Shehu coraz bliżej pozostania
1 października 2025, 13:11 | Autor: OskarOd dłuższego czasu wałkowany jest temat przedłużenia umowy Juljana Shehu, czyli absolutnie najlepszego piłkarza Widzewa Łódź tego oraz poprzedniego sezonu. Szanse na jego pozostanie miałyby znacznie wzrosnąć!
Negocjacje nie należą do łatwych, bo choć niedawna propozycja była dwukrotnie wyższa od obecnej umowy, to trzeba mieć na uwadze, że obowiązujący kontrakt Shehu podpisywał po ciężkiej kontuzji, a co najważniejsze w innych, widzewskich realiach. Zarabia więc niewiele, więc nawet podwojenie jego pensji mogłoby nie oddawać wpływu pomocnika na łódzki zespół. 27-latek jest jego wiodącą postacią, w międzyczasie otrzymał powołanie do reprezentacji Albanii, a w ostatnim spotkaniu z Rakowem Częstochowa wyszedł na murawę jako kapitan zespołu. Nic więc dziwnego, że jego oczekiwania są znacznie wyższe od tych proponowanych przez klub.
Piotr Koźmiński z portalu Goal.pl przekazał w środę rano najnowsze wieści w związku z przedłużającą się sagą, której głównym bohaterem jest albański piłkarz. Według dziennikarza, we wtorek odbyła się kolejna tura rozmów kontraktowych z agentem kluczowego zawodnika. Widzew miał złożyć nową, jeszcze lepszą propozycję, dzięki czemu strony znacznie zbliżyły się w swoich stanowiskach i porozumienie jest coraz bliżej. Nadal potrzeba ustalić kilka punktów nowej umowy, ale dziennikarz przekazuje, że wygląda to optymistycznie i prawdopodobieństwo pozostania 27-latka stało się bardzo duże.
W trwającym sezonie Ekstraklasy Shehu zdobył trzy gole i zanotował dwie asysty, do których dołożył bramkę w Pucharze Polski na wagę późniejszego awansu. Sumując dokonania z obu rozgrywek, jest współliderem klubowej klasyfikacji kanadyjskiej z sześcioma punktami na koncie.
Szefu nie cwaniakuj. Za bardzo. Gdyby nie Widzew, może byś grał na.patwiskach albanii badz 2 ligi tureckiej w.jakims cośtamspor.
Ostatnio Turcji się czepiałeś, teraz Albania. Jedziemy na tournee do nich i w bagażu 5 sztuk przywieziemy
Całkiem możliwe. Tylko co manpiermik do wiatraka. Grajac tam bez formy na zadupiu nie grał by w kadrze I nie byłoby głośniej o mim. Kumasz przekaz…
A co jest wg. ciebie cwaniakowaniem?, że chłop chce zarabiać porównywalnie do innych z obecnego zaciągu? Tym bardziej, że to on, a nie sprowadzone litwińskie gwiazdy dźwiga ten zespół na plecach.
I dobrze – co jak co, to obok Alvareza nasz najlepszy grajek
Szefu musi zostać. To jedyny gracz, który trzyma poziom. No może jeszcze Alvarez, ale w jego przypadku są to raczej przebłyski geniuszu i Baena. Jako tako wygląda Visus, Fornal naprawdę bardzo chce i zostawia na boisku wiele zdrowia, ale ciągle brakuje tej kropeczki nad i. Selahi daje radę, ale nie wiedzieć czemu częsciej grzeje ławę niż gra. Resztę chyba trzeba na razie pominąc milczeniem i czekać, jak wejdą na poziom, jakiego od nich oczekujemy (a są w stanie).
Tak niewiele brakowało by Niedźwiedź wszem i wobec ogłosił że Sehu nie pasuje do Widzew . Dziękować należy trenerowi F16.
I to jedyna rzecz jaka mu się udała.
Największym osiągnieciem o odkryciem filozofa jest bez wątienia gong.
Rydz i Czubak coraz bliżej podróży na taczkach
Oby i to sxybko
Za ich „zasługi” i „sukcesy” obecny właściciel powinien wysłać ich w tą zasłużoną podróż razem, w jednym pojezdzie z jednym kółkiem, i to odkupionym lub wypożyczonym ze szrotu. Szkoda dokładać do tych „fachowców” jakiejkolwiek złotówki więcej, a dwie limuzyny jednokołowe dla nich to rozrzutność.
To pojazd idealnie skrojony dla tych fachowców.
I gitara!!!
Poprosimy o prolongatę kontraktu z trenerem Czubakiem do 2035 roku z możliwością przedłużenia umowy o kolejne 10 lat. Oczywiście prolongata wiąże się podwyżką o 100%. Wówczas mamy zapewnionego świetnego trenera na lata. Wtedy o Widzew byłbym spokojny. Zawsze derby w I lidze to gratka dla kibiców.
dla mnie troche przereklamowany wyróżnia sie na tle słabego zespołu duzo poważnych błędów tez miał i niezłe podania ale nie pociagnol zespołu . strasznie wolno gra pod siebie i nonszalancko . ale fakt na tle zespołu sie wyróżnia a ze nie ma zespołu i trenera to inna bajka .
Wynagrodzenie powinno wyglądać następująco:
50% pensja gwarantowana
50% pensja za wyniki.
Wtedy każdy grajek grałby, a skoro mają pieniądze gwarantowane bez względu na wyniki to wygląda to zgodnie z powiedzeniem:
Czy się biega czy się leży to takie same pieniądze się należy…
Więc po co biegać i tracić energię jak można na lekko iść przez życie?
Jeżeli taki system wynagrodzeń miałby obowiązywać w całej ekstraklasie to miałoby to sens.