Sapota nie zawsze wie, ile ma na koncie, ale zależy mu na Widzewie (video)

21 stycznia 2018, 19:49 | Autor:

Michał Sapota zapowiadał, że począwszy od stycznia będzie w klubie coraz częstszym gościem. Wiceprezes Widzewa faktycznie pojawił się na jednym z ostatnich treningów drużyny, ale dla kibiców pozostaje wciąż raczej nieodgadnioną postacią.



Nieco bliżej Sapotę poznać można dzięki krótkiemu nagraniu, jakie z biznesmenem wykonał serwis „Łączy nas Pasja”. Można się z niego dowiedzieć na przykład tego, że współwłaściciel klubu nie myśli o zmianie wizerunku, Widzew jest dla niego najważniejszy zaraz po rodzinie oraz o tym, że nie zawsze wie… ile ma na koncie!




Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Grzegorz
6 lat temu

Już wkrótce zobaczymy czy Widzew jest rzeczywiście tak ważny dla Prezesa Sapoty. Jeśli mówi prawdę to nie zawaha się wytknąć H.Zdanowskiej, że Łodzianka to wielki bubel, na którym możemy jeszcze długo nie trenować. Nie powinien mieć też skrupułów oczekując od miasta deklaracji powiększenia stadionu, który zgodnie z analizami zamawianymi przez Miasto powinien być o kilka tysięcy miejsc większy. Będzie też z pewnością oczekiwał od H.Zdanowskiej, że zgodnie z jej deklaracjami oba łódzkie kluby będzie traktować równo, co oznacza, że równowartość kilkudziesięciu milionów, które wyda na rozbudowę amfiteatru zainwestuje również w obiekty Widzewa…itd., itd….Tylko ciekawe jak te oczekiwania i żądania wpłynął… Czytaj więcej »

1
0
Would love your thoughts, please comment.x