Kaczmar – Łódź
Espana ’82 była początkiem mojej fascynacji futbolem. Miałem wtedy 13 lat, a więc moja pasja zaczęła się stosunkowo późno. Turniej oglądałem z zapartym tchem wraz z 9-letnim bratem. Mecze z Peru, Belgią i ZSRR powaliły nas na kolana, a porażka Polski z Włochami w półfinale wycisnęła z nas pierwsze kibicowskie łzy. Grunt został przygotowany. Mistrzostwa się skończyły, a głód piłki pozostał. Obowiązkowa lektura wszystkich pism sportowych nie wystarczała. Głowę miałem pełną klubów, piłkarzy i wyników meczów i codziennie wiedziałem o piłce dwa razy więcej niż poprzedniego dnia ale to wciąż było mało. Oczywiście wiedziałem gdzie w moim mieście można oglądać mecze jednak zjawisko futbolu które znałem z TV onieśmielało mnie i wydawało mi się wręcz nieprawdopodobne, że można tak po prostu iść na stadion i obejrzeć mecz. Tym bardziej, że w domu tradycji kibicowania nie było a i wśród kolegów nie znałem nikogo kto odwiedzałby stadiony. Potrzebowałem jakiegoś „wprowadzenia”.
Stało się! Ojciec kumpla – zapalony kibic i były piłkarz Sparty Lubliniec idzie na mecz Widzewa z Legią. Zabiera swojego syna i nie ma nic przeciwko zabraniu również mnie! Dni dzielące mnie od meczu przeżyłem w transie. Zobaczę Widzew – drużynę Mistrza Polski i Młynarczyka i Smolarka ! Szkoda, że Boniek odszedł do Juventusu. Jak wypadnie Majewski i Buncol w Legii?
I nadszedł dzień pierwszy. ZIELEŃ MURAWY, TŁUM i WRZAWA kiedy drużyny wybiegały na płytę sprawiły, że zostałem kompletnie oderwany od rzeczywistości, a AMOK po zdobytych przez Widzew bramkach pamiętam do dzisiaj. To było zupełnie coś innego niż w telewizji! Buncol i Majewski? Już mnie nie obchodzili! Oni nie byli nasi! NASI byli Tłokiński i Surlit, Młynarczyk i Smolarek, Grębosz i Kamiński ! Tego dnia zaszła zmiana. Piłka nożna zeszła na dalszy plan, a jej miejsce zajął WIDZEW.
Przez kolejne 21 lat opuściłem jedynie 5 oficjalnych meczów Widzewa rozgrywanych w Łodzi i byłem na ponad 130 wyjazdach. Moja miłość ewoluowała: pierwsze kilka meczów to absolutna i niewinna fascynacja atmosferą widzewskiego stadionu (wtedy na każdym meczu był komplet publiczności). Po kończącym rundę jesienną ’82 spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec poznałem kibiców ŁKS, którzy zabierając mi barwy uświadomili mi, że za tą fascynację trzeba czasem zapłacić, co uczyniło ją jeszcze cenniejszą. Kilka gongów zebranych od ełksów z osiedla po meczu derbowym w PP w tym samym sezonie zmieniło mnie w fanatyka. Pierwszy wyjazd (dopiero w ’86) a potem następne odmieniły moje życie na dobre – dzięki Widzewowi dowiedziałem się o świecie więcej niż w szkole i w domu. Spadek do II ligi pokazał, że moja miłość jest bezwarunkowa, a mistrzostwo ’96 postanowiłem uczcić ślubem. Wreszcie, urodziny mojej córki w ’98 (24 lipca – przegrana z Radzionkowem 0-5) wycofały mnie z regularnego jeżdżenia (może nie na zawsze, przecież niektórym to nie przeszkadza) i temperatura lekko opadła. Rok 2003. Chyba już jestem piknikiem (zgredem jak to kiedyś mówiliśmy) ale dobrze mi z tym. Co mecz ten sam sektor i te same mordy z tą samą, co moja, historią w życiorysie. Te same tematy rozmów, okrzyki i śpiew „Czy wygrywasz czy nie…”
Nie żałuję tych wszystkich sobót i śród, niech tak będzie zawsze.
Kaczmar – Łódź





                                        Górnik Zabrze                
                                        Wisła Płock                
                                        Jagiellonia Białystok                
                                        Cracovia                
                                        Lech Poznań                
                                        Korona Kielce                
                                        Raków Częstochowa                
                                        Radomiak Radom                
                                        Zagłębie Lubin                
                                        Legia Warszawa                
                                        Widzew Łódź                
                                        GKS Katowice                
                                        Pogoń Szczecin                
                                        Motor Lublin                
                                        Arka Gdynia                
                                        Lechia Gdańsk                
                                        Termalica Nieciecza                
                                        Piast Gliwice                
                                        Legia II Warszawa                
                                        Ząbkovia Ząbki                
                                        Warta Sieradz                
                                        ŁKS Łomża                
                                        Wigry Suwałki                
                                        Wisła II Płock                
                                        Świt Nowy Dwór Maz.                
                                        Broń Radom                
                                        Widzew II Łódź                
                                        Lechia Tomaszów Maz.                
                                        Olimpia Elbląg                
                                        KS CK Troszyn                
                                        GKS Bełchatów                
                                        Jagiellonia II Białystok                
                                        GKS Wikielec                
                                        KS Wasilków                
                                        Mławianka Mława                
                                        Znicz Biała Piska