Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 2:0 (0:0)
19 maja 2025, 20:53 | Autor: OskarUdało się przerwać serię meczów bez zwycięstwa! Widzew Łódź pokonał u siebie Puszczę Niepołomice 2:0. Łodzianie w niezłym stylu pożegnali się z „Sercem Łodzi” i przysporzyli choć trochę uśmiechu na ustach fanów, szczególnie tych najmłodszych.
Nie najlepsze nastroje panują w obozie widzewskich kibiców. Łodzianie nie wygrali od pięciu spotkań, a ostatnio przegrali w najważniejszym meczu sezonu dla kibiców RTS-u przeciwko Legii Warszawa. Trener Sopić zareagował i dokonał trzech zmian. W miejsce Kozlovskyego wskoczył Krajewski. Młodzieżowiec zagrał na swojej nominalnej pozycji, a więc na prawej obronie, natomiast z lewej wystąpił Peter Therkildsen. Na prawym skrzydle Jakuba Sypka zastąpił Kamil Cybulski, a na „dziewiątce” Lubomir Tupta zmienił Huberta Sobola.
W Puszczy trener Tułacz zdecydował się na pięć zmian. Za Perchela do bramki wskoczył Komar. Na lewej obronie Siplaka zastąpił Revenco, w środku pola Konrada Stępnia zmienił Mateusz Stępień, na „dziesiątce” zamiast Atanasova zagrał Blagaić, a Abramowicza zastąpił Stec. Z tego też powodu wyżej został przesunięty Serafin, a na jego pozycję przeszedł wspomniany wcześniej Stec.
Pierwsza akcja już w 2. minucie meczu i jej autorami byli podopieczni chorwackiego szkoleniowca. Dobrze odebrał piłkę Ibiza i zagrał ją do Therkildsena. Duńczyk podał zewnętrzną częścią stopy przed pole karne do Tupty, a Słowak uderzył z pierwszej piłki – niestety minimalnie obok prawego słupka. W drugą stronę od razu ruszyła Puszcza. Również sprzed szesnastki uderzał Serafin i po rykoszecie futbolówka wylądowała na aucie bramkowym. Goście mieli z tego róg, ale nie udało im się zamienić go na gola. Na kolejny strzał musieliśmy czekać do jedenastej minuty. Akcja zaczęła się z lewej strony, ale kilkoma podaniami łodzianie znaleźli się już z drugiej strony. Alvarez dobrze uwolnił podaniem Krajewskiego, a ten wpadł w pole karne. Uderzył mocno, ale nad poprzeczką.
Na kolejną groźną sytuację czekaliśmy dziesięć minut. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Alvarez. Hiszpan posłał piłkę na dalszy słupek, gdzie był Juan Ibiza. Stoper zdołał opanować piłkę i oddać strzał. Piłka niestety ponownie minęła bramkę Kewina Komara. Ależ było groźnie w 26. minucie! Najpierw zza pola karnego z półwoleja uderzał Lubomir Tupta, ale został zablokowany. Dobijał jeszcze Słowak, ale piłka po jego strzale trafiła do Therkildsena. Duńczyk nieznacznie się pomylił. Niedługo później znów zaatakował Widzew. Dobrze zabrał się z piłką na skrzydle Cybulski, który wbił futbolówkę w pole karne. Ta trafiła do Shehu. Albańczyk kierunkowym przyjęciem zwiódł dwóch rywali, oddał strzał i w ostatniej chwili został zablokowany.
W trzydziestej trzeciej minucie odgryzła się Puszcza. Z prawej strony na spalonym był Revenco i początkowo sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, ale do piłki zza defensorów łodzian ruszył Barkowskij. Podał piłkę do będącego na szóstym metrze Klimka, ale na nasze szczęście na posterunku był Czyż, który na wślizgu wyłuskał futbolówkę spod nóg byłego widzewiaka. Końcówka pierwszej połowy nie obfitowała już w emocje czy groźne akcje.
