkę Marysię! Widzę Zdzisław, że jeszcze… nie jadłeś śniadania… smacznego…
Jaki prezydent to alfons i sutener
Przecież trzaskosky nie wygrał
Nie mój prezydent.
Rondić nie łapie się nawet do kadry meczowej w Koeln, przydałby się nam teraz. Niko ogólnie robi dobrą robotę ale brak do tej pory drugiego konkretnego napastnika zaliczyć trzeba jednak na minus.
weź rozbieg w kierunku ściany…
Z niego to był taki konkretny napastnik jak ze Stamira konkretny właściciel, a z Wichniarka konkretny ds… Dobrze, że już raz „Kozły” się nabrały na niego, bo wątpię, by ktoś inny… zrobił to po raz drugi…
Jordi Sanchez tez grzeje ławe i to dłuzej bo połtora roku juz…
On w kadrze meczowej się nie łapie.taki orzeł,tylko jemu liczy
On w kadrze meczowej się nie łapie.taki orzeł,tylko jeny liczy
Szczęśliwie minęły czasy, gdy braliśmy niegrających i chorych.
Rondić bez wątpienia jest sympatico, ale wolabym raczej … wojowniko
Akurat Rondic był nie tylko sympatyczny, ale i waleczny. Dzisiejszy Widzew potrzebuje jednak napastnika o wyższych umiejętnościach
minimalizowania ryzyka, o którym mówił Robert Dobrzycki. Można wydać miliony, ale nie da się sprawić, by mecze Widzewa prowadzili lepsi sędziowie niż Kwiatkowski, który w poprzednim sezonie w trzech spotkaniach pokazał widzewiakom aż 14 żółtych kartek, najwięcej spośród zespołów ekstraklasy.
Pokaz mi sędziego w tym kraju do którego Widzew nie ma pretensji ???? ha