Widzew II Łódź – Legia II Warszawa 0:5 (0:1)

9 listopada 2025, 13:45 | Autor:

Po pierwszej połowie wydawało się, że widzewiacy mogą powalczyć z Legią o punkty. Niestety rzut karny zmusił łodzian do otworzenia się, a to wykorzystali goście, którzy bezwzględnie ich skarcili w ostatnich ośmiu minutach spotkania.

Trener Czaplarski zdecydował się na jedną zmianę względem poprzedniego spotkania. Na ławce dosyć niespodziewani usiadł Leon Madej. Miejsce w jedenastce za Antonim Klukowskim zajął Igor Busz, natomiast do środka pola został przesunięty Filip Przybułek. Do kadry wrócił Kamil Andrzejkiewicz, który zastąpił na ławce rezerwowych Jakuba Dryznera. Mówi się, że „zwycięskiego składu się nie zmienia” i tak też uczynił szkoleniowiec gości. Jedynie na ławce zamiast White’a i Wyganowskiego pojawili się Foks oraz Skrobała.

Pierwsza groźna akcja należała do widzewiaków w szóstej minucie meczu. Źle rozegrali rzut rożny goście i pozwoliło to ruszyć z kontrą. Długie podanie na wybieg posłane na Klukowskiego i z bramki musiał wyjść Jan Bienduga. Przy piłce pierwszy był napastnik Widzewa, który minął golkipera. Kanadyjczyk uciekł do linii bocznej, zdążyli wrócić obrońcy, co pozwoliło bramkarzowi ratować się faulem. Został za to ukarany żółtą kartką. Odgryźli się legioniści. Z sytuacyjnej piłki uderzał Możdzeń, który znajdował się na szesnastym metrze, ale pewnie bronił Krzywański. Później znów ruszyli łodzianie. Przybułek podprowadził futbolówkę pod pole karne gości, podał do lewej strony do lepiej ustawionego Juśkiewicza, a ten zagrał w pole karne. Na wślizgu uderzał Klukowski, ale niestety wysoko nad bramką.

W dwudziestej minucie bardzo źle zachowali się Juśkiewicz z Żytkiem. Obserwowali nadciągającą, górną piłkę i wydawało się, że zostanie ona po prostu wybita na aut. Obaj jednak nie krzyknęli sobie, kto to uczyni i futbolówka czmychnęła między nimi dwoma. Kiedrowicz miał sporo i podał na pustą bramkę do lepiej ustawionego Pchełki, który zamykał tę akcję. Szybko próbowali odgryźć się widzewiacy. Znów zamieszany był w to wszystko Juśkiewicz, który dobrze dograł futbolówkę w pole karne z lewej strony. Łodzianie oddali trzy strzały z pola karnego. Raz bronił bramkarz, a dwukrotnie blokowali obrońcy. Oczami wyobraźni widzieliśmy piłkę w siatce, ale niestety zabrakło szczęścia. Chwilę później znów dogrywał Juśkiewicz, a tym razem strzał na wślizgu oddawał Kozłowski, ale nieczysto trafił w piłkę.

W drugiej części tej pierwszej połowy brakowało akcji wartych wyróżnienia. Dogrania gości były blokowane lub nie znajdywały adresata. Widzew natomiast miał problem z dojściem na trzydziesty metr od bramki chronionej przez Biendugę. Jedyne próby czerwono-biało-czerwonych opierały się na długim zagraniu na Klukowskiego, który tego dnia nie mógł poradzić sobie fizycznie z silniejszymi od niego środkowymi obrońcami Legii.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy rozgrywał się raczej w środkowej strefie boiska. Jedni i drudzy kontynuowali grę z pierwszej połowy, a więc brakowało konkretów. Można powiedzieć, że oba zespoły podeszły do siebie z nadmiernym szacunkiem i oglądaliśmy piłkarskie szachy. Pierwszy groźny strzał padł w 66. minucie. Dośrodkowywał w pole karne z lewej strony Juśkiewicz, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Michalski. Dobrze uderzał głową doświadczony gracz RTS-u, ale niestety nieznacznie się pomylił. Chwilę później podprowadził piłkę pod pole karne wcześniej wspomniany Michalski, wcześniej zwodząc Możdżenia. Próbował zagrać do wbiegającego między obrońców Klukowskiego. Zrobił to jednak niedokładnie. Futbolówka jeszcze do niego wróciła, ale jego nieprzygotowany strzał został zablokowany.

