S. Akere: „Przychodzę do Widzewa, by grać w europejskich pucharach”
4 czerwca 2025, 18:18 | Autor: RyanTrzecim letnim transferem Widzewa Łódź okazał się Samuel Akere. 21-letni skrzydłowy przenosi się na Piłsudskiego z bułgarskiego Botewu Płowdiw, a częścią jego prezentacji w klubowych mediach była pierwsza rozmowa z Widzew TV. Co mówił Nigeryjczyk?
O swojej piłkarskiej sylwetce i idolach
„Moimi największymi atutami są drybling oraz szybkość. Potrafię jednak nie tylko szybko biegać, ale również oddawać strzały, zdobywać bramki i zaliczać asysty. Moim największym idolem piłkarskim jest Lionel Messi i choć wiem, że ma on wielu fanów, po prostu jest najlepszym zawodnikiem w historii. Bardzo podoba mi się jego styl. Lubię też Pedro Neto z uwagi na jego dynamikę, drybling i to, jak wygrywa pojedynki jeden na jednego. Oddaje też świetne uderzenia”.
O tym, jak trafił do Europy
„Przyjechali do nas skauci z Rosji i uznali mnie, jako jednego z najlepszych graczy. Tak trafiłem do tego kraju, gdzie chciałem pokazać się z jak najlepszej strony. Nie było mi łatwo, ponieważ nigdy wcześniej nie wyjeżdżałem za granicę. W dodatku to bardzo zimny kraj, więc potrzebowałem dużo czasu, żeby się do tego przyzwyczaić. Nigdy wcześniej nie miałem styczności z takim klimatem”.
O minionym sezonie
„Początek sezonu mieliśmy bardzo udany. Występowaliśmy w eliminacjach Ligi Europy, a później Ligi Konferencji, a ja czułem, że dobrze się prezentuję. W środku rozgrywek doznałem jednak kontuzji, po której ciężko było mi wrócić do optymalnej formy. Udało mi się to osiągnąć pod koniec ubiegłego roku i utrzymać tę dyspozycję aż do dzisiaj”.
O celach, jakie stawia sobie w Łodzi
„Od dziecka marzyłem o grze w europejskich pucharach, ponieważ to największe rozgrywki piłkarskie na świecie. To właśnie jest jednym z moim celów i po to przychodzę do Widzewa – żeby występować na europejskiej scenie. Kiedy pierwszy raz usłyszałem o ofercie z Łodzi, zadzwoniłem do dyrektora sportowego, by dowiedzieć się więcej na ten temat. Powiedział mi, że to duży klub i dobre miejsce, do którego warto się przenieść”.
O ambicjach klubu i własnych
„Wiem, że w Widzewie wdrażany jest nowy projekt. Do drużyny ma trafić wielu piłkarzy na wysokim poziomie, by klub mógł włączyć się do walki o europejskie puchary. Zdecydowałem się na ten transfer, ponieważ lubię takie ambitne wyzwania. Dobry zawodnik będzie w stanie zaadaptować się do każdych warunków i będzie chciał grać. Na tym polega futbol. Jestem przekonany, że dam sobie radę. Chcę walczyć o trofea”.
Foto: widzew.com
To grubo ,chyba nie prześledził dokładnie kiedy ostatni raz Widzew grał w europejskich Pucharach to go na Świecie jeszcze nie było :)
Witamy na pokładzie, powodzenia
Halo, tu Łódź i jej serce. Niech Twoje bije dla tych wspaniałych kibiców i dla Twego rozwoju.
Ledwo sezon się skończył ,a tu co trochę nowy transfer nowy transfer … jaka miła odmiana. Ciche ,konkretne, skuteczne działania. Zawitał profesjonalizm do Widzewa … a nie rozważania na początku lipca czy bierzemy tego po achillesach czy ramireza co nie grał bo zawieszony .
Panie Robercie Panie Niko dziękuję. Wynik sportowy to sprawa drugorzędna na to można poczekać. Ale takiego profesjonalizmu brakowało jak tlenu. Kibic ma żyć emocjami a my to już czujemy przed następnym sezonem . Nic tylko czekać niecierpliwie na pierwsze mecze .
Na tym w Łodzi nie zamierzają poprzestawać. Jak wynika z wieści podawanych przez gsp.ro, tym razem na radarze zespołu Željko Sopicia znalazł się Alexandru Băluță z FCSB. Jego kontrakt z mistrzem Rumunii wygasa 30 czerwca 2025 roku i nie zostanie przedłużony. Ma on na pieńku z enigmatycznym właścicielem stołecznej ekipy, Gigim Becalim i z tego powodu szuka dla siebie nowego wyzwania. Poza Widzewem zainteresowanie usługami tego piłkarza przejawiają też dwa czeskie kluby, czyli Mlada Boleslav oraz Sigma Ołomuniec. 31-latek to ośmiokrotny reprezentant Rumunii, który w swojej karierze grał między innymi dla Slavii Praga, Slovana Liberec oraz Puskás AFC. W minionym… Czytaj więcej »
Jakby co – czyta się to Baluca. Pewnie wiecie, ale jak ktoś nie wiedział… to już wie. A co do Akere:
Ẹ káàbọ̀, Samuel! Orí ire ní Widzew! :-D
Powodzenia :)
No nieźle mu Nico nawinął XD
Gość pierwszy raz słyszy o Widzewie. O Polsce też pewnie nie słyszał. Zwykły najemnik, mam nadzieję że przynajmniej pokaże się z dobrej strony i uda mu się zagrać za rok w pucharach. Tylko Widzew.
co ty chcesz, młody chłopak, ma na wejściu herb całować?
zdajesz sobie, że 99% piłkarzy grających w piłkę to są najemnicy?
najemnik ma kontrakt 4 letni…