Pierwsza w drugiej połowie zaatakowała Puszcza, a konkretnie w 48. minucie! Uderzał Barkowskij, a piłka po rykoszecie trafiła na jedenastym metrze do Klimka. Nikt nie naciskał na skrzydłowego niepołomiczan i ten był praktycznie w stuprocentowej sytuacji. Uderzył mocno i płasko, ale na nasze szczęście obok bramki. Dobrze zaczynała się akcja w pięćdziesiątej piątej minucie. Krajewski ściął do środka, podał do Tupty, a Słowak wystawił piłkę z prawej strony do niekrytego Alvareza. Hiszpan wbił mocno piłkę w pole karne, ale wyszedł do niej Komar i bez najmniejszego kłopotu ją złapał.
Bardzo dobrą okazję w 61. minucie mieli gospodarze tego spotkania. Naciskany Komar musiał wybijać piłkę, a podał ją prosto pod nogi Cybulskiego. Młodzieżowiec słusznie się nie podpalał i nie uderzał na bramkę opuszczoną przez golkipera Puszczy. „Cybul” opanował futbolówkę, podprowadził ją pod pole karne i zagrał do lewej strony do Lubomira Tupty. Napastnik łodzian zrobił prostą przekładankę i uderzył w prawy dolny róg bramki. Piłka od słupka trafiła do bramki, a Słowak zaliczył premierowe trafienie w czerwono-biało-czerwonych barwach. W minucie sześćdziesiątej dziewiątej znów dobrze zachował się Cybulski, który przycisnął defensora Puszczy i odebrał piłkę pod bramką rywala. Niestety młodzieżowiec oddał mało precyzyjne uderzenie.
Ostatni kwadrans nie wyglądał zbyt emocjonująco. Widzew próbował szarpać, ale z tych ataków niewiele wynikało. Inaczej było w osiemdziesiątej siódmej minucie. Piłka trafiła do Lubomira Tupty, a ten dostrzegł Frana Alvareza, który dobrze w tempo wbiegł między defensorów niepołomiczan. Fatalnie zachowała się w tej sytuacji linia obrony Puszczy, ale skorzystał z tego hiszpański pomocnik. Opanował wysoko bitą piłkę, zwiódł bramkarza gości i wpakował piłkę do praktycznie pustej bramki. 27-latek tym samym ustanowił wynik tego spotkania.
Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 2:0 (0:0)
61′ Tupta, 87′ Alvarez
Widzew:
Gikiewicz – Krajewski (57′ Kozlovsky), Żyro, Ibiza, Therkildsen – Hanousek (57′ Sypek) – Cybulski (82′ Diliberto), Czyż (82′ Sobol), Shehu, Alvarez (90′ Kwiatkowski) – Tupta
Rezerwowi: Krzywański – Kastrati, Nunes, Łukowski
Trener: Zeljko Sopić
Puszcza:
Komar – Craciun (15′ K. Stępień), Sołowiej (68′ Mroziński), Jakuba, Revenco – M. Stępień (82′ Cholewiak), Stec – Klimek, Blagaić (68′ Radecki), Serafin (82′ Kosidis) – Barkowskij
Rezerwowi: Perchel – Szymonowicz, Siplak, Pieprzyca
Trener: Tomasz Tułacz
Żółte kartki: Shehu, Kwiatkowski – Sołowiej, Klimek
Sędzia: Grzegorz Kawałko
Widzów: 15 879
Mecz z gatunku, kto pierwszy wepchnie piłkę do bramki. Jednym nie zależy, drudzy nie potrafią. Stworzono takiego potwora, który na wiosnę strzelil najmniej bramek czyli 11 i ogólnie w sezonie jest na przedostatnim miejscu, zagkebie 32 my 35.
Dobrze ze juz stworzono drużynę na sukcesy w nowym sezonie , myślę, że 60 pkt jest w zasięgu.
Olimpiadę czas zacząć.
Oczywiście ironia co by było gdyby kogis nie zmuszono w końcu do aż 2 mln rocznie.