Długa piłka na Kiedrowicza w 75. minucie. Zastawiał się Gadomski, a ten był pchany popychany przez wspomnianego Kiedrowicza. Nasz obrońca się przewrócił i przypadkowo zahaczył o skrzydłowego warszawskiej Legii. Ku naszemu zdziwieniu sędzia wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł Ryczkowski, który uderzył w lewy dolny róg. Krzywański niestety poleciał w drugą stronę.

W końcówce otworzył się już Widzew w poszukiwaniu gola kontaktowego. Nie najlepiej interweniował w defensywie Tanżyna. Piłka przypadkowo trafiła do Kovacika, który wyprzedził Kozłowskiego i zagrał w pole karne. Akcje zamykał Skrobała, który niekryty wcisnął piłkę na wślizgu do bramki strzeżonej przez Krzywańskiego. Golkiper próbował jeszcze interweniować, ale wybijał piłkę już zza linii bramkowej. Pięć minut później znów ruszyła Legia. Długie podanie posłane do Mizery, a napastnik Legii tylko dziubnął piłkę, aby przekierować ją do pędzącego z prawej strony Skrobały. Ten zwiódł Gadomskiego i płaskim strzałem w lewy dolny róg pokonał bramkarza gospodarzy. To nie był jednak koniec. W ostatniej akcji meczu „Wojskowi” mieli jeszcze rzut rożny. Piłka była dograna na Mesjasza, który słabo uderzył głową i gotowy do złapania jej po koźle był Krzywański. Niestety uprzedził go Mizera, który nieatakowany wpakował piłkę do bramki pod nosem golkipera czerwono-biało-czerwonych.

Widzew II Łódź – Legia II Warszawa 0:5 (0:1)
20′ Pchełka, 76′ Ryczkowski (k.), 87′, 90+2 Skrobała, 90+5′ Mizera

Widzew II:

Krzywański – Żytek, Tanżyna, Gadomski – Kozłowski (90+1 Kopko), Nawrocki (64′ Madej), Przybułek (85′ Gryzio), Juśkiewicz – Busz (64′ Michalski), Cybulski – Klukowski

Rezerwowi: Błocki – Przybylski, Najderek, Pokorski, Andrzejkiewicz

Trener: Michał Czaplarski

Legia II:

Bienduga – Kosiorek, Góra, Boczoń, Jania – Możdżeń (90′ Ruszkiewicz), Mozie (90′ Mesjasz), Saletra – Pchełka (68′ Kovacik), Ryczkowski (80′ Mizera), Kiedrowicz (80′ Skrobała)

Rezerwowi: Trojanowski – Foks, Karolak, Sarudi

Trener: Filip Raczkowski

Żółte kartki: Nawrocki, Cybulski, Busz, Przybułek – Bienduga, Góra

Sędzia: Kajetan Kasprzyk (Gola)

Subskrybuj
Powiadom o
35 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
zenek
11 godzin temu

I co super Gryzio w 3 lidze juz tylko ławka :) A wiekszość znafców tutaj widziało go w ekstraklasie :) A a propos ile goli strzeliła juz ta super gwiazda za 2 mil euro w 10 meczach po która trzeba było lecieć samolotem i prosić sie aby tu przyszła ????

