Z. Małkowski: „Odchodząc, nie byłem na nikogo obrażony”
3 sierpnia 2018, 17:02 | Autor: Redakcja
Po powołaniu Andrzeja Woźniaka na trenera bramkarzy reprezentacji Polski, w Widzewie musieli znaleźć jego następcę. Na szczęście, daleko szukać nie trzeba było, bo rolę tę przejął Zbigniew Małkowski, który pracował w Łodzi w poprzednim sezonie. Porozmawialiśmy z nim na ten temat.
– Chyba nie spodziewał się pan tak szybkiego powrotu do Widzewa?
– Tak szybkiego raczej nie, ale zawsze miło, że w klubie o mnie pamiętali. Stworzyła się taka sytuacja, że trener Woźniak poszedł do reprezentacji Polski. Ja się natomiast cieszę, że zostałem zapamiętany z dobrej pracy, a nie z tego, że jestem fajnym chłopakiem, z którym można napić się kawy.
– Miał pan problem z podjęciem decyzji o powrocie?
– Nie miałem. Odchodząc, nie byłem na nikogo obrażony, nie paliłem za sobą mostów. Nawet na ostatniej rozmowie z prezesem Klementowskim powiedziałem, że jakbyście potrzebowali, to można śmiało dzwonić. Każdy trener ma prawo dobrać sobie współpracowników, także nie było żadnych niedomówień.
– Zdążył się pan w ogóle rozpakować?
– Ze sprzętu się rozliczyłem! (śmiech) Taka jest rola trenera, że cały czas siedzi na walizkach. Z Łodzi do Kielc nie jest daleko, dużo bagażu nie musiałem pakować.
– Dla bramkarzy Widzewa chyba ważne, że zostanie zachowana ciągłość pracy z panem.
– Na pierwszym treningu, gdy przywitałem się z drużyną, śmialiśmy się, że to był miesięczny urlop bezpłatny. Z trenerami Mroczkowskim i Świderskim musieliśmy poznać się lepiej, ale z resztą zespołu się już znałem, także wejście do szatni nie było problemem.
– Ciągle pracuje pan w kadrze?
– Nie, temat jest zamknięty, zresztą był już pod koniec zeszłego sezonu. Byłem zgłoszony do rozgrywek jako grający trener i przez to nie mogłem uczestniczyć w konsultacjach szkoleniowych, dlatego został wybrany mój zastępca. To już jest II liga, także skupiam się tylko na pracy w Widzewie.
– Możemy się spodziewać zmiany w bramce?
– Zmiana trenera nie oznacza, że wszystko musi zostać przewrócone do góry nogami. Razem z trenerem Mroczkowskim podjęliśmy decyzję, że pierwszym bramkarzem jest Patryk Wolański i póki co to tak zostaje.
Rozmawiał Karpiu





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Raków Częstochowa
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Radomiak Radom
Lech Poznań
Zagłębie Lubin
Korona Kielce
Pogoń Szczecin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Widzew Łódź
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Zbychu fajny gość, bramkarze zrobili przy nim progress. Fajnie, ze znów jest… dobrze, ze prezes wyrobił sobie u wszystkich taki szacun TEGO SIĘ NIE KUPI!
Dokladnie. Wyrobił. Bo na szacunek trzeba sobie zapracowac, a nie tylko go żądać/wymagac/oczekiwac.
W ogole podoba mi sie caloksztalt klubu. Poczawszy od rozsądnego zarządzania, przez mądre wypowiedzi, po ciepłą osobowość prezesa, trenerów, fizjoterapetów, czy tez innych pracownikow. Budzą mega pozytywne emocje. A szczerosc w tym co robia po prostu sie czuje… Dlatego chyle czola i szacun dla wszystkich, ktorzy daja z siebie wszystkowszystko to co najlepsze
Tom lepiej bym tego nie ujął :-)
Widzewskiej klasy nie kupuje się w warzywniaku
w Widzewie jest taki chłopak o którym mało kto pisze a odwala kawał dobrej roboty, mianowicie Hubert Gołąbek, to dzięki niemu urazów mięśniowych w poprzednim sezonie było mniej niż mogło być po tych kosmicznych treningach siłowych Smudy, dba o to stabilizację mięśniową, rozciąganie, ogólnorozwojówkę, krótko mówiąc o sprężystość mięśni, fajnie, że ktoś w klubie myśli o takich rzeczach.
Hubert w dodatku jest Widzewiakiem i ma wiedzę mam nadzieje, ze będzie legendą na miarę SP WOJCIECH WALDA
Pytanie: o co chodzi autorowi w pytaniu „Ciągle pracuje pomaga pan w kadrze?”. Proszę o podanie matrycy deszyfrującej :)))
Jak dołączal pierwszy raz miał mieć konsultacje w kadrze narodowej młodzików