Paździerz godny poniedziałku w ESA i dwóch ekip o potencjale pierwszoligowym.
15 miejsce coraz bardziej w naszym zasięgu… ;)
W tym roku walka o miejsca 13-14 niezwykle zacięta. Ale dajemy radę.
WOW, zrobili to, naprawdę! Dobili do 40 punktów!!!… Dziękujemy ci Essie Johnson!
A teraz większość tych „piłkarzy” won do pośredniaka, jeśli ten klub ma grać o coś więcej, niż degradacja do I ligi.
Co do pana trenera, to następne półrocze określi jego kompetencje, na razie furory nie robi, absolutnie.
Dlatego w otwartym C+. Mecz z gatunku, za który się dopłaca, by ktoś obejrzał
A ty pewnie znowu na meczu nie masz co robic i sobie tutaj piszesz ha
Zgadłeś. Takie nudy zevsobie pisze
Przecież to jest kibic w kapciach.
25 min i zero akcji
„Róża czerwona biało kwitnie bez ….. nie pokonany ???” 4 porażki w 5 meczach to cos ta piosenka nie pasuje do obecnej sytuacji :)
EWIDENTNIE BRAK NAPASTNIKÓW. Do 20 m jeszcze Oki, pozniej amatorka.
Bez zmian, czy silniejszy czy słabszy rywal, mułowata gra, aż oczy bolą jak się patrzy na te ich męczarnie. Coś niby grają, ale po prostu są za słabi technicznie żeby grać szybciej i dokładniej. Mocno reklamowany Shehu to w takim rakowie max to ławka rezerwowych. Powtarzam, mistrzostwo świata trzy lata budować drużynę żeby nic nie zbudować.
Tego sie nie da oglądać ,tak słabo grac na tle spadkowicza .
Kopaniny ciąg dalszy. Poziom spadkowiczów, Potrzeba worka pieniędzy.
A Reprezentacja Łodzi ŁKS 2 pokonuje wicelidera Pogoń Grodzisk 4:0
Reprezentacja spadku
Daj znać jak sobie założycie forum tej waszej reprezentacji bezdomnych.
Pierwsza połowa słaba w naszym wykonaniu. Potrzebne zmiany od razu po przerwie. Ja bym zmienił Duńczyka i Krajewskiego a wpuścił Sypka i może Nunesa.
Masakra , jesteśmy tak słabi że nie potrafimy strzelić bramki ostatniej drużynie ligi. Zwolniliśmy Myśliwca ale póki co jakby nie punkty za jego czasu ? Za Sopica nic się nie rozwnelo a nawet gramy gorzej . Wzmocnienia wzmocnienia i jeszcze raz wzmocnienia. Mam nadzieje że obecność Puchacza to tylko przypadek i do nas nie zawita.
Do przerwy zywe i emocjonujace spotkanie, az chce sie ogladac…
Chciałem coś naposać ale patrząc na tą tragedię w wykonaniu naszych kopaczy odeszła mi radykalnie ochota.
Jesteśmy lepsi niż Niemcy na ms kiedy zdobyli zloto. Grali bez napastnika. My właśnie tworzymy atak skrzydłowymi. Tupta i Sypek.
RTS Stamirowski – Puszcza 0:0 do przerwy, w Sercu Łodzi, przy wypełnionym stadionie wiernymi kibicami, gramy jak równy z równym ze spadkowiczem z Ekstraklasy. A Olimpiada Stamirowskiego tuż tuż, to i poziom olimpijski. Taki zespół zbudował bajerant, specjalista od wstydliwego grania naszego Widzewa. Mierność, słabość, lichota, żenada, beznadzieja, to dewiza tego równie beznadziejnego, bez ambicji byłego właściciela naszego Klubu, który z nas na boisku uczynił obraz nędzy i rozpaczy. Jeden z najgorszych okresów w historii Widzewa.