Pablo 76
Odpowiedź do  zenek
8 godzin temu

Pisałem na forum, żeby gwiazda
Zeqiri zagrał w rezerwach ,jak nie gra dużo w 1 drużynie. Przecież płacą Mu za granie .Zawsze Łódzki RTS!!!

gerwazy
Odpowiedź do  zenek
6 godzin temu

Bo w legii się pomylili i przysłali I skład – drugi zagrał z Niecieczą w ekstraklasie :)

Bohdan
11 godzin temu

A gdzie: Kozlovsky, Therdkilsen, Hanousek, Pawłowski, Teklić, Ba, Zeqiri ???. Skoro im płacimy to niech chociaż rezerwy mają z tego pożytek. Zawodnicy powinni grać, a nie tylko trenować.

zenek
Odpowiedź do  Bohdan
10 godzin temu

Nigdzie oni nie mają obowiązku grać bo wczoraj byli w kadrze meczowej i nikt im nie zapłaci za dodatkowy mecz rezerw , byli gotowi do gry a że trener ich nie widział to nie ich wina , po drugie nikt nie edzie ryzykował kontuzji zawodników rezerwowych żeby póżniej nie miec zmienników

kotas king
Odpowiedź do  Bohdan
8 godzin temu

Kozlovsky Teklic Ba wczoraj grali zatorowy kibic !
reszta była na ławce rezerwowych i wrocili wszyscy w nocy z gdanska a rano mieli grac w 3 lidze????

manertfaj
Odpowiedź do  Bohdan
8 godzin temu

Wczoraj jak wszedł Kozlovsky to pierwsze co się rzuciło w oczy to brak ogrania co było widać po lęku w oczach Samuela. No cóż teraz sobie w przerwie na kadrę znowu w nagrodę odpoczną …. Zawsze w takie przerwy kluby pracowały na dopracowaniu czegoś co nie funkcjonuje teraz sztaby a może psycholodzy wymyślają odpoczynek…. Z drugiej strony jeszcze tylko wp…ol od Korony i Pogoni i będzie można zastanowić się kogo pożegnać a kogo ściągnąć… No i na wiosnę bohaterska walka o utrzymanie, emocji pewnie nie zabraknie…

gerwazy
Odpowiedź do  Bohdan
6 godzin temu

Mają chłopaki ekstra płatne wczasy w Widzewie.
„Budowa potęgi” zaczęła się od przep…ania milionów Dobrzyckiego.

seba
11 godzin temu

dziwne ze taki Kozłowski HANUSKE czy inni nie graja w 2 drużynie zawsze jakiś rytm meczowy można sie przełamać taki BA mógłby wybiegać 90 min pokazac jakie ma atuty.

zenek
Odpowiedź do  seba
10 godzin temu

Ty pewnie byś poszedł z przykładowego kierowniczego stanowiska za biurkiem do normalnych pracowników pracować na produkcji bo sie nie wyrabiają :)

Jarosław
Odpowiedź do  seba
9 godzin temu

Tak stelaże dziadki będą grać w dwójce to ci młodzi gdzie?

zygmunt
Odpowiedź do  seba
8 godzin temu

Akurat Ba i Kozlovsky pokazali wczoraj w Gdańsku swoje nieprzeciętne atuty. Całe szczęście, że nie musieli tego robić przez pełne 90 minut, bo nie wiadomo, czym by to się finalnie skończyło…

kotas king
Odpowiedź do  seba
8 godzin temu

Kozlovsky Teklic Ba wczoraj grali zatorowy kibic !
reszta była na ławce rezerwowych i wrocili wszyscy w nocy z gdanska a rano mieli grac w 3 lidze????

Zygfryd
Odpowiedź do  seba
8 godzin temu

Gorzej, jakby się okazało, że Ba jest nagi

Dariusz
Odpowiedź do  seba
6 godzin temu

Za niskie progi dla panów piłkarzy

Tomek
10 godzin temu

Cybulski, Klukowski, Madej do pierwszego składu. Nie są gorsi od tego zagranicznego szrotu.

Kuba
9 godzin temu

Leją nas we wszystkich ligach..Masakra..

Witold Skrzypczyński
8 godzin temu

Wczoraj i dziś nasi Super piłkarze pokazli prawdziwe oblicz.Gratulacje!

Grzesiek
8 godzin temu

No ładnie się „odegrały za klasyk” te nasze rezerwy autorze. I jeszcze jak widać… na rewanż za wczorajszą wtopę w Gdansku wystarczyło… Dzielne chłopaki, brawo!

Last edited 8 godzin temu by Grzesiek
rreyrerye
8 godzin temu

Drużyna rezerw też do rozwiązania…tam żaden nie nadaje się na ekstraklase a Tanżyna,Michalski czy Kozłowski to jakaś parodia

Mały Miś
8 godzin temu

Rezerwy, my nie mamy rezerw, co pokazał wczorajszy mecz. Sorry chłopaki, ale naprawdę…No ale rozumiem, gdzieś zarabiać trzeba….

Kamil Ż
8 godzin temu

Ostatnie minuty świadczą o tym, że mecz już dla nich się dawno skończył, jak w pierwszej drużynie. Jak się komuś nie chce grać to WYPAD. Obecny Widzew z charaktrem nie ma nic wspólnego.

Alon
8 godzin temu

Szkoda na to wszystko czasu. Nikt do pierwszego zespołu się nie nadaje.A Co ci są na wypożyczeniach to szkoda gadać. Taka piękna ta akademia miała być.

Zygfryd
8 godzin temu

Jesteśmy tak upodleni…że już nawet nie mamy siły marzyć.

Cukierkowy Chrumek
7 godzin temu

Zagrali na piątkę, zaslużyli więc na awans do 1. drużyny.

Bench Warmer
7 godzin temu

Dlaczego młodzi zawodnicy, którzy kiedyś się wyróżniali, przeżywają taki regres? Najpierw Grzejszczak, a teraz Cybulski, Gryzio i Andrzejkiewicz. I gdzie się podział Piotrek Gajewski, tak kiedyś chwalony przez Czaplę i Myśliwca? Nie tylko nie mamy wychowanków, ale też nie potrafimy rozwinąć młodych zawodników sprowadzonych z innych klubów – najpierw mają dobry sezon, później gasną. Teraz najlepiej się prezentuje Busz, ale gdy Grzejszczak przyszedł z Legii też miał dobre wejście do drużyny, nawet do jedynki trafił.

Reminio
7 godzin temu

Na wschodzie beż zmian. Czy zagramy z Legia 1 czy legia 6,7,8 to i tak w tylek. Matko jak my jesteśmy w czarnej d…. rezerwy legii nas leją, a żaden ich zawodnik nie ma podjazdu do pierwszego ich składu. Bo akurat maja okres słabej generacji. To gdzie my jesteśmy. Jak mamy mlodych wprowadzac. Moze zac10 lat sie ich doczekamy. Teraz przychodza do nas ci ktorych te lepsze akademie oddaja. Fusy. A wielu chcialo Gryzio, Cebula, Madeja czy Nawrockiego którego chce pół europy jako jednego z 30 młodych do junioriw, a może im wypali :)))… Już nie wspomnę że nueciecza prowadzi… Czytaj więcej »

Last edited 7 godzin temu by Reminio
Reminio
6 godzin temu

Nieciecza potrafi. My pojedziemy nadtepne 25 lat i w dupe.

Dariusz
6 godzin temu

Powiem wam tak. Jakbyśmy tydzień temu wygrali z poległa i wczoraj z Lechią to byśmy byli w pierwszej piątce w tym momencie…. Teoretycznie brakuje nam tylko i aż 5 porów do góry tabeli. Widzew zacznij kur.a grać!!!!

Jake
Odpowiedź do  Dariusz
2 godzin temu

Gdyby gdyby

Mario74
6 godzin temu

Śmiech na sali.Ogóry jak skur…..!Tragedia

Hycel
4 godzin temu

Leją nas wszyscy

Sarna-z-nowego-kompa
4 godzin temu

Może lepiej ci z rezerw niech nie „wzmacniają” jedynki. Jakby nie patrzeć jedynka zremisowała z Legią.

M,Romanowski
Odpowiedź do  Sarna-z-nowego-kompa
2 godzin temu

Jedynie zejście Zeqiriego w aktualnej formie do rezerw mogłoby nie wpłynąć na wyraźną zmianę poziomu, i nie koniecznie chodzi mi o wzmocnienie.

Last edited 2 godzin temu by M,Romanowski
Looker
3 godzin temu

Po co nam te rezerwy? Nikt nie zaistnieje w pierwszej drużynie, bo gra a raczej stoi tam, zagraniczny Cyrk objazdowy!

35
0
Would love your thoughts, please comment.x