Widzew – Pogoń (składy)
22 sierpnia 2025, 19:12 | Autor: RyanWłaśnie poznaliśmy zestawienia personalne, w jakich zespoły Widzewa Łódź i Pogoni Szczecin wybiegną na dzisiejszy pojedynek w ramach 6. kolejki Ekstraklasy. W szeregach gospodarzy ponownie nastąpiły dwie zmiany. Tym razem niewymuszone.
Do wyjściowej jedenastki po zatruciu pokarmowym powraca Ricardo Visus, który znów partnerować będzie Mateuszowi Żyrze. To sprawia, że po całkiem udanym debiucie przed tygodniem na ławce rezerwowych zawody zacznie Stelios Andreou. Druga roszada nastąpiła na skrzydłach. Na lewym oglądać będziemy Samuela Akere, a na prawym Angela Baenę. Miejsce w składzie stracił więc Mariusz Fornalczyk.
Poza meczową kadrą znaleźli się dzisiaj Antoni Błocki, Kuba Nawrocki oraz Kamil Andrzejkiewicz. Nie ma też oczywiście kontuzjowanych Petera Therkildsena oraz Samuela Kozlovskyego.
Składy na mecz:
Widzew:
Kikolski – Krajewski, Visus, Żyro, Gallapeni – Selahi – Baena, Alvarez, Shehu, Akere – Bergier
Rezerwowi: Gikiewicz, Krzywański – Andreou, Volanakis, Hanousek, Madej, Czyż, Teklić, Cybulski, Fornalczyk, Pawłowski, Klukowski
Pogoń:
Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Huja, Koutris – Przyborek, Biegański, Smoliński – Juwara, Grosicki, Mukairo
Rezerwowi: Kamiński – Jakubowski, Lis, Keramitsis, N’Diaye, Ława, Pozo, Stanowski, Kostorz
Brawo za Baene w pierwszym składzie. Zasłużył sobie :)
Fornalczyk ławka!?
Dobrze, trochę się zastanowi nad sobą.
Ale linie pomocy to mają dzis mocna. Matko, jak my będziemy się męczyć to sorki, ale coś nie hallo
Mówię o pogoni oczywiście
Szkoda że nie Visus v Andreu
Żyro co mecz,to bramka
Nie ma kto wyjść z opaską, oby nie było z tego powodu straty punków. (Żyro jest nieprzewidywalny)
Krakewski.w składzie a Andreau ma ławie , czegoś nie rozumiem. To co że nie boczmy obrońca pewnie i tak lepszy od niego i od Żyro ?
Żyro w pierwszym zespole? To sabotaż
Tmecz mamy przegrany.
Jest najsłabszy z trójki stoperów, ale ma opaskę za staż.
Niestety, bramka dla Pogoni dała im drugie życie, a byli już na kolanach. Niepotrzebny faul Gallapeniego po wcześniejszym bezsensownym graniu we własne pole karne. Kto tak pięknie wprowadzał piłkę do gry w ostatniej minucie pierwszej połowy? – oczywiście Mateusz, dwukrotnie do bramkarza. Własne pole karne, tam trzeba grać w końcówkach.
Niektórzy są niereformowalni i pewnego poziomu nie przeskoczą, a mamy przecież dwóch stoperów o niezłych umiejętnościach i doświadczeniu.