Urodziny Petera Therkildsena
13 czerwca 2025, 08:33 | Autor: RyanW dniu dzisiejszym urodziny obchodzi kolejny aktualny zawodnik Widzewa Łódź. Kończącemu 27 lat Peterowi Therkildsenowi życzymy z tej okazji dużo zdrowia, sukcesów w czerwono-biało-czerwonych barwach i codziennego uśmiechu.
Duńczyk urodził się 13 czerwca 1998 roku w miejscowości Solrod Strand na wschodzie kraju. Jako junior związany był z klubem HB Koge, z którego później trafił do Naestved BK, a dalej do AC Horsens i norweskiego Haugesund. Tam rozwinął się i zaczął osiągać niezłe statystyki, specjalizując się głównie w zaliczaniu asyst. Zwrócił na siebie uwagę szwedzkiego Djurgardens IF, zasilając jego szeregi zimą 2024 roku za 300 tysięcy euro.
Therkildsen miał jednak problemy z wywalczeniem miejsce w składzie ekipy ze Sztokholmu. Zagrał w zaledwie szesnastu oficjalnych spotkaniach, nie notując żadnych liczb. Podobnie było jesienią ubiegłego roku, choć z drugiej strony obrońca miał możliwość uczestniczenia w europejskich pucharach. Wystąpił w meczu Ligi Konferencji przeciwko Vikingurowi, a w Pucharze Szwecji strzelił swoją jedyną bramkę w zespole. Ponieważ jego pozycja w klubie nie ulegała poprawie, piłkarz zdecydował się skorzystać z propozycji wypożyczenia do Polski. Trafił na Piłsudskiego w lutym tego roku, pierwotnie do końca sezonu 2024/2025.
Defensor zadebiutował w starciu z Radomiakiem Radom, za krótkiej kadencji Patryka Czubaka. Łącznie w minionej kampanii zanotował jedenaście występów w Ekstraklasie i zaprezentował się w nich na tyle dobrze, że Zeljko Sopić postanowił zarekomendować jego pozostanie w drużynie. Łodzianie skorzystali więc z prawa pierwokupu i wytransferowali dzisiejszego solenizanta na stałe. Jego umowa będzie obowiązywać do 30 czerwca 2027 roku.
Wszystkiego najlepszego!
Walczaku, postaraj się nie zmieniać charakteru, ale bez kartek. Z lepszymi partnerami będzie DOBRZE. Tego Ci życzę w naszym Widzewie.
charakter ciężko zmienić, podobnie surową technikę, tzn. jej brak
Drugi najpotężniejszy Duńczyk w Polsce, zaraz po Adrianie Zandbergu. Obyś z lepszymi zawodnikami robił tyle asyst co w Norwegii!