Bo jeden z najgorszych właścicieli, biorąc pod uwagę możliwości. Stadion, karnety, budżety, kibice…
Mozna miec pretensje do noego za ostatnie transfery ale dzieki niemu jestesmy w ex. Gdyb noe on nadal bylibysmy w 2 lidze bo nikt inny nie kwapil sie do wylożenia jakiejkowiek kasy
O nie panie Maruda. Pan Stamirowski budował fundamenty pod przyszły WIDZEW. Na miarę możliwości. I za to szacunek i wdzięczność się należy.
To skoro zbudował te fundamenty, to po zakończeniu. budowy powinien szybko odejść,.by inni mury wznosili, a nie te fundamenty podkopywał
Szanuję inne zdanie panie Kris. Ale jeśli chodzi o poziom sportowy to przez trzy lata pobytu w Ekstraklasie patrzyliśmy z niepokojem czy nie spadniemy. Rozumiem pierwszy sezon, ale potem żadnego rozwoju, a kto stoi w miejscu ten nie idzie do przodu. Jagiellonia z podobnym budżetem pokazała jak można zdobyć tytuł mistrza kraju, całkiem przyzwoicie pokazać się w pucharach i zarobić w ten sposób większe pieniądze. Widzew jest zasłużonym klubem w polskiej piłce i nie można co roku patrzeć na taki miernym poziom gry na boisku bo to nie jest powód do dumy dla naszych kibiców. Zielony excel jest ważny i… Czytaj więcej »
Szanowni. Trener do końca rundy jest kierownikiem tartaku. Od lipca zacznie się WIDZEW. Wreszcie przestanie w d.pie strzykać od patrzenia na tę tragedię. Przyjęcie piłki to szczyt nieosiągalny dla obecnych najemników. Życzę im życzliwie powodzenia w niższych ligach. Ooo właśnie trafili na 1:0. Jak to?
Sami twardziele w druzynie. 10 stopni, Sypek 5 minut na boisku i musi się napić:)))) Pokolenie chłopców.
Hahah ile tam jeszcze trolu napiszesz komentarzy niby na meczu :)
Tyle, dopóki zrozumiesz , w co wątpię, że troll to ktoś kto tak jak ty pisze z 10 kont.
Powtarzam po raz kolejny ten trener nie jest nic wart! Ciekawe kiedy wszyscy otworzą oczy na pana Sopica!
Po co wchodzi na boisko pseudo pilkarz Sobol? Przecież to jak gra w 10. Czy to naprawdę takie trudne do zrozumienia?
Pozegnanie druzyny jak stypa po spadku.
Gikiewicz juz proste piłki wypluwa….
chyba pora sie z nim rozstac mimo ze ma rok kontraktu bo szkoda kasy na takiego rezerwowego!
nawet brat sie z niego nabija w wywiadzie!
Komentatorzy to samo mówili że to jest jego słaby czas ta runda wiosenna , a on będzie mówił że kibice go hejtują :)
No dziś zdobyliśmy 2 bramki po jego wielbłądach…a nie czekaj…
Uważam że dziś zagraliśmy dobre zawody fakt mogło być więcej konkretów bod bramka rywala ale patrząc całościowo to większość meczu puszcza się broniła a to w cale nie jest wygodny przeciwnik. Strasznie dużo krytyki dostrzegam w komentarzach a przecież wygraliśmy 2:0. Robota wykonana.
Niesamowity to był mecz!!!!
Jedni słabi , drudzy jeszcze słabsi.Wreszcie 3 pkt ale czy jest to powód do dumy? Puszcza już pogodzona ze spadkiem ,my szukający jakiś punktów na otarcie łez.Trudno wyciągać wnioski po meczu z tam słabym rywalem.Tupta wreszcie z bramką ale czy jest to powód aby zostawić go na kolejny sezon? Ja w to wątpię.Szykujmy się na rewolucję kadrową ,efekty ocenimy za rok. Ten sezon a zwłaszcza wiosna przyprawia mnie o mdłości.
Ale to było meczycho!!!!