Żewłakow wciąż walczy o Szczepaniaka. A Widzew?

19 czerwca 2025, 10:56 | Autor:

Pod koniec maja w mediach pojawiła się pogłoska, że Widzew zainteresowany jest sprowadzeniem Mateusza Szczepaniaka z Legii Warszawa. Według najnowszych doniesień temat wciąż istnieje, ale stołeczny klub miałby chcieć jeszcze o niego powalczyć.

Sytuacja jednego z najbardziej utalentowanych zawodników legijnej akademii jest specyficzna. 18-latek zadebiutował w minionym sezonie w Ekstraklasie w jesiennym meczu przeciwko… czerwono-biało-czerwonym. W sumie rozegrał siedem ligowych spotkań, ale na boisku pojawiał się także w spotkaniach Ligi Konferencji (strzelił jednego gola), Pucharu Polski, Młodzieżowej Ligi Mistrzów, a w międzyczasie grał jeszcze w III-ligowych rezerwach. Łącznie uzbierał dwadzieścia dziewięć oficjalnych występów, więc ma za sobą całkiem udaną kampanię.

Przy Łazienkowskiej mocno liczą na jego rozwój, ale nie kwapili się do przedłużenia kończącej się w czerwcu umowy. Wszystko dlatego, że obecna zawiera klauzulę automatycznego przedłużenia w przypadku rozegrania przez Szczepaniaka określonej liczby minut. Strategia zakładała, że pomocnik wejdzie na murawę w ostatniej kolejce, w starciu ze Stalą Mielec, która dla legionistów nie miała już żadnej piłkarskiej stawki. Jak informowały media, ku zdziwieniu działaczy trener Goncalo Feio przez cały zawody trzymał młodego zawodnika na ławce rezerwowych, przez co jego kontrakt nie uległ prolongacie. Miał to być jeden z kluczowych powodów, dla których Portugalczyk pożegnał się z posadą.

Widzew skorzysta z błędu Legii? Kolejny gracz na celowniku

Wracając do Szczepaniaka, może on teraz związać się z dowolnym klubem. Nie licząc tzw. ekwiwalentu za wyszkolenie, nie trzeba płacić Legii nawet złotówki, co próbują wykorzystać inne zespoły. Zdaniem serwisu Transfery.info, w gronie chętnych wciąż znajduje się Widzew, ale „Wojskowi” nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Na konferencji prasowej, na której przedstawiono nowego szkoleniowca, głos w sprawie wychowanka ŁSR Łuków zajął Michał Żewłakow. „Jego kontrakt miał się przedłużyć, w ostatnim meczu, gdyby zagrał 35 minut. Powiem szczerze, to jest jedyna rzecz, która zasmuciła mnie w przypadku Gonçalo Feio. Nic nie wskazywało na to, że on tej zmiany nie zrobi. To nie jest sytuacja stracona, jestem w kontakcie z tatą Mateusza” – powiedział dyrektor sportowy warszawskiego klubu.

Pozostanie Mateusza Szczepaniaka w stolicy ciąż jest więc możliwe, ale pytanie, czy w Łodzi faktycznie jeszcze myślą o jego sprowadzeniu. Występuje on głównie na pozycji skrzydłowego, która jest obecnie przy Piłsudskiego bardzo mocno obsadzona. Doszło nawet do tego, że RTS rozstał się z Jakubem Sypkiem, a także finalizowane jest odejście Hilarego Gonga. Wszystko po to, by zrobić miejsce dla nowych bocznych pomocników: Samuela Akere, Angela Baeny, Mariusza Fornalczyka oraz Antoniego Klukowskiego. Nawet najbardziej utalentowani piłkarze muszą regularnie grać, by się rozwijać, a przy tak silnej konkurencji mogłoby być o to bardzo ciężko.

Foto: Janusz Partyka/legia.com

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
El Jotte
10 godzin temu

Podpiszmy z nim długoletni kontrakt i możemy go Legii wypożyczyć, z opcją wykupu :D Będzie jeszcze lepszy ubaw z nieudolności stołecznych..

Sky
10 godzin temu

„(strzelił w jednego gola)”

Sky
Odpowiedź do  Sky
4 godzin temu

Poprawili po komentarzu, co minusujecie dzbany..

Krzysztofpiastòw
9 godzin temu

Nie każdy zawodnik wypali, będzie pod formą, kontuzje, kartki. Akurat skrzydłowy i i obrońca zawsze się przyda. Można któregoś odsprzedać zimą jak coś.
Brać, skoro utalentowany.

Arek
Odpowiedź do  Krzysztofpiastòw
7 godzin temu

Tym bardziej skoro ma być za darmo bez odstępnego potencjał za jakiś czas sprzedarzowy będzie olbrzymi

Paweł
5 godzin temu

w ległej na pewno grałby wszystko 90min heh

6
0
Would love your thoughts, please comment.x