Urodziny Princewilla Okachiego
20 czerwca 2025, 08:36 | Autor: RyanW dniu dzisiejszym okazję do świętowania ma Princewill Okachi. Były piłkarz Widzewa obchodzi swoje 34. urodziny. Z tej okazji składamy mu życzenia dużo zdrowia, uśmiechu na twarzy oraz wszelkiej pomyślności!
Okachi urodził się 20 czerwca 1991 roku w Lagos, stolicy Nigerii. Internetowe źródła podają, że jego pierwszym klubem w ojczyźnie był FC Ebedei, z którego w młodym wieku zawodnik wyjechał do Danii. Związał się z akademią FC Midtjylland, a po roku przeniósł się do satelickiego zespołu Vejle BK. Później los rzucił go na Maltę, gdzie debiutował w dorosłym futbolu, w Dingli Swallows. Stamtąd trafił do Polski, na testy do drużyny Widzewa występującej w Młodej Ekstraklasie.
Nigeryjczyk zdał ten egzamin i podpisał umowę. Został jednak piłkarzem pierwszego zespołu, prowadzonego wówczas przez Radosława Mroczkowskiego. Co ciekawe, przychodził jako napastnik, ale trener szybko dostrzegł inne jego walory i przekwalifikował na środkowego pomocnika. Rola ta okazała się dobrze dobrana, a Okachi dość niespodziewanie zaczął stawać się ważnym elementem łodzian. Występował przy Piłsudskiego w latach 2011-2014. Gdy jego umowa dobiegła końca, wyjechał do greckiego Panthrakikosu, ale nie przebił się do składu i już po sześciu miesiącach odszedł z klubu.
Do piłki pomocnik wrócił w 2015 roku. Ponieważ założył w Łodzi rodzinę, był na miejscu, gdy Widzew reaktywował się po bankructwie spółki Sylwestra Cacka. Obok Adriana Budki był największą gwiazdą IV-ligowego zespołu, prowadzone przez ŚP. Witolda Obarka. Pomógł wywalczyć awans do III ligi, ale w niej szło mu coraz gorzej. Zaczęło szwankować zdrowie, pojawiły się konkretnie problemy z kolanami. Na ich skutek, w przerwie zimowej sezonu 2016/2017 po raz drugi opuścił RTS. Niewiele brakowało, a doszłoby do trzeciego mariażu Okachiego z czterokrotnym mistrzem Polski, ale w lutym 2018, nie przekonał do siebie trenera Franciszka Smudy.
Princewill Okachi występował więc w mniejszych klubach z województwa łódzkiego, m.in. Stali Niewiadów, Pelikanie Łowicz czy Pogoni Zduńska Wola. W barwach tej ostatniej, w 2021 roku, ostatni raz pojawił się na boisku.
Wszystkiego najlepszego!
Wszystkiego Najlepszego..
Fajny był z Niego grajek. Wszystkiego Widzewskiego.
100 lat Widzewiaku!
Sto lat Prince !
Wedle doniesień Mateusza Janiaka z „Przeglądu Sportowego Onet” klub pracuje jeszcze nad sprowadzeniem sześciu kolejnych zawodników. Mowa o środkowym obrońcy defensywnym pomocniku i napastniku. Jak podkreśla dziennikarz, „mają to być ruchy spektakularne”.
„Dwaj, może nawet trzej nowi piłkarze mają być w drużynie przed początkiem obozu w Opalenicy, zaplanowanym na 30 czerwca” – dodał Janiak.
100 lat – prawdziwy Widzewiaku pamiętam, że nie zostawiłeś nas w potrzebie w IV lidze! szacun wielki!
Dokładnie – należy mu się dozgonny szacunek, podobnie jak Budce i innym chłopakom, którzy nas wydobywali z gruzów, szczególnie tym, którzy mogli wówczas spokojnie pograć w wyższych ligach. :)
Prawdziwą miłość do Widzewa pokazują czyny, a nie tylko puste słowa, za którymi czyny nie